Marek.zak1

-Mistrzu, czy już poznałeś szczęścia tajemnicę? -Tak, życie z wymarzoną robi tę różnicę, bo jeśli z nią nie jesteś i ci jej brakuje, wtedy szczęśliwym pewnie się nie czujesz.

Za cenę własnego, ok, ale po wypadku to tory są zablokowane przez pare godzin na linii tranzytowej i lokalnej, tysiące ludzi ma z tego powodu problemy, prokuratura bada sprawę, eksperci itp.. Sam przerabiałem dwa razy, raz w Koninie, innym razem bliżej Warszawy, a trauma odgłosu miażdżonych przez pociąg kości niezapomniana. W przypadku kolizji z samochodem podobnie na mniejsza skalę, ale kierowca musi udowodnić, że jest niewinny, więc uważam to za skrajny przypadek egoizmu, sorry.

Jestem fundamentalnie przeciw odcinania się od świata na terenach publicznych. W mojej okolicy kilkoro słuchawkowców, młodych ludzi, zostało przejechanych na ulicach lub na torach, więc szkoda tych żyć. Są już napisy typu: chcesz żyć, zdejmij słuchawki. Pozdrawiam.

Dobry wiersz. Wyjść w szare, a teraz, w grudniu to głównie w czarne:). Pozdrawiam

Dobry i ważny tekst, a swoją drogą, co wiem także ze sfery zawodowej, liczba plemników, a także tzw. szybkich zmniejsza się z każdym pokoleniem, tak więc o ile dawniej przyczyną braku potomstwa była w większości po stronie kobiety, obecnie jest już po naszej stronie. Przyczyn sporo, a niektóre wymieniłeś. Temat rzeka i nie chcę się wgłębiać aż tak bardzo. Pozdrawiam

Bardzo mi się podoba w treści i formie. Pozdrawiam:).

Trochę jak Marcin z "jednią" i "ciemń", w której ta jednia się tworzy. Pozdrawiam.

Przerabiałem tyle razy, dodam sąsiad był taksówkarzem i zawsze tak samo się zaczynało i kończyło. Zabierał spod domu i przywoził z lotniska. Taka stała w zmiennym świecie.

Masz rację, nie czułem się, oby tak dalej:)

Rozumiem, jestem ciepłolubny, a tu grudzień, zimno, ciemno.

@sowa Tak, skrót myślowy powodujący dwuznaczny odczyt. Pozdrawiam

Matka jest pewna, że to jej syn. co do ojca, opisane jest to w książce "Wojny plemników". Pozdrawiam.

Tak genetycznie, to ojciec we mnie, a ja w synu raczej. Tu bywa różnie bo w ponad 10% przypadków, syn nie jest spłodzony przez oficjalnego partnera, a tylko matka jest pewna. Pozdrawiam.

W galerii czasami tylko, niedawno w kinie z jedną z moich dorosłych już córek na Listach do M5, bardzo fajny film, a w miłym towarzystwie jeszcze na plus. To super czas dla siebie:). Mam bokserkę ma na imię Sowa i łączy nas gorące uczucie. Uwielbiam z nią chodzić do lasu i to też jest czas dla mnie:). Alko nie piję od lat, kaca nie mam, byłem szefem biura i żadnych brewerii integracyjnych nigdy nie było:). I tak dalej i dalej. Co do tych, którzy znikają, bywa różnie. Każdy ma inaczej. Pozdrawiam.

Fajny wiersz, niesamowicie kreatywne i metaforyczne powiązania. Pozdrawiam z bliska:)

Litania, czyli modlitwa błagalna, nie widzę tego, ale trudno. Jako że przynależę do klasy średniej, stwierdzenia "my" (osobiście nigdy nie używam tej formy) powinno jakoś współgrać, przynajmniej w jakimś stopniu, z moimi doświadczeniami, ale przyznam, nie miałem, ani nadal nie mam czasu na żadną z wymienionych przez autora czynności. Pozdrawiam.

Znam temat z autopsji stąd rozumiem poetę:) Jest jeszcze, ja bym nie usuwał, bo tutaj jest mało takich, którym przeszkadza.

Piszesz pewnie o "Pierwszej spowiedzi". Wydaje mi się, że jak ktoś jest głęboko wierzący, może go zaboleć. M

Fajny wiersz i dyskusja pod nim. Widzę tę ulgę i radość po zakończeniu relacji, która pod koniec była męcząca i trudna do wytrzymania. M

Sowa:). Pozdrawiam

Tak, miłość niejedno ma imię:)

@error_erros Dziel i rządź i inne socjotechniki władza wykorzystuje coraz skuteczniej i tak jest, a u nas chyba bardziej niż gdzie indziej.

@error_erros Jak społeczeństwo, to jedno, a jak władza, to drugie, a to się nazywa pragmatyzm, czy konformizm.

Jak świat światem łby niepokornych były narażone na ścięcie. Czy na ich miejsce wyrastały bardziej spolegliwe, czy nie to już bywało różnie. Pozdrawiam a dobry i oryginalny tekst.

Ćwiczenie mięśni dotlenia mózg i sprzyja produkcji endorfin, więc nauka jest za:).