Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    11 186
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. @error_erros Ja jestem też całkiem prosty, a prawa tego świata są podobne. Mój tata był profesorem i swojemu doktorantowi zaproponował literaturę. Tenże powiedział: panie profesorze, to jest po angielsku, na co mój tata odpowiedział: jak pan nie zna, to niech pan się nauczy. Proste? Proste:). Pozdrawiam.
  2. @error_erros Wszystko nie jest proste, a są, czy może były dla mnie rzeczy trudne, ale ludzie mają zdolności do ich komplikowania. Poza tym ważny jest dystans. sport i pisanie, które pomaga. Najważniejsza jest jednak relacja z nią, w co wielu wątpiło, ale jak napisałem, nie słuchałem. Pozdrawiam.
  3. Tak to jest, bo niby prawda, a agenci i pożyteczni idioci wszędzie. Napisałem o tym książkę "Globalne ocieplenie". Pozdrawiam
  4. O Lewandowskim fachowcy też mówili, że ma niewielkie perspektywy, a dawniej o G. Lacie mówili, że tylko umie szybko biegać, O moich wyborach nie mówili, bo zaznaczyłem, że jak będę zainteresowany, poproszę o opinię:). Kontrolowany egoizm - polecam. M
  5. Katar to jak podjazd armii, żeby sprawdzić odporność przeciwnika:). Tak mi się teraz wymyśliło. M
  6. Kolejny fajny tekst o whisky, mezaliansach, purystach i ich opiniach, o które nie są proszeni. Jak mawiał mistrz Młynarski: "Róbmy swoje" . Pozdrawiam
  7. Zadałem pytanie, ale się ociąga z odpowiedzią. Może za trudne":)?
  8. Tak, uśmiechy drażnią innych, zwłaszcza smutnych, zdenerwowanych, taki mamy klimat. Pozdrawiam.
  9. @Stanisław Archaizacja w tej formie 13/7/6 mi pasuje. Pozdrawiam.
  10. @Stanisław Ale to niepasowanie chyba ostatnie i nie miał na to wpływu:).
  11. Nie, w hołdzie wielkiemu Janowi z Czarnolasu.
  12. -Mistrzu, jak sprawić, żeby mnie zawsze kochała? -Bądź partnerem jej duszy i kochankiem ciała.
  13. @error_erros Wiem, więc tylko ad hoc. Co do głównego wątku, ja też tam nie brodzę i to z różnych, nakładających się na siebie powodów. Pozdrawiam, a wiersz, jak Twój i go rozumiem, co na plus:).
  14. Na mnie nie, bo niczego nie potrzebuję. Reklama to głównie leki przeciwbólowe, jedzenie, samochody (nie używam) i gadżety (nie znoszę) i ubrania (to, co się zużywa kupuję na bazarku lokalnym) czy meble (nie potrzebuję), wycieczki , linie lotnicze itp. - od Covidu nigdzie nie jeżdżę. Pozdrawiam.
  15. @Wędrowiec.1984 Dodam, że są dwa niezależne często od siebie wymiary, jeden to osiągnięcia na własną miarę, drugi to zadowolenie, czy szczęście z własnego życia. Osiągnięcia powinny sprzyjać byciu szczęśliwym, ale bywa z tym różnie, bo jeśli grasz chirurga, a zostałeś nim, bo rodzice cię do tego skłonili, to jakaś gorycz zostaje, podobnie jak nie jesteś z tą, co cię nie chciała, a wtedy trudno o to szczęście, nawet, jak wszystko inne się uda. Pozdrawiam.
  16. Chwała, że z trudnym tematem się zmierzyłeś i to jeszcze w sonetowej, jak zawsze super formie. Marzenia, biorą się z dualizmu słowa "kimś", czyli rozbieżności między kimś sławnym, uznanym, o czym ludzie marzą, czasami do śmierci, a kimś ze swojej sztuki, nawet ze sobą w głównej roli, która dla bardzo wielu jest mało satysfakcjonująca. Czy ludzie dostają scenariusz, czy są jego (współ)twórcami to kolejne trudne pytanie, bo jedni mówią o kowalu własnego losu, inni, ze to przypadek i miejsce, które jest ci dane. Może kompromisem jest komedia dell'arte, w której scenariusz jest, ale można wiele do niego wnieść. Tak, czy inaczej trzymasz poziom:). Pozdrawiam
  17. No to czekamy na tę część II. Pozdrawiam
  18. Bardzo gorzkie, po bandzie, ale prosto w oczy. Pozdrawiam.
  19. Marek.zak1

    Coś dziwnego

    @Annie No i są czarownicy, którym trudno się oprzeć, nawet z amuletem:). Pozdrawiam
  20. Marek.zak1

    Coś dziwnego

    Ania z Łodzi była pytana, dlaczego w nim jest zakochana, który ani przystojny, ani też nazbyt hojny. Nie wiem, zostałam omotana.
  21. Marek.zak1

    Pszczeli limeryk

    To nie pszczoła, ani bąk, tylko dron, a wiem to stąd, że to sąsiad ją filmuje i znajomym pokazuje.
  22. To dla mnie Twój może najlepszy nawet wiersz no i smutas, ale w takich się chyba najlepiej czujesz. Mąż już się stoczył, syn na podobnej drodze, córce przekaże ten przepis na życie, a matka zamiast wałkiem po głowie, używa go do ciasta. Ja masochistów nie rozumiem, ale tacy są. Zło dobrem można starać się zwyciężać, jak mawiał ś.p. Jerzy Popiełuszko, ale jak się nie da, trzeba innymi metodami. Pozdrawiam.
  23. Tak było, marnie, powinno być lepiej, ale też mogło być gorzej. W Budapeszcie coś o tym wiedzą. Dobrze, że cos w temacie wrzuciłeś. M
  24. Zgadzam się, ale to zaczęło sią chyba od Kościuszki, rzeź Pragi i martyrologia się rozkręcała. Zwycięstwo jest podejrzane, a jak bez wojny i ofiar, to podejrzane podwójnie. Nawet takiemu Koniewowi obalili pomnik, a w Warszawie taki Skrzynecki, najgorszy generał XIX wieku ma swoją ulicę. Kochamy klęski, a nasze hasło to gloria victis. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...