Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pan Ropuch

Użytkownicy
  • Postów

    2 304
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez Pan Ropuch

  1. i mamy refren reggae piosnki :D teraz układamy zwrotki ;) Spróbuj sam na sam Wysokie cis? Cis jest na działce (i) to niejadalne Co?... Nic, a nic. Pan Ropuch
  2. @beta_b Odpowiem muzycznie ;) Pan Ropuch
  3. Przepis na marynatę jak najbardziej skuteczny ;) no może plus trochę curry, chili i łyżkę miodu bym jeszcze dodał ;) Pozdrawiam Pan Ropuch
  4. na taboreciku w kuchni przycupła patrząc w swoje odbicie na blacie sól pieprz papryka słodka na zewnątrz po bokach no i do środka, dać łyżkę masła porządnie czosnkiem natrzeć skropić cytryną świeże oregano z rozmarynem też się przewiną lampka wina na kuraka - a co tam kulinarna to jest draka koniecznie kieliszek wódki zdezynfekuje natłok smaków i niestrawności skutki chyba raczej zamarynowana na noc do lodówki piec z samego rana... chyba raczej? chyba raczej! rzecz niesłyszana to jest przecież niezdecydowanie i cóż za słów niedoprecyzowanie prosto z radioodbiornika gdybym mógł być poetą chociaż jeden dzień byłbym i Zbigniewem Herbertem tyle o poetach wiem jestem chyba raczej jednym z nich chyba raczej?! chyba raczej nie wie co to wziąć wysokie cis chyba raczej to żałość - żałość wielka chyba raczej to jest tak bzdurny tekst że spokojnie możesz mnie zbanować chyba raczej no nie jak u egzaltowanej panienki chyba raczej to niestety straszna grafomania chyba raczej strasznie naiwne chyba raczej szukam wiersza nie znajduję ......................................................................................................................................................................................................... Gotowa! skórka cienka jak na łokciu równiutko się przyrumieniła a w kuchni unosił się zapach - pozjadał wszystkie rozumy
  5. Pan Ropuch

