Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 777
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. Po niedługim czasie w sekretariacie Biura Przekonywania Misiów zjawił się ubrany po artystycznemu chudy, wysoki miś. Gdy wszedł do pokoju Bombo, rozejrzał się po nim. – Czego miś dyrektor sobie życzy? Może obrazka na ścianę? – Nie. Musi miś narysować plakat, po obejrzeniu którego żaden miś nie sięgnie więcej po miód niewiadomego pochodzenia. On ma się kojarzyć z trucizną. – Aż tak? – uśmiechnął się rysownik. – Czy miś dyrektor może go próbował? – zapytał gość. – Nie, nie próbowałem i nie spróbuję. Leczomisie bezspornie wykazały, że może on zawierać niezwykle szkodliwe dla zdrowia składniki. – A to co innego – kpiąco zareagował artysta. – Właśnie. Sztuka powinna wesprzeć nasze wysiłki przekonywania misiów, żeby od sprowadzanego miodu trzymały się z daleka. – Sztuka wesprze te wysiłki, jeśli nasza firma wesprze sztukę. To chyba oczywiste. – Wesprze. Proszę się nie obawiać. Mamy dodatkowy fundusz na wspieranie sztuki, a raczej jej twórców. Gość uśmiechnął się. – Z misiem to się naprawdę przyjemnie rozmawia – rzucił niedbale. – Moja propozycja to narysowanie ewidentnie chorego misia, odpychającego słoik miodu niewiadomego pochodzenia i mówiącego: „Po co mi to było”. – Nie ma problemu. A może posuniemy się o krok dalej. Narysuję martwego misia, a nad nim jego matkę, która mówi: „A tak cię ostrzegałam przed jedzeniem miodu niewiadomego pochodzenia”. Może być też inny napis: „On nie żyje, ale ty możesz żyć. Nie jedz produktów niewiadomego pochodzenia”. Pod spodem: „Uczone leczomisie ostrzegają – nie ryzykuj zdrowia i życia”. Bombo z aprobatą przysłuchiwał się wywodom gościa. – Bardzo dobrze – powiedział z uznaniem. – Proszę narysować wszystkie i dyrekcja zadecyduje, które z nich będziemy rozwieszać. – Sztuka i nauka misiu dyrektorze są zawsze do usług tym, którzy dobrze płacą.
  2. @Franek K Dobre, takie płynne przejście od łamańców językowych do fajnej puenty:). Pozdrawiam
  3. Tak, milczenie ma różne strony. Napisałem w podobnym duchu: Kłamie milczeniem. Pozdrawiam
  4. Tak to wygląda. Dobry tekst. Zobacz "zamyka". M
  5. Taki mróz bywa w domach nawet w lecie i nie wiadomo, co robić. Pozdrawiam
  6. To tak jest w przysiędze cywilnej: "Zrobię wszystko, żeby nasze małżeństwo..." a potem to "wszystko" jest rozumiane przez każdego inaczej i wtedy są nieporozumienia. W niektórych kulturach spisuje się do czego każda strona się zobowiązuje i wtedy jest mniej nieporozumień.
  7. Logistyka zawsze w cenie:). M
  8. Podobnie to odczytuję. Pozdrawiam
  9. Marek.zak1

    Happy end:)

    Nie chodzi o mezalians, tylko o zdradę. Arnold bardzo zadbał o nią i syna, który, jako jedyny z dzieci, jest do niego bardzo podobny. Finansuje jego studia na jednym z najdroższych uniwersytetów. Jego małżeństwo przez to się rozpadło, ale wygląda, ze było warto/.
  10. Po Wołyniu to nie tylko temperatury były zagrożeniem tamże. Lepiej było pryskać na zachód.
  11. Mój też. Wszystko zostawił w Brodach i wstąpił do I Armii, bo inaczej, skończyłby daleko na wschodzie. Pozdrawiam.
  12. Ja nie znalem moich dziadków, bo nie dożyli moich urodzin, więc nie dali mi żadnych rad. Zresztą i tak bym ich nie słuchał. Pozdrawiam
  13. Marek.zak1

    Happy end:)

    Pewien zamężny gubernator bzykał sprzątaczkę w ciepłe lato, bo hormonów wina. Urodziła syna bardzo fajnego. Co wy na to? https://theblast.com/c/arnold-schwarzenegger-son-joseph-baena-recreates-calssic-pose-pic
  14. Dla mnie do końca = w całości. Pozdrawiam
  15. Ano trzeba, ale potem wysłuchiwać komentarzy, że książka nudna, nie jest to miłe. Pozdrawiam
  16. Bardzo fajna i mądra bajeczka. Po mojemu, jako niedoszłemu muzykowi, jeszcze w 2 czy w 3 miejscach rytm do poprawy. np. Aby lubić, co się robi :). Pozdrawiam
  17. Ależ one są niekompatybilne jako współlokatorzy:).
  18. Raz przyjechał do mistrza literat z Krakowa, - Co uważasz za sukces? – rozpoczął w te słowa. - To jest, młody człowieku, jaśniejsze od słońca, gdy twoje dzieła będą czytane do końca.
  19. Ciekawy tekst. mam drobne uwagi, a więc sztuka uwodzenia (i każda sztuka) jest magią, bo bez niej byłaby sztuką powiedzmy niskich lotów. Co do tworzenia zgoda, ale z motylami, miłością, która jest magią największą, nie musi być "i tyle". Pozdrawiam.
  20. Tak, ludzie są bardzo niedoskonali i ściemniają na każdym kroku. Pozdrawiam
  21. Pewien młodzieniec mistrza pragnął się poradzić - Samotność w nocy bardzo mnie męczy i wadzi. - Poradź się jakiejś miłej sąsiadki w sekrecie, jeśli jej też to wadzi, wyjście odkryjecie.
  22. Z przodu Niemcy, z tyłu KGB strzelająca do swoich, jak nie szli do przodu.
  23. Świetne, trzymasz formę:).
  24. @iwonaroma Dzięki. Myślę, że o tych celebrytach to piszą stażyści za grosze. Wracając, tak, każdy popełnia błędy, a czasy były straszne, i wystarczyłoby po prostu przeprosić i każdy by zrozumiał. Kiedyś brałem udział w dyskusji o Andrzeju Łapickim, przykładzie elegancji i świetnym aktorze. On jednak w najgorszych czasach firmował swoim bajecznym głosem Polska Kronikę Filmową, w której pokazywane rzeczy naprawdę straszne, jak to AKowcy byli zdrajcami itp. Naprawdę po takim intelektualiście można by oczekiwać: przepraszam, byłem młody, wielu rzeczy nie rozumiałem itp.. Po "89 roku to nic już nie kosztowało, a jednak nie. W Szczęśliwym w III Rzeszy bohater mówi: Jak Niemcy stąd odejdą, następnego dnia będzie wolna Polska i normalny kraj, ale po sowietach i komunizmie, leczenie mózgów będzie trwało długo. Pozdrawiam
  25. Szymborska i Miłosz robili to z zamiłowaniem, a wielu innych koryfeuszy kultury również. Nie pamiętam, żeby ktokolwiek wyraził żal z tego powodu. Pisanie o kupie kota celebryty jest zwyczajnie dla mnie śmieszne. Pozdrawiam z życzeniami dobrych snów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...