Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gaźnik

Użytkownicy
  • Postów

    792
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Gaźnik

  1. to ja przeczytałem ładny wiersz więc i ja mam powód do składania podziękowań :D Dziękuje i pozdrawiam :)
  2. Doskonale rozumiem emocje peelki :) Pozdrawiam
  3. Ogólnie z wszystkim się zgadzam. Jednak jeśli przyjmujemy, że Boga nie ma. Wtedy wszystko zupełnie łatwiej wygląda. Bóg nie istnieje, więc nie mógł dać ludziom podstawach do religii. Nie stworzył człowieka, nie przemawiał przez proroków itd. Człowiek dla własnych korzyści tworzy Boga i religię. Dalej wszelkie fanatyzmy religijne są zwykłą chęcią zabijania wybielana kultem religijnym. A skoro ludzie od tylu lat zdobywają władzę i pieniądze dzięki wyznawcom to gdyby odebrać religię odnaleźli by inną drogę do celu. :)
  4. Taka parafraza "państwo broni, państwo radzi/państwo nigdy cię nie zdradzi"... :D Ja bym mógł na ten temat powiedzieć wiele, jednak jestem górnikiem. To nie ważne, że na moich plecach garstka cwaniaków z partyjnego nadania zarabia miliony. Dla rodaków jestem oszustem i wizyskiwaczem państwowego budżetu więc skulę mordę w kubeł i jedynie zostawię serduszko pod kolejnym świetnym wierszem Pani Iwony. Pani ma wyjątkowy talent do trafiania w serca kilkoma na pozór prostymi strofami. :) Pozdrawiam.
  5. Czarku jako ateista nie rozumiesz religii. Żaden prawdziwy chrześcijanin czy muzułmanin nie wykