-
Postów
2 291 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Pan Ropuch
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 76
-
tancereczka z pozytywką
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
odpuszczę i odpuszczam 👍 -
potrzeba potrzeb
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@any woll ortografia jest moją piętą achillesową plus spierzłe :DDD = spierzchnięte dzięki za refleks pozdrawiam ropuszy -
byłem głodny czterdzieści dni o wodzie po troszkę po łebkach od szpilki znikał głód i nie dostrzegłem gdy nie było już go wcale byłem spragniony trzy dni bez wody spierzchnięte usta a trwoga spustynniała w sercu i rozum nie mógł móc już dalej byłem bez miłości bez pytań bez drogi zamumifikowany pustką byłem bez pragnień i nieludzki a wszystko pierzchało na sygnale
-
tancereczka z pozytywką
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jan_komułzykant strofa pierwsza zbałaganiła się bo oddechem tuż posprinterskim jest przerywana ;) byłem w tej chwili cały biegiem... z trudem, łapczywie - oddech pierś rosła do samej stratosfery rozlałem się w tym momencie bez początku i końca przeciągnięciem cienciwy szybuje strzała w nieznane pozdrawiam ropuszy -
byłem w tej chwili cały biegiem z trudem łapczywie oddech pierś rosła do samej stratosfery rozlałem się w tym momencie bez początku i końca przeciągnięciem cięciwy szybuje strzała w nieznane już wiesz nie dokąd i nie po co rozchodzimy ten krąg do zawsze
-
na samym szczycie trzęsę się ze strachu
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
egzystencja do szpiku nafaszerowana krzykiem tak przeraźliwym jakby każdy i jeden z osobna mógł i go usłyszeć pokora ta to dopiero potrafi się nagłośnić nie spogląda do góry pozwala wyszumieć się przyklaskującym cienkopisom tam gdzie mój umysł wyraźniej spogląda w kierunku bólu nieskazitelnego jesteś i ty - rzetelny kompan bez sukcesów lecz kolejnego podarowania -
kolejny poeta odszedł dopadła go nadwrażliwość żachnął się przechodzień najczęstsza dolegliwość gryzipiórka wierszowego smutno mi... inaczej być nie może mówią z dwudziestym wierszem znów poczujesz radości wenę w upływie czasu utopisz smutki zaczniesz od nowa znalazłem rarytasa nad rzeką wspomnień by chwilę potem zgubić coś bezpowrotnie smutno mi
-
Nieśmiało proszę
Pan Ropuch odpowiedział(a) na beta_b utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Becia TY się już nie wygłupiaj lepiej proszę :) - za życia ścielić sobie trumnę, bo się pogniewam. ...a już nawet jeśli i tego sobie życzysz to nie nieśmiało proś, a żądaj. Pozdrawiam ropuszy -
nie poszepczę zaklęć szafranowo-truflowych nie uderzę w stół milczeniem nożyc myślisz... umarł romans - byle do lata gdy skwar zrobi swoje rozgrzeje myśli pootwiera konfitury słoje pajęczyną splącze kwiaty w falującym zbożu nas omami *** opatulona rosą drgasz jeszcze dnieniem zimnym oddechem na policzku skraplasz - wieczny niedosyt *** myśli... opadają bezwiednie jak płatki rozkoszy ... a romans ma się świetnie
-
na końcu języka go już miałem/ dobrze mu się tam przyjrzałem/ ot przyszedł do góry nogami wszystek powywracał/ nie dał się policzyć/ sylab też nie skracał po prostu - mój najwiersz tylko… znów wytykany bo o sobie samym/ a interpunkcja kompletnie i do bani/pointa ta to dopiero zupełnie nie z tego świata/ skoro to mój najwiersz to koło tyłka mi to lata/ dziś już wiem umrę spełniony a każdy nowy dzień to bonus mi dany gdy mam już za sobą mój najwiersz
-
pomylić wznoszenie z upadaniem najlepiej doświadczyć pierwsze by później upragnione to drugie przecież to niewypowiedziane spotęgowane do minus nieskończoności uczucie jest odpuszczaniem nieskazitelnym upadkiem utracić ego wiarę przekonanie popędy pragnienia moralny kręgosłup wszystko i po kolei by coraz niżej coraz głębiej wytyczyć kolejne dno…
-
nie posiadam wszystkich polskich znaków
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
cel to szczytny byle dzisiaj nie strollować legnie w gruzie już w kilku następnych słowach sprobuj sam nie sterfować na pisuar w każdej damskiej toalecie dyniowe pieprzowe latte w cenie kosmosu by dopelnic zaklocen trio jeszcze przebłagalne nie skrollowac chociaż dzień jeden i jeden dzien jestem po niemożliwej stronie frontu by polec naszpikowany w niezrozumiale słowa - interpretacje interpretacji-
1
-
spotkamy się jak planety milusińskie galaktyki w serpentynach drogi mlecznej uderzymy jedna o drugą poszarpie rzęsą supernova przeskalują się falki wirując jak dwie pięćdziesięciogroszówki w gwiazdozbiorze motyla a dzisiaj... za nic nie przypomnisz panieńskiego tej pani co lubiła szeptać na ucho jak czarnym na białym rzeka i nasza kolejna odsłona pozostanie zupełnie niewzruszona
-
czasoprzestrzeń została nadszarpnięta, podróż prędzej niż udana.
