Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 756
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. Pingwiny rządza na Antarktydzie, a kaczki gdzie?
  2. Marek.zak1

    Biała groza

    Szkwał?
  3. @Starzec Ale grzechów głównych, to niekoniecznie. Czy ktoś spowiada się choćby z lenistwa?
  4. -Mistrzu, czy ludzie rządzą, bo dwie nogi mają? -Tak, pingwiny ten pogląd świetnie potwierdzają.
  5. @Falkone Chodzi o to, że przykrości i kłopoty trwają długo i długo zatruwają życie, a przyjemności są ulotne, więc energię należy skupiać na unikaniu przykrości i kłopotów, a nie na gonieniu za szczęściem.
  6. Marek.zak1

    Kasyno

    W jednym z gigantycznych kasyn w Atlantic City widnieją fotki wygranych wraz informacją o kwocie. O spłukanych, samobójcach informacji brak.
  7. Nie wiem,, czym dla peela jest szczęście, ale wg Schopenhauera, najbardziej się do niego przyczyniają brak kłopotów, które zatruwają życie i nieprzestrzelone oczekiwania. Pozdrawiam.
  8. @poezja.tanczy Dzięki. Pozdrawiam
  9. Tak było, a teraz te Społem jakoś funkcjonują, chociaż duch komuny tam wyczuwam. Honorują kartę dużej rodziny i to mnie tam ujmuje:). Pozdrawiam
  10. Stara altana i wspomnienia tych, których już nie ma. Pozdrawiam.
  11. @Rafael Marius Ja z poprzedniego pokolenia i też budowałem z moim pokoleniem kapitalizm bez kapitału, bo było go bardzo mało. Czy budowano socjalizm, czy coś jednak zbudowano mimo socjalizmu, to inna sprawa. Dzięki za wpis.
  12. @corival Dzięki, staram się zwięźle pisać, to zwiększa szansę, że czytelnik dotrwa do końca:). Pozdrawiam. @agfka Też słucham moich dzieci, jak to widzą, ale każde inaczej. Lubię historię, bo w niej są fakty, a co do przyszłości, jedynie nasze przypuszczenia. Które z nich się sprawdzą, tego nie wie nikt. Oczywiście, to są znane fakty, z których zrobiłem wierszyk:).
  13. Ja BB i troje dzieci na wariackich papierach, praca w paru miejscach plus w wakacje i weekendy, ale się udało, bo jedna z tych prac to nauka tenisa, więc zawsze miałem dużo ruchu:). Dzięki za wpis i pozdrawiam.
  14. Opowiadam, jak to leci, BB* mieli dużo dzieci, a kto nie żył w tej komunie, tego w ogóle nie zrozumie. Potem była X generacja a wraz z nimi transformacja, kapitalizm przyszedł z dala, trzeba było zapierdalać. Potem Y, po nowemu, poszli wprost ku nieznanemu, bez kompleksów i otwarci pewni, że są tego warci. Teraz Zetki, oni cenią, balans, więc się trochę lenią. Z pracą mocno się nie wiążą, bo ją zmienić zawsze zdążą. Po nich nowe pokolenie, a co będzie miało w cenie, najuprzejmiej przypominam, że to wiedział już Maliniak**. **Panie Maliniak, a kto będzie pracować? Jak to kto, panie inżynierze, maszyny. (serial Czterdziestolatek) *· pokolenie BB (baby boomers, boomers, bumerzy) - urodzeni w latach 1946-1964 · pokolenie X - urodzeni w latach 1965-1980 · pokolenie Y (millenialsi) - urodzeni w latach 1981-1996 · pokolenie Z (Gen Z) - urodzeni w latach 1997-2012
  15. @Poezja to życie Time, which strengthens friendship, weakens love. Jean de la Bruyere
  16. Ale to ale:). Pozdrawiam
  17. Dobre, jak bliskość, to bliskość:). Pozdrawiam
  18. Salome miała podobnie, z jeszcze większym podtekstem erotycznym. Widziałem kiedyś w Warszawie operę R, Straussa "Salome", a główna bohaterka w pewnym momencie śpiewała przed prorokiem, którego chciała uwieść, nago. Pozdrawiam.
  19. Świetne słowo w tytule. Pozdrawiam
  20. Marek.zak1

    Po sąsiedzku

    Już mistrz Rej o tym pisał, a to tylko kolejny przypadek. Dzięki za wpis i pozdrawiam.
  21. Marek.zak1

    Po sąsiedzku

    Biadolił Janek, technik ze Zwolenia: - Sąsiedzie, drzewo ogród mi zacienia. Dobry sąsiad długo nie czekał, wyciął, by Janek nie narzekał. Ten doniósł, że wyciął bez zezwolenia. Niestety autentyk
  22. Autentyk, niestety.
  23. Marek, dobry znajomy z dawnych lat, skończył medycynę, wyjechał do Stanów, nostryfikował dyplom i cały czas pracuje jako psychiatra w jednym z Bostońskich szpitali. Niedawno spotkaliśmy się u jednego ze wspólnych znajomych. Powiedział, że specjalizuje się w leczeniu uzależnionymi od narkotyków, zwłaszcza twardych. Zaciekawiony, spytałem jaką część uzależnionych udało mu się trwale z tego wyciągnąć. Spojrzał na mnie swoim charakterystycznym, dziwnym wzrokiem. -Żadnego. Nie da się – dodał – tu odlot, a bez tego przeżywają straszne męki. Ich jedynym marzeniem jest powrót, nawet gdyby potem mieli umrzeć. Taka prawda – dodał. Chciałem spytać, czy to, co robi, ma sens, ale tego nie zrobiłem.
  24. Pytanie miało pokazać głęboka wiedzę peela. Mogła zapytać, co sądzisz, o tzw łagodnych konserwantach w kosmetykach, bo ma wątpliwości, co do nich, ale tylko wtedy, jak był w jej typie.
  25. To taka osobista interakcja z różnych zwierzętami. Czekamy na c.d. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...