-
Postów
680 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez evicca
-
Dziękuję Ci za uwagi, jednak odnośnie pierzynki i początkowych przysłówków każde słowo było zamierzone. Tak wlaśnie ten wiersz widziałam. Mogłabym się pokusić jedynie o pokombinowanie ze słowem "świeży" , zamienić je na coś bardziej poetyckiego, ale póki co nic mi nie przychodzi do głowy. Pozdrawiam serdecznie
-
@Silver @Justyna Adamczewska @Maria_M @iwonaroma @Kobra @WarszawiAnka Dziękuję Wam pięknie za polubienia mojego wiersza.
-
Ja ten wiersz napisałam trzy lata temu, razem z trzema innymi o pozostałych porach roku. O jesieni wstawiłam na ten portal jako pierwszy, zaraz po zapisaniu się. Czekam na Twoją zimową wariację. ?
-
Dziękuję! ?
-
dziękuję @wjola
-
Słyszałam o tym eksperymencie. Był okrutny. I wiem też, że łatwo jest się wymądrzać do kogoś w depresji, gdy samemu ma się szczęśliwe życie. Łatwo mówić: weź się w garść, czemu nie zrobisz tak i owak, przesadzasz.. Depresję miała moja śp. Mama, więc trochę wiem, jak to jest, kiedy najprostsza czynność jest ponad siły. I wiem, że często wywołuje ją długotrwałe cierpienie, na przykład przemoc domowa, od której nie umiemy się uwolnić. Depresja to straszna choroba, ale chyba nadal wielu ludzi uważa ją za fanaberię. Pozdrawiam Cię @WarszawiAnka
-
@WarszawiAnka @Justyna Adamczewska dziękuję za serduszka
-
Śnieżnie, mroźnie, cicho, biało, zima odwiedziła sad. Drzewa drzemią pod pierzynką, którą śnieg na wszystko spadł. Gęsi dawno odleciały, wróble szare kulą się, w żywopłocie się schowały, miękko prószy na nie śnieg.
-
Tak bym chciała...
evicca odpowiedział(a) na motylek074 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładnie.- 17 odpowiedzi
-
1
-
Oczywiście, zgadzam się z tym. Chyba tyle przyczyn depresji, ile chorujących na nią. Każdy przypadek to inna historia. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
-
Wzajemnie :-)
-
??
-
Zdecydowanie nie utożsamiaj mnie z narratorką. Ja nie jestem z tych depresyjnych, musiałabym bardzo dostać od życia w kość, żeby przestać się nim cieszyć. I zgadza się, tekst napisany pod wpływem chwili, dziś wieczorem, w ciągu dosłownie kwadransa. Stąd pewnie ewentualne niedociągnięcia. Pozdrawiam.
-
Pięknie, podoba mi się! Słodka niunia z Ciebie była ?
-
"Przyjacielu" z cyklu "Ekspres do kawy"
evicca odpowiedział(a) na Alicja Jonasz utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Bardzo mi się podoba Twój styl, czyta się lekko i przyjemnie. Tekst od razu mnie wciągnął. Po prostu pięknie piszesz. -
Znów próbujesz na mnie swoich sztuczek. Obniżasz mi nastrój, chcesz, żebym płakala trzeci dzień z rzędu, nieumyta, potargana, zakopana w brudnej pościeli. Wtłaczasz w moje myśli wszystkie złe chwile, jakie mnie w życiu spotkały, wszelkie słowa krytyki, którymi ludzie podkopali moją pewność siebie. Tak naprawdę wcale nie było tego dużo, ale ty potrafisz wszystko wyolbrzymić. Po co mi przypominasz moje błędy? Przecież miałam też sukcesy, dobre chwile. Tylko w tej chwili nie mogę ich sobie przypomnieć. Jesteś paskudną JĘDZĄ, nienawidzę cię za to, co próbujesz mi zrobić i siebie za to, że stopniowo ci się poddaję. Powoli odsuwasz ode mnie ludzi. To przez ciebie nie wychodzę z domu, snuję się całymi dniami w starej piżamie z urwanym guzikiem i plamą z kawy lub leżę w łóżku patrząc w sufit i zwlekając się tylko do toalety. To ty mi podpowiadasz co skłamać, kiedy jeszcze ktoś próbuje mnie wyciągnąć z domu, lub chce mnie odwiedzić. Ale coraz mniej do tego chętnych. Udaje ci się wypłoszyć z mojego życia każdego człowieka, bo chcesz, żebym została potwornie sama, tylko z tobą. Wiem, czym skończy się nasz romans. Z czasem sprawisz, że moje życie stanie się pustką, przekonasz mnie, że może ją wypełnić tylko śmierć. Na szczęście jeszcze widzę, że przez ciebie zmierzam ku samozagładzie. I mówię ci stanowczo: NIE! Odejdź ode mnie, daj mi żyć! Nie chcę cię, przepadnij, Maro przeklęta! Mam za dużo do przeżycia, za wiele do stracenia, żeby pozwolić ci mnie omotać. PS. Dziś wyszłam w końcu z domu, zapisałam się na basen, do fryzjera, kosmetyczki i do biblioteki. Umówiłam się z Jolą na ciastko i kawę, zadzwoniłam do siostry i babci i rozmawiałam z każdą z nich cały kwadrans. Jutro znów do nich zadzwonię. Niech ludzie utworzą wokół mnie mur, o który się odbijesz!!
-
podoba mi się- nie chrzanię! PS. lubię ćwikłę. :))
-
Tak, zdaję sobie sprawę, że czasami tytuł może wręcz zniechęcać do czytania. Chociaż nie powinno się oceniać książki po okładce, człowieka po ubraniu, a wiersza po tytule. :))
-
i własnie dlatego z powrotem wstawiłam trzy kropki. :))
-
Tak twierdzi, że czuje :))
-
Kurczę, też pasuje.
-
Dzięki, Mario. Jak Ty mi napiszesz, że jest pięknie, to jakby mi kto stówkę w kieszeń włożył. :))
-
Teraz mam dylemat, które słowo wybrać. Ok. Niech będzie panaceum, antidotum kojarzy mi się z lekiem przeciw czemuś. Chociaż tu by też pasowało, bo byłoby przeciw złym snom. Dzięki, dziewczynki. :)
-
Panaceum, antidotum.. na bezsenność? :)
-
Dzięki za cenne uwagi. Z tytułem tak trochę nie miałam pomysłu, pomyślałam, że taki mógłby zaciekawiać, żeby zajrzeć, o czym wiersz. Może jakieś pomysły na zmianę podrzucisz? Chwilowo trzy kropki. Co do tarczy i muru, to obie z @Kobra macie rację, jednego słowa się pozbyłam. Pozdrawiam.