z butelką pragnień przez wodospad
pociąg w oddali zbliża się przez telefon
owinięci w słowa zbiegamy w dół
a jednak warto było powiedzieć ostatnie ja
w dworcowej poczekalni
zastrzelono ostatnich wędrowców
ich grzechem były marzenia
niezgodne z wyrokiem sądu
Slash z gitarą przechadza się po peronach
tu bilet w jedna stronę
oddadzą za prawo do aborcji
i kroplę matczynego mleka