Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

duszka

Mecenasi
  • Postów

    4 215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez duszka

  1. A może to poprzedza nasz powrót do stanu miłości, albo może nawet jest jego warunkiem..? Oczywiście, gdy to "dość" dotyczy tego wszystkiego "ostrego i szorstkiego w nas". Dziękuję Ci za tę dorzuconą do przekazu myśl, zainspirowała mnie :) Pozdrawiam!
  2. @Waldemar_Talar_Talar @huzarc @Radosław Dziękuję Wam za obecność i serca :) :) :)
  3. To też moje, Luule :) Bo wypróbowałam to sformułowanie pisząc i rzeczywiście odczucie było może bardziej zgodne, ale jakby zbyt oczywiste.., poczułam, że ta niejasność prowadzi do głębszego zastanowienia się i to mi się spodobało :) Dziękuję CI za żczliwe i wnikliwe czytanie i pozdrawiam! Właśnie, niekonicznie zły zamiar, ale tez niezdolność znalezienia odpowiednich słów moze kogos zranić... Bardzo ciekawa myśl i cytat! Dziękuję Ci za nie i pozdrawiam :) Tak, "kłania" bo jest raczej skromna z natury, ale pragnie tez trafić do czyjejć duszy :) Cieszy ją Twój odbiór :) Pozdrawiam. Jest szczęsliwa, gdy potrafi wygrać :) Dziękuje Ci za piękną refleksję i pozdrawiam ;) Miło mi i równiez pozdrawiam :) Tak, bo wtedy rani się też tego, do którego je mówisz.. Wydaje mi sie, że wtedy zawsze takie zranienie powstaje i choćby było nikłe, choćby wynikało "tylko" ze wspólodczuwania, to wymaga zaleczenia. Dziękuję Ci za zainteresowanie i miłe słowa :) Pozdrawiam! Tak, może pozornie je "znoszą", ale mam wrażenie, że jednak ich ranią, czy "zniekształcają".., np. znieczulając sumienie... Dziękuję Ci za ciekawy i pozytywny komentarz - cieszy mnie :) Pozdrawiam!
  4. szorstkie i ostre wiedz że krwawisz a jeśli nimi zabrzmisz, wiedz, że nie chcesz być sam a gdy zamilkniesz kochasz
  5. duszka

    ?

    Tak, znam ten stan :) Tylko może nie nazwałabym go zachłannym, a raczej uważnym, otwartym i radosnym... Pozdrawiam :)
  6. duszka

    ?

