Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    11 133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. @Leszczym Dzięki Michale, jedni takie lubią, inni niekoniecznie i tak to działa:). Pozdrawiam
  2. Między wódką a jutrem - to jest świetne. Pozdrawiam
  3. Ja też nie lubię być obsługiwanym. na przykład nie lubię, jak kelner przynosi mi jedzenie, więc prywatnie do restauracji prawie nigdy nie chodziłem. To też jest wynikiem obejrzenia filmu "Chłopaki nie płaczą" w którym do dania nielubianego klienta obsługa dodała własne nasienie. Swoja drogą w filmie "Filip", zresztą świetnym, oficer SS dostaje kawę, do której kilku członków załogi restauracji pluje, a na pytanie, dlaczego kawa nie jest gorąca, Filip odpowiada, że śmietanka było zimna. To w temacie wrażliwości i obsługi. Pozdrawiam
  4. Mnie patrzenie w lustro frustrowało, a wiesz dlaczego, bo się widzieliśmy. Trudno coś z tym poradzisz, co słusznie prawisz. W dodatku mój status materialny za młodu był zerowy, a moja nieraz powtarzała, że wzięła mnie z dwoma parami dżinsów marki Odra i też dwoma swetrami. Gdyby to było w kapitalistycznym dzisiaj, myślę, że byłbym na szarym końcu do wzięcia przez myśląca dziewczynę, więc komuna trochę mi jednak pomogła. To smutny wniosek, swoją drogą. Pozdrawiam
  5. Patrzę do przodu, a wspominki, refleksje gdzieś tam wystawiają swoje głowy. Bardziej o nich myślą, jak sądzę, ci, którzy zmarnowali okazje, nie wykorzystali szans, czy popełnili błędy w ważnych sprawach życiowych i myślą, co by było, gdyby.... Pozdrawiam
  6. @Robert Witold Gorzkowski Jak mieszkałem w Hiszpanii też tak było. Dwunasta w nocy to środek zabawy a w piątki, soboty - początek.
  7. Zgadzam się z poprzednikiem, piszesz, jak w transie i dajesz się unosić temu, o czym piszesz. Tutaj znowu fajnie wyszło, ale timing gorszy, bo u mnie plus osiem:). Pozdrawiam
  8. Forum funkcjonuje trochę jak księgarnia. Tam też do pewnych półek tematycznych nie podchodzisz, podobnie jak do autorów, bo twój czas i percepcja są ograniczone, podobnie jak zainteresowania. Moja żona czyta wyłącznie książki dokumentalne z dziedziny kryminalistyki. Jest to więc hierarchia osobista, niezwiązana z moją oceną. Co do komentarzy z reguły nie komentuję tekstów, których nie rozumiem, bardzo osobistych, religijnych, politycznych i autorów, którzy źle reagują na krytyczne uwagi. Czasem nie mam niczego ciekawego w komentarzu do napisania, czy zwyczajnie nie mam czasu i daje lajka. Pozdrawiam
  9. Fajnie to napisałaś. Co do meritum, zawsze zwyczaje i systemy były silne i często silniejsze od logiki i zdrowego rozsądku, a władza duetu Herkus - Monte była widać słaba, skoro nie potrafili podjąć decyzji sprzecznej ze zwyczajami. Tutaj przychodzi mi do głowy sytuacja, w której doniesiono szefowi Luftwaffe Goeringowi, że jeden z jego pilotów jest Żydem. Odpowiedział: w Luftwaffe, to ja decyduję, kto jest Żydem. Pozdrawiam serdecznie
  10. Według mnie jest 5 stopni zainteresowania: 1. Ignorowanie 2. Odsłona i rzucenie okiem 3. Przeczytanie 4. Lajk 5. Komentarz. Co do wierszy prawdziwych, nie wiem, jak to rozróżniasz, bo każdy ma inaczej, ma inne zainteresowania i przeważnie szuka czegoś dla siebie, jeden o historii, inny o miłości, życiu itd. Pozdrawiam
  11. Fajnie, że odnalazłeś tak dalekie korzenie a teraz w poetyckiej formie o nich piszesz. . W mojej rodzinie jest pasjonat, ale dotarł tylko po początków XIX wieku jednej z gałęzi mojego dziadka w Galicji. Inna, babci, Zdrojewskich herbu Junosza to bardzo liczna rodzina, rozprzestrzeniona w całej Polsce. Druga babcia z kolei z domu Szwoch, to gałąź kaszubska, z której jej brat, Franciszek Szwoch był znanym i cenionym malarzem marynistą i nie tylko a jego "kaszubski" obraz jest w posiadaniu mojej rodziny. Pozdrawiam.
  12. Fajnie to napisałeś, Witkacy, Tym, Ionesco, no i klimat komuny, wszystkiego po trochu. Są małe prywatne agencje pocztowe i tam jest już normalnie. Pozdrawiam
  13. @Berenika97 Na forum bokserów wyczytałem: boxer, the best antidepressant ever. Moja Sowa odeszła niedawno i to czuję bardzo. Jako wyciszaczy odgłosów świata, polecam duże misie. Tego z lewej znalazłem przy kontenerze na ubrania, jest wyprany i zdezynfekowany. Drugim bawiły się moje dzieci, też jest fajny:). Pozdrawiam
  14. Nie wiem, czy tak jest, ale fajny bon mot:)
  15. "nie spotykają się łatwo" - bo to są różne światy, wymiary, przestrzenie, niemniej jednak spotkać się mogą i niektórzy takie spotkania nazywają miłością:). Pozdrawiam
  16. Jak bym słyszał moją - jak kogoś lubię, jest piękny:). Pozdrawiam
  17. Dzisiaj po południu też byłem z męczony, więc nie walczyłem, jak zwykle przy pomocy kawy, tylko odpuściłem i się zdrzemnąłem na godzinę. To była dobra decyzja. Co do listów, przypomniałeś mi to słowo, bo nie używałem go, ani nie pisałem listów od dawna. Pozdrawiam
  18. Czy to Nelson pod Kopenhagą, lub na Teneryfie? Tak, czy inaczej dobry opis batalii. Pozdrawiam
  19. Marek.zak1

