Wieczorne rozmyślania
czasem patrzę w gwiazdy
niektóre już nie istnieją
ich światło ucieka krzyczy
głosem sprzed milionów lat
czas płynie z coraz większą prędkością
teraźniejszość zaczyna się rozmywać
między powidokami
przed oczami staje kolega
piętnaście lat temu wypadł przez okno
nikt nie wie jak do tego doszło
ponoć po śmierci wszyscy zostaniemy
skazani na wieczność
ci którzy cierpieli doznają szczęścia
ci którzy nie wiedzieli dowiedzą się
wczoraj powiedziałbym fascynujące
dzisiaj na cholerę to wszystko
Ewa
niewiele o niej wiadomo
pierwsza kobieta
pierwsza grzesznica
pierwsza matka
ale…
czy była pewną siebie szczupłą brunetką
otwartą na świat
czy lekko zakompleksioną blondynką
o krągłych kształtach potrzebującą wsparcia
czy ten jedyny był tym jedynym
czy może wizja wiecznego życia u jego boku
tworzyła obraz rozmytej monotonii
w której nic nie jest ważne
na boskie doświadczenia
prawdopodobnie była zbyt ludzka
skłonna do łamania zakazów
a może… chciała mieć jakiś wybór
@Gosława Dzięki za odwiedziny, to drugi taki wiersz, ostatnio interesują mnie kobiety takie specyficznie potraktowane przez los.Mam jeszcze pomysł o tym jakby Biblia została napisana kobiecą ręką, to? Hm... właśnie, ale na razie to tylko pomysł.
@WarszawiAnka Tak, masz rację co do tych zdań, natomiast wielokropek miał oznaczać pustkę, którą zostawiła po sobie w przeciwieństwie do stanu pustki, ale może masz rację i trzeba by coś bardziej wyrazistego.
@iwonaroma Dzięki za odwiedziny, tak z oświeceniem bywa różnie, a co do takich tekstów, to jakoś wzięło mnie i zastanawiam się co mogła czuć żona Buddy no i inne kobiety jak mąż je zostawi. Ostatnio zastanawiam się jak brzmiała by Biblia napisana kobiecą ręką?
żona Buddy
doznała oświecenia
kiedy mąż ją zostawił
nie zostawiając żadnych iluzji
poczuła jak grunt
usuwa się jej spod nóg
na głębsze doznania nie miała czasu
synkowi musiała pomóc w lekcjach
potem zrobić kolację
jak gdyby nigdy nic
w dążeniu do równowagi duchowej
stosowała fizyczne ćwiczenia
wyrabianie ciasta dawało wrażenie
bycia demiurgiem tworzącym nowy świat
o fantastycznym smaku
ścieranie kurzy pozwalało oczyścić umysł
od wszelkich pytań bez odpowiedzi
każdy napotkany uśmiech
coraz mocniej przywiązywał do życia
istniało tylko tu i teraz
kiedy odeszła została po niej…