Na peryferii wielkiego Państwa mieszka Magik.
Rozmnaża klejnoty i obdarowuje nimi,
skrywają one jego moc.
Są one najpiękniejsze
i mogą wydłużyć czas.
( Nawet nieskończenie.)
Magik ma jedną wadę :
jest nudny, śmiertelnie nudny !
Ostatnie słowa Einsteina : „ Boże – czas”. Skłoniły mnie do przeszukania jego mieszkania. W koszu znalazłem plik kartek. Zawierały teorię dotyczącą nielokalności czasu i nieskończonego źródła energii. Postanowiłem ją zataić ,przestraszyłem się konsekwencji i uszanowałem wybór mistrza.