    Zaręczyny

    Grzegorz, pracujący na Wierchu Kasprowym, wręczył Kasi pierścionek zaręczynowy. Oczko z plastiku i tam jest coś, warknęła – i to ma być miłość. To nie coś, a wtopiony mój włos łonowy.
  20. Marek.zak1

    Dramat Macieja R.

    Nie chciała do Polski, bo się bała, a gdy MR przestał grać i zarabiać, to miłość się wypaliła. Życie. https://przegladsportowy.onet.pl/ofsajd/to-ona-zostawila-macieja-rybusa-rosjanka-nigdy-nie-kryla-co-lubi-w-zyciu-najbardziej/b6qxnd6
  21. Marek.zak1

    Dramat Macieja R.

    @iwonaroma Całe mnóstwo rosyjskich sportowców i nie tylko mieszka za granicą (tenisiści i tenisistki to chyba wszyscy) i dziwię się, że MR nie wywiózł też rodziny. Za swoich dobrych czasów mógł grać wszędzie, a zostanie w Rosji, gdzie dla Polaków teraz są marne czasy, było dziwną decyzją. Jego życie. Pozdrawiam .
  22. @Robert Witold Gorzkowski Walka między rozsądkiem, moralnością z emocjami i pokusami stara jak świat a w najważniejszej modlitwie wierni proszą, żeby ich nie wodzić na pokuszenie, bo wiedzą, że są słabi. Pozdrawiam
  23. Marek.zak1

    Dramat Macieja R.

    @Robert Witold Gorzkowski Zgadza się, a tę wiedzę, zapewne, jak Ty też wyniosłem z domu. Jej peelowi zabrakło. Pozdrawiam
  24. Podoba mi się i w tym wierszu o różnych potrzebach, spojrzeniach. Jedni poetycko wsuwają ręce pod płaszcz, innym wydaje się, że chodzi o bliskość i potem nieporozumienia. Pozdrawiam
  25. @Robert Witold Gorzkowski Na koniec dnia rachunki trzeba płacić. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...