    Mother's Day

    @ais a Mamma mia?? ;)
  6. @w kropki bordo Nie każdy ma skórę jak słoń, tutaj chyba prędzej każdy tak cienką jak na łokciu. Lubisz jak ktoś rozpisuje się i w końcu rozszyfrowuje tą Twoją poezję, a sama komentujesz obcesowo, lakonicznie i głównie niemile czyjąś, w pół zdania z niedopowiedzeniami i tak dalej. Zauważam tutaj dużą rozbieżność taką praktycznie 180 stopniową;) Nie mówię jak masz robić czy jak masz nie robić tylko uwypuklam Tobie bo może sama tego nie dostrzegasz jak już to robisz. Jeśli dalej uważasz, że wszystko jest w porządku i super to luzzzzik. Powodzenia! Pan Ropuch
  7. @Andrzej_Wojnowski Pal licho! Znowu się skończył:/ Bardzo miłe śledzenie wzroku po linijkach;) Pozdrawiam Pan Ropuch
  8. @w kropki bordo Chyba wolałem Twój nick - Umbra Palona, ale kropka też już może być;) Johny zaskakująco biegle rozszyfrowuje nam te Twoje wiersze gdyby nie on zupełnie prawie przeszły by bez echa;) Fajne teksty fajne pisanie skoncentruj się na tym bo Ci to wychodzi, tą niekonstruktywną zaczepno-prowokacyjną krytykę odpuść sobie, no chyba, że lubisz szumieć i spijać tą negatywną piankę może to Ciebie nakręca do tworzenia?? Pozdrawiam Pan Ropuch
  9. @iwonaroma Tak! To można nawet podejrzeć na obecnym koncie klikając ten zegarek na profilu (historia zmian nazwy konta czy jak mu tam) Aleksander Głowacki to był właśnie Ropuch z ogonem czyli odsłona trzecia ;) :D Pozdrawiam. Pan Ropuch
  10. @ais Publikowałem to kiedyś (od grudnia zeszłego roku) - wpierw na pierwszym koncie jako kjanka, później drugim kjanka z nogami wreszcie trzecim Ropuch z ogonem by finalnie zostać Panem Ropuchem(cykl życia Ropucha przechodziłem jednym słowem :DDD). Myślałem, że chcę to w końcu przypisać i zgromadzić w jednym miejscu, szczególnie i tylko te wierszyki które przeszły próbę czasu(i są przeze mnie wyselekcjonowane) tu można je podziwiać ;) i komentować jakby co tam wcześniej na portalu są pozamykane na kłódeczkę ;) Pozdrawiam Pan Ropuch Ps. Muza praży, można by się do tego pogibać choć stawy już nie te. Też coś Tobie podrzucę jak lubisz takie klimaty, w tamtym życiu to jest nie płaza byłem prawie DJ-ejem ;) O proszę! Mam! najlepiej od razu na 5:45 :D
  11. W siedmiu zgłoskach o lesie nie jest łatwo, kto nie spróbował sam niech milczy ;) :D Ja się zmęczyłem i tym. Po deszczu z kwieciem tam łąka jest w nas jeszcze do mnie po niej idziesz sam miły skwar rodzi dreszcze Pan Ropuch
  12. Organoleptycznie trzy dwa jeden sprawdzam słuch uświadamiam wzrok dotykam papier w jednolinię porannej kawy smak i aromat szybka myśl może i tym razem popełnię kilka linijek na próżno szukać tu zasad ani rutyny to odwieczny romans ja muza Ana muza Liza nierządnica Wena piszę anologowo prawie nieczytelnie jakże inaczej orgiastyczne misterium oby tylko jak "najmniej" przemycić siebie czas to nieubłagany stróż psa ogrodnika co szczeka na łańcuchu upięty ten co nie czeka dopada mnie uniesienie kolejnego odkrycia planety wtem szast-prast! olśnienie cotygodniowa wymiana kuwety trzy dwa jeden nakładam lateksowe rękawiczki... Środek słabości z doświadczenia wiem kiepski to wiersz co powstał od tytułu co innego gdy nadgryzło się owoc tematu miało być jabłko zamiast owocu lecz mimochodem złapałem się na grze skojarzeń z lokowaniem produktu trzeba ostrożnie słowa składać tak by nie popaść w tandetyzm czy poezja jest pięknem myśli słowa gimnastykowania się języka? czy może już prędzej szmerem zgrzytem winylowej płyty? kolejnym filtrem oczyszczalnią ścieków gwałtów rozbojów z nią samą z Bogiem z dogmatem nie przeraża mnie to wcale nie szokuje jak zgrabnie bawisz się jej płodem jak celnie kopniesz w sam środek słabości słabeusza co już leży bez litości trzasną kości wypłyną wnętrzności oczy wyjdą na wierzch pękną uszy wszak nie ma duszy wulgarnie Ci odpowiem wulgarny Poeto jesteś autoportretem samobójcy zwichrowanym wierszokletą z doli cierpienia czerpiesz korzyści w swym ego ostrząc noże nienawiści na koniec życzę Tobie byś raz jeden jedyny napisał lekko bez nudy byś przestał prać w poezji swoje-nieswoje brudy Edytowane 21 grudnia 2019
  13. @Somalija Spokojnie jest lato! :D ;) Ludzie z portalu kombinują gdzie tu na urlop się wyrwać. Wiersz partycypuję i lubię i uwaga uwaga - jest dobry. Nie daj się tym jadom gejzerów jak widać są wszędobylskie. Pozdrawiam Pan Ropuch
  14. Pan Ropuch

    nasza muzyka - org.fm

  15. @Somalija Spokojnie nic się tragicznego nie dzieje ;) zmiany przyjdą oddolnie, społeczeństwo musi tylko dojrzeć i poleci :DDD Miłego dziona! Pan Ropuch
  16. @beta_b A może( wielkie jak morze) tutuł piosenka o Tobie? i na koniec podpowiesz? Zupełnie luźna sugestyja ;) Pan Ropuch
  17. @beta_b To jeszcze raz po raz przywołuje do porządku, że musi nastąpić tego wszystkiego nieuchronny koniec. Przyroda nie jest skromna - dokładnie bo i nie zna umiaru wybucha w całej okazałości, tak jakby rzucała wszystko na jedną szalę... Miło się było zatrzymać i kawę wypić ;) Pan Ropuch
  18. @Somalija Nie jestem najlepszy w zgadywaniu czasu oraz tempa przemian, ale referendum dotyczące zrównania(w znacznej części ;) głupia wizyta w szpitalu, pochówek, prawo do dziedziczenia itd., no i wchodzenia w związek partnerski coś na wzór małżeństwa ) praw o związkach partnerskich, powinno się odbyć w najbliższej dekadzie. Wierzę, że to może się dokonać i że społeczeństwo stanie na wysokości zadania. Pozdrawiam Pan Ropuch
  19. Pan Ropuch

