Przybyli z kosmosu
przez księżyc na Ziemię.
Inwazja najpierw
przypominała grę.
Oczodoły obcych
były lampami,
z głów dymiło.
Wymachiwali
metalowymi kończynami
i śluz zostawiali…
Ludzie w pył różowy
obracali się
i krztusili się…
Obcych przepędziła
„pieśń” poranna
- naturalna.