Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jan Paweł D. (Krakelura)

Użytkownicy
  • Postów

    1 624
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Jan Paweł D. (Krakelura)

  1. Odkąd zaślepiono wszystkie otwory w ścianach, gniazda jeżyków nie nawiedzają ich latem w ciepłe wieczory, na ostatnim piętrze, w blaskach ostatnich promieni słońca liżących ścianę, lubiłem patrzeć jak uwijają się pary skrzydlatych rodziców przy głodnej chmarze gardeł, bezdennych studniach na robaki i owady – - w tę i z powrotem, lotnicze dostawy stałe. Odkąd wycięto pomniejsze krzewy i drzewa, słowiki przeniosły się dalej, teraz moc ich piętrowa, jak sygnały z gwiazd, już nie odbrzmiewa od nagrzanych ścian w ciepłej otulinie nocy. Wychodzę na balkon i widzę martwe ściany jak stary telewizor, w którym prószy śniegiem, tandetnie malowane w pastelowe barwy. Paląc papierosa, patrzę na dwa gołębie przytulone do siebie na gałęzi drzewa, które ktoś przyciął o głowę, żeby mieć szerszy widok na przeciwległą ścianę i mniej cienia w mieszkaniu – szarej trumnie, którą chciał rozświetlić.
  2. Dziękuję wszystkim za obecność i komentarze. Pozdrawiam.
  3. @light_2019 Możliwe, że tak będzie lepiej, dzięki, pomyślę.
  4. Lubię patrzeć na bezludne fotografie, pełne rdzewiejących maszyn place zabaw, stare hale, opuszczone dekoracje, bez aktorów, bez widowni, po oklaskach. Snopy światła, przez stłuczone szyby w oknach, oświetlają industrialne, puste trwanie, o powolnych mówią wschodach i zachodach, obojętnym tańcu wirujących planet. To wrażenie jakby nadal byli tutaj, jest jak przerzucony, niewidoczny pomost. Z takiej ciszy można tętno ich wyłuskać - - w niej bezcieleśnie przechadza się świadomość.
  5. @jan_komułzykant kiedyś takie (anty)haiku napisałem: śmieje się Janusz buchnął szluga pociechy czapka nań gore
  6. @Dag Moim zdaniem obie wzbudzają troskę o ptaka, ale nie bronię indywidualnego odbioru :)
  7. A tu wspomniany Tygrys, żeby było wiadomo o czym mowa:
  8. Kiedyś napisałem takie haiku/miniaturę: gałązka trzeszczy pod naporem śniegu sikorka usiąść nie może ale można by skrócić do: gałązka trzeszczy pod naporem śniegu sikorka nie może
  9. Dzięki, choć miałem raczej na myśli odłam nazi skinów, a nie początki ruchu, ojowców czy tam sharpowców.
  10. Napisałbym: z krętych rzek czerpiąc siły do poznawania siebie. Poza tym kilka inwersji bym usunął, poza tym fajnie, mym skromnem zdaniem. Pozdrawiam.
  11. @Pia Ok, to sugestie warte rozważenia, to tekst sprzed kilku lat. Dziękuję.
  12. @jan_komułzykant Doceniam, choć uważam, że jest ok. Dzięki.
  13. Dwaj płaczą skinheadzi ich płacz słychać nocą, szlochają skinheadzi, tak trudno być sobą. Więc płaczą skinheadzi już łez cały ceber, ich serca rozbite o zimną stal żeber. W noc płaczą skinheadzi szlochają objęci, tak ciężko nieść w sobie wrażliwe kobiety.
  14. 1) Raz pewien zombie w supermarkecie (czyli wszędzie i nigdzie, jak wiecie) przyszedł po rozum do głowy, ale konsument zbiorowy go nie zabiera, bo się pogniecie. 2) Raz pewien zombie (któż wie gdzie to było) do supermarketu przyszedł ze śliną na brodzie, miał jedno w głowie: zjeść ludziom mózgi. Lecz kto wie czemu całą kolejkę ominął? 3) Raz homo sapiens, normalnie, po ludzku, do supermarketu wkroczył bez mózgu, zostawił go w domu – choć łeb miał jak globus ledwo mózg mieścił, co dopiero w wózku. "Przedostatnia wieczerza"
  15. @jan_komułzykant Mi chodziło o go, a nie gros.
  16. @jan_komułzykant Ok, ale poproszę w takim razie o wyjaśnienie, dlaczego jest bez sensu? Inwersja, ok, może się nie podobać, szyk przestawny, czy jak to się tam nazywa... Ale moim zdaniem ma sens: dyrektor postawił malarza przed komisją, która strzelała w niego pytaniami z każdej strony... Co w tym bez sensu?
  17. @jan_komułzykant Nie jest bez sensu, zastosowałem inwersję. Bez niej by brzmiało: I postawił go (malarza) w krzyżowym ogniu pytań.
  18. Wróciłem do tego wiersza, i dalej mi się podoba, fajne w nim jest to, że opisujesz jakiś ciężki stan, ale w jakiś sposób to rozładowujesz, przez to nie jest ciężkie i patetyczne w czytaniu. Pisane z luzem w porcie, taki dramat jakby bez dramatu, jak wiercenie sobie dziury w brzuchu z uśmiechem na ustach, ot tak po prostu.
  19. @Witold Szwedkowski Mogę Ci dać telefon do kumpla, oczywiście za darmo tego nie zrobi, ludzie po ASP też muszą z czegoś żyć :) Zadzwonisz do niego i się dogadacie, albo i nie. To już między wami. Tylko muszę go uprzedzić że zadzwonisz, bo on czasem z pewnych względów nie odbiera od nieznanych numerów, więc najlepiej jak najpierw napiszesz mu sms z wyjaśnieniem kim jesteś i że telefon masz od "Miśka" ;)
  20. @Justyna Adamczewska Dziękuję Justyno :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...