    Emocjonalny, porywający wiersz :) W tym dobrym znaczeniu, bo - do życia. Brzmi dla mnie, jakby utrwalił moment przebudzenia swiadomości tego stanu oraz radosnego odczuwania jego niezwykłej wartości... Zastanawia mnie tylko ten znak zapytania w tytule: czyżby poddawał w wątpliwosć prawdziwośc tego odczucia..? Pozdrawiam :)
  7. Odkrywasz i ujawniasz nam w tym wierszu sposób na przesunięcie, czy poszerzenie granic, a wiec na wiecej wolności, a jest nim "zbudowanie w sercu mocniejszego domu"... Przemawia to do mnie i bardzo mi się podoba :) Jeden drobiazg tylko: w ostatniej zwrotce powinno być chyba "dom kruchy", prawda? Pozdrawiam :)
  8. Ładna para - nadzieja z marzeniem... Może wspólnie uda się im przywołać sprytnego i dzielnego "wybawcę" :) Pozdrawiam.
  9. ... "na dnie boskiego oka"... ładne i pobudzajace "duchową wyobraźnie" :) A cały wiersz delikatny i wzruszający otwartością. Pozdrawiam :)
  10. @dmnkgl to jest dla mnie bardzo piękne: Może odpowie ciszą ziemia, Może wiecznością wiatr zaszmera ...i nie tylko to :) Pozdrawiam.
  11. Może każda dłoń powinna nim być :) Dziękuję Ci i pozdrawiam :) @huzarc Dziekuję Ci za serce i pozdrawiam :)
  12. Ostrożnie, czyli tak, by nie retuszować prawdy... Wydaje mi się, że nie tylko światłem, jego kolorem można to robić, ale też zbyt intensywną melodią i słowem. Najczystsze lustro powataje chyba w ciszy i w łagodnym świetle. Dziękuję, że mi to uświadomiłaś :) Pozdrawiam :)
  13. Tak, trzymać się jej i nie puszczać, jak dziecko :) Dziękuję Ci za miły wpis i pozdrawiam :)
  14. Tak, proste słowa nie są puste :) Wzruszył mnie ten wiersz, bo własnie tą szczerą prostotą trafił celnie i głęboko. Pozdrawiam :)
  15. ...i świat bedzie wtedy też odrobinę szczęsliwszy :) Piękne wezwanie i czuję że płynie prosto z serca. Pozdrawiam :)
  16. Piękna, zachecajaca pochwała liryki, która jednocześnie przypomina o jej powołaniu, podkreślająca jego ważność dla człowieka i świata... Podpisuję się pod tym :) I pozdrawiam :)
  17. Witam Cię :) I dziekuję Ci za miłe słowa co do wiersza. :) Tak był napisany z odruchu duszy, a w niej zawsze jest dobro. Pozdrawiam!
  18. Zabieraj tyle, ile chcesz :) I rozumiem, że nie wszystko może przemówić. Gdybym tylko miała na mysli człowieka i ludzką rękę, byłoby to rzeczywiście optymistyczne, choć nie niemożliwe. A ze smutkiem też jestem zaprzyjaźniona :) Pozdrawiam Cie serdecznie. Pięknie to nazwałaś.. Taniec.. Tak :) Ciesze się, że go widzisz w tej kondensacji :) Dziekuję Ci i pozdrawiam! W pewnym sensie tak... Bo jest bolesna i to wyciagnięcie dłoni, podobnie jak pocałunek jest gestem miłości. Dziękuję Ci za wrażliwy odbiór :) I pozdrawiam.
  19. To znaczy budzi prawdopodbnie głębsze skojarzenia nie przestając być zrozumiałym. Cieszę się :) Dziekuję i pozdrawiam! Zgadzam się, że może takim być - w stosunku do człowieka, ale pisząc niekoniecznie miałam go na mysli, chociaz uwzględniłam tę możliwość. Miło mi, że zajrzałeś :) Pozdrawiam. To ciekawe, ze też i krok wstecz.. Chyba rzeczywiście coś w tym dobrego jest. Dziękuję Ci za ten impuls, pobudził mnie do innego spjrzenia. I pozdrawiam :)
  20. między Tobą a mną jeden krok mój do tyłu i jak most Twoja wyciągnięta dłoń, zawsze w stronę życia
  21. Nie, nie jesteś niewidzialny, tylko zbyt wielu z nas ma ślepe oczy lub zaślepione.., a niektórzy je zamykają ze strachu... Tę "niewidzialność" chyba każdy kiedyś odczuł. Serdecznie Cię pozdrawiam :)
  22. Ja to widzę w Twoich wierszach :) A ten mnie dodatkowo wzrusza. W środkowej zwrotce dwa drobiazgi do poprawienia: "to serce" i "tyle razy" Pozdrawiam :)
  23. Tak, czasem trzeba zdecydowanie wystapic przeciwko tym "pokusom", okazać im bunt i sprzeciw oraz gotowość walki z nimi - świadomą wolą życia i przekonaniem o jego wartości :) Twój wiersz bardzo dobrze to wyraża :) Pozdrawiam!
  24. "zakwitł miłości kolejny dzień"... proste, a tak piękne :) Bo może kwitnąć też przy niepogodzie.., zawsze. A to: spełnił się mój sen że nie ma nicości że wszystko co kwitnie ma w sobie sens jest światłem ...mnie zachwyca. Pozdrawiam!
  25. To dziecko w nas, to dla mnie nasza pełna otwartości uczuciowość i emocjonalność. Myślę, że ona nie może od nas ucieć, czy się od nas oddzielić, ale na pewno schowac się w nas tak głęboko, że stracimy do niej dostęp. Myślę, że to miałaś na myśli. Żyjemy wtedy tylko "w połowie", bez naszych smutków, radosci i chyba też bez miłości, bo zostalismy "znieczuleni" przez przerastające naszą wytrzymałość wydarzenia... Tak żywo, prawie z humorem piszesz na ten trudny temat, ale może dzięki temu jest łatwiej sie do niego zbliżyć. :) Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...