Oxyvio, czym buduję swoją świadomość? Wydaje mi się, że o tym pisałam? Tym co Ty: nauką, zabawą, działaniem, przemyśleniami...
Ależ o tych błędnych interpretacjach to było ogólnie, nie personalnie do Ciebie. (Ja np. notorycznie popełniam błędy :)). Spostrzegam Ciebie jako osobę, która nie lekceważy cudzych poglądów, tylko je zgodnie ze swoim sumieniem rozważa. Ja też tak czynię.
Nie, nie, poglądy chrześcijańskie to nie moja pełna domena, nie jestem wyznawczynią jakiejś konkretnej religii. Wszystkie spełniają się w określonym kontekście społeczno - kulturowym. Buddyzm cenię za umiłowanie do szczegółu, ale podkreślam raz jeszcze, że pustka to nie jest dobra droga :) Cóż nam z nicości?
Nie jestem też komunistką - ludzie jako jednakowe pola kukurydzy błeeeee :(
Łąka, to jest coś to kocham. JEDNOŚĆ W RÓŻNORODNOŚCI - to moje credo tyczące się też ludzi.
A więc różnijmy się, ale się kochajmy :)
Zdrówka i radosnych Świąt
P.S. Już mi się nie chce ciągnąć tego tematu, uszanujesz to?