Znudziłam się już po pierwszych wersach... :(
Nie podciągaj się pod Panią Justynę, ja pytałam Ciebie :)
Śmierć nie zmusza do myślenia, śmierć pozbawia wszystkiego, nawet myślenia :) ale to i dobrze, bo nie dobierze się do najistotniejszego - duszy (jakkolwiek górnolotnie to brzmi ;)). Śmierć ma swoje ograniczenia - życie - NIE.
Zdrówka