-
gdybym tylko umiał przekuć w słowa to co myśli moja głowa gdybym tylko umiał przekuć w myśli to co dzisiaj mi się przyśni gdybym tylko umiał przekuć w czyny to co jest i bez przyczyny gdybym wiedział i powiedział to co poznał nie rozpoznał gdybym mógł już bez ustanku mówić z serca i bez rymu i bez rytmu nie do taktu wciąż o Tobie
-
nie, nie poczułem się zgwałcony
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Moona trafiony zatopiony, zrobione i pozdrawiam Wesołych! -
nie, nie poczułem się zgwałcony
Pan Ropuch opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przyodział szaty joszuego bo można... ot dwie trójki mu wybiły jedna po drugiej nie, nie poczułem się urażony gdy krzyż z czekolady zawieszasz na szyi gdy mówisz bóg to drań gdy palisz biblię ku uciesze tłumu przecież stwórca nie jest nasz... nigdy nie był naprawdę trzydzieści trzy lata by wprowadzić tak kiepski plan potrzebował pan... od narodzin nie, nie poczułem się zawiedziony gdy czytasz a w oczy gryzą ciebie małe litery wiedz że gorczycy ziarno nie potrzebuje bać się... i góry nie, nie poczułem się oszukany -
czy jest tu jeszcze...?
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@iwonaroma ortografia jest u mnie aż nadto i wątpliwa bo jakże ludzka ;) poprawiam :) -
zweryfikowany na podstawie linii papilarnych w siatkówce oka przejrzany i z gotowością nakłucia by udostępnić ID-DNA od urodzenia zamikroczipowany człowiek czy już nie człowiek przegrał w testach w grach i nauczaniu maszynowym prześcigniony o trzy długości w pożądanych rezultatach rozmów na każdy temat bez prawa do jazdy samochodem wyręczony już zawsze w zaparzaniu herbaty pisaniu poezji i komponowaniu muzyki jakie to wszytko wydaje się niedorzeczne i tak z wątpliwej alfy do absolutnej bety utonie w nihilizmie kółka w maszynie w stymulantach rdzenia kregowego będzie tylko szukał pocieszenia... później małe proszkowe papu sen w inkubatorze co może pomoże przywyknąć do myśli i na marsie pierwszy przecież nie był i nie pozostawi pierwszego śladu człowiek...
-
Mózg rozjechany
Pan Ropuch odpowiedział(a) na kwintesencja utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nawet Hanibal się nim zajadał... synapsy hormony, a szyszynka zawodzi... byle do pierwszego odciąć dopaminę. kolokwialnie komentując nałóż czapkę aż na uszy zadbaj o to co najszczelniej samo się chroni musi mieć ku temu milion powodów -
ktoś mi kiedyś rzekł cyfra 8 to bałwanek niedosłyszałem i latami aż do dziś był - baranek ktoś mnie kiedyś przezwał piorun, rumcajs, człowiek lasu bolek i pan ropuch no a teraz - Mr P ktoś jeszcze nie wiem kto źle bądź dobrze mi życzy póki ktoś - to się liczy pójdę już, zrobię swoje
-
4
-
Pieprzone robaki. Ściskam ze ściśniętym gardłem, dajesz do przodu Becia jeszcze nie podliczamy.
-
@beta_b ostatecznie ze wszystkich zachcianek i uciech boskonieboskich, widoków zapierających dech w piersiach, frykasów i rarytasów, bezapelacyjnie konkurs na najbardziej znośny koniec wygrywa - w czyjś ramionach
-
znów zapragnąłem mielić palce lizać saletrowe suszone lśniące pętko najlepszej wierszokiełbasy od rzeczy... do rzeczy wzrusza mnie powaga to ujęcie spraw na teraz prześlizgnął się jeden dzień wyglądając szorstkiego jutra za mało mam choć nigdy więcej wczoraj podpowiedź już znasz - kolejne zdjęcie kota *** post scriptum przepraszam ale za cholerę o czym wiersz ***
-
ballada G minor
Pan Ropuch odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@staszeko ballad G minor interpret the ballad, nice know how in every wind he will play in the fields silver carousel she must run little soul into the unknown will go and that's it give your emotions power, my dear water in the river or swollen swallow the bitterness of oblivion tomorrow is on my mind, see ray, look again - this green is falling in drops of tears it doesn't let itself be forgotten silver carousel she's still running good soul will go into the unknown ...and that's it... the skies will go out hell for the dead the thorns will be pink inclement weather wear you will and disagreement a knife won't help no offering interpret the ballad, nice know how in every wind he will play in the fields silver carousel she must run little soul into the unknown will go and that's it
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 76