    nasza muzyka - org.fm

    MeeeteeoRr! :D Pan Ropuch
  20. @Somalija Ta brzydkość ma rekompensować przykrość jaką wciąż mogą spowodować czyjeś nieroztropne słowa. Postaram się też wygospodarować więcej czasu by i Ciebie doczytać jak trza. Pozdrawiam Pan Ropuch
  21. @Czarek Płatak Lubię takie pestki! Bardzo dobry wiersz! Pozdrawiam Pan Ropuch
  22. @Somalija Podoba się, zresztą wpadam tu już piąty raz, więc na pewno. :DDD Pan Ropuch
  23. Umarł Wiersz śmierć dopadła go w kontraście słoneczne letnie popołudnie głosy dzieci na placu zabaw ta radosna sielanka złudnie i unoszący się zapach traw w lesie nieopodal mara dwa nagie cienie - przerażenie jeszcze tli się w ludziach wiara na ratunek i odkupienie ale jak skończył zapytacie o soczyste końca meritum agonia męki pańskiej - bracie przeciągnięta post Christum natum Najniedoskonalszy-doskonały wiersz w jego słowach nie ma już mocy w tych czynach nie ma już sprawstwa przechadza się w niepokoju z pokoju do pokoju w piwniczce za pomocą świeczki rozprasza mrok migają mu przed oczami rekwizyty wspomnień koją na chwilę tylko zmiana kierunku w kufrze na strychu na samym dnie owita płachtą ona zbeszczeszczona bóg-kobieta zbutwiała nieprawdziwa z rzadka jej promyk się tli gotowa wciąż by przebaczyć Afisz progresywny rockzdewaulowana feministkawalka o przywilejea czy ty należyszdo jakiejś poszkodowanej grupyoddziaływań bezprzewodowo się łączysamiec z samicąprzynajmniej nie będzie młodychświat tonie w cyfrachodliczania jego końcaprzekłamywań kolejny nieskończony wiersznastępna nadczytana książkaprzepraszam że tak słabonie znam zasad gryale gram unikającrozczarowań Nanga Parbat siódma zima w katedrzedziewiąta z czternastuwiecznie opustoszałaodpycha swym zimnem tuż przed samym szczytemzaczyna się nabożeństwocelebracja życia i śmierciodprawia mistrzyni tangaczarna kapłanka już patrzyczeka na szmer słabościby wypełznąć jak wążusiąść ćmą na ramieniuz każdym oddechempoczujesz ten ciężarkomunię jej mrokuw zaciśniętych ramionach Przebiegunowanie trzy miliardy z przerwami topią się lody depolaruzują się bieguny erupują wulkany rozłączają i trzęsą się kontynenty a my człekokształtni w stosunkach tylko dwieście przeszło tysięcy lat kruszymy i robimy lody depolaryzujemy i erupujemy rozłączamy i mnożymy trzęsiemy i padamy jak muchy z powodu którym sami jesteśmy przewlekłego koronawirusa Edytowane 24 lutego Upadły Anioł pod siódemką jak codzień dało się słyszeć tarabany krzyki trzaski wyzwiska wszystko w normie pomyślał sąsiad z sąsiadem lekko zgłaśniając telewizor i radioodbiornik z małym przekąsem pod nosem ta trudna miłość wychodzi im bokiem zabawne tym razem było inaczej tumult wezbrał niespotykanie ratunku! pomocy! on mnie zabije ta fraza nie mogła już pomóc by trwać w powadze biernym upadły anioł w podartej bluzce skacze w konwulsjach gotów by zabić panią i pana policjanta na ustach z krwawą szminką pocałunek śmierci złorzeczy nadgorliwemu sąsiadowi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...