Obudziłeś swoją Psyche boskimi łzami.
Wrzuciła swój kokon milczenia w zapomnienie.
Morfeusz malował czarno - białymi snami.
Czas zacierał ślady jak Tanatos marzenie.
Teraz wiesz Erosie jak smakuje tęsknota,
kiedy w objęciach tulisz zmącone fantazje.
Czy zapomniałeś już jakie barwy ma cnota
i które najjaśniej świecą Duszy wibracje?
Rozbudzona poezją uwierzyłam w słowa,
pisane namiętnie blaskiem Twojego Serca.
Rozchyliłeś zwątpienia, by powiedzieć kocham
i ujrzeć swoją boginię całą w rumieńcach.