-
Postów
1 136 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez Bogdan Brzozka
-
Witam Ciebie Jedyna - sorki - maleńka sugestia - czwarta zwrotka , trzeci wers - czy nie powinno być przetrwać zamiast wytrwać - ja myślę że wytrwać to można w CZYMŚ - a w tym przypadku -TO można przetrwać - zrobisz jak zechcesz - pozdrawiam serdecznie. :)
-
Eksploracja
Bogdan Brzozka odpowiedział(a) na Bogdan Brzozka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Metafora to sól życia, również pozdrawiam Ciebie, Aniu ze stolicy. :) -
Eksploracja
Bogdan Brzozka odpowiedział(a) na Bogdan Brzozka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki serdeczne dla @WarszawiAnka i @Andrzej_Wojnowski za serducho, pozdrawiam. :) -
Etna (Erotyk)
Bogdan Brzozka odpowiedział(a) na Bogdan Brzozka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki za opinię oraz za serducho, pozdrawiam. :) -
Etna (Erotyk)
Bogdan Brzozka odpowiedział(a) na Bogdan Brzozka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki wielkie Czarku - trzymaj się zdrowo.:) -
Etna (Erotyk)
Bogdan Brzozka odpowiedział(a) na Bogdan Brzozka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki wielkie Marlett za cenne rady. Pozdrawiam. -
Dzięki, zrobione. :)
-
PORANEK W MIEŚCIE
Bogdan Brzozka odpowiedział(a) na WarszawiAnka utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Jak wehikułem czasu przeniosłaś mnie o 23 lata wstecz - dziękuję i pozdrawiam. :) -
PORANEK W MIEŚCIE
Bogdan Brzozka odpowiedział(a) na WarszawiAnka utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
:) -
PORANEK W MIEŚCIE
Bogdan Brzozka odpowiedział(a) na WarszawiAnka utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Witaj WarszawiAnko, Twoje haiku wzruszyło mnie, że mało się nie poryczałem, a ręka chciała do treści automatycznie dopisać ,,I Lizy krzyk wdzięczny". Parę miesięcy temu na FB napisałem posta którego załączam, jak przeczytasz - zrozumiesz, Pozdrawiam serdecznie. Koncówka posta o gibonicy Lizie.:) Chciałbym podzielić się z Wami epizodem z mojego życia, który miał miejsce co prawda dawno,ale wspominam go, by wskazać jak plotą się dziwnie losy... W 1996 roku dane mi było pracować we Wrocławskim Ogrodzie Zoologicznym, gdy jeszcze pan Antoni Gucwiński był dyrektorem a pani Hanna Gucwińska była magistrem od spraw hodowli i była moją bezpośrednią przełożoną. Pracowałem w małpiarni jako pielęgniarz zwierząt, oprócz kilkuset różnych gatunków małp ( samych pawianów masajskich ponad 70) miałem pod opieką 3 szympansy- Sztampe,Boj i Kubuś - oraz dwie szympansice- Perła i Kasia. I taka refleksja - ja opiekowałem się nimi, dbałem, karmiłem, a 19 lat później mój syn jako student bio-chemi na szkielecie szympansicy Perły uczył się anatomii... Dla zainteresowanych bardzo interesujące linki - wywiad z panią Elą Gajewską, https://gazetawroclawska.pl/ela-i-jej-szalona-spol…/…/234460 która- gdy ja tam pracowałem, opiekowała się orangutanami oraz drugi artykuł- polecam! http://wroclaw.wyborcza.pl/…/1,35771,19410299,odeszlo-najst… Samica gibona Liza,o której pisze w artykule pani Ela była ,,słyszalna" na kilometry- czekając na tramwaj na Placu Grunwaldzkim o 6 rano wyraźnie słyszałem jej nawoływania? https://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,sedziwy-gibon-nie-moze… -
:)
-
Od pyska
Bogdan Brzozka odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozdrawiam Cię Czarek. :) -
:)
-
A bardzo proszę - serdeczności załączam :)
-
witaj młoda - malutka sugestia - ja bym zmienił drugi wers pierwszej zwrotki z ,,Podkradłeś się pod me okna niezauważenie" na ,,Gdy podkradłeś się pod okna niezauważenie", ewentualnie ,,Wkradłeś się pod moje okna niezauważenie" - by uniknąć słowa ,,me" - taka luźna dygresyja - pozdrawiam, weny życzę. :)
-
Dokładnie tak. ciao i miłego oraz twórczego! :)
-
lat 29 razem żona cały czas bez skazy. Chyba że mówimy o kuksańcu ,,słownym" aaaa, to niejednokrotnie. ;)
-
Tak jak piszesz.
-
wyprowadziłem psa na spacer żonę z równowagi
-
zamknięty w pałacu myśli penetruję przepastne komnaty. W kufrach nadżartych przez korniki dociekliwości poszukuję esencji sedna. Zwisające pajęczyny wytartych frazesów zasłaniają drogę do pokrytej patyną dekadencji szkatułki w której drzemie Natchnienie
-
We śnie mnie dzisiaj odwiedziłaś z szarej zjawiłaś się nicości to wzruszająca bardzo chwila ,,wejdź proszę zechcesz się rozgościć?" Z łóżka począłem z wolna wstawać lecz powstrzymałaś ręki gestem ,,Leż na chwileczkę małą wpadłam marzeniem tylko sennym jestem". Kiedy wpatrzony jak w obrazek czułość dostrzegłem w oczu blasku ,,chwilkę posiedzieć pragnę" mówisz ,,niebawem zniknę gdy o brzasku niebo z kolorów ołowianych na pastelowe barwy zmieni daleko będę zamajaczę zapamiętanym snu wspomnieniem". Tak bardzo pragnę ucałować -jak liść osiki, drżący cały - twarz ukochaną smukłą szyję ramiona gładkie jak aksamit kiedy delikatnymi dłońmi pieściłaś mnie po karku włosach wzruszeni w oczy zapatrzeni wzlatywaliśmy pod niebiosa... Całując czule wciąż i jeszcze dotarłem do prześlicznych piersi tak wyrzeźbionych przez naturę że to się filozofom nie śni... I nie chcąc pozostawać dłużną w szale ekstatycznej miłości zalałaś niczym Etna miła po brzegi lawą namiętności.
-
to nie poezja to ...
Bogdan Brzozka odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale to chałtura - wrzucę w wolnej chwili. -
Gdy pokażesz że za bardzo ci zależy za - leży...
-
O to,to :)
-
Tonący wszywki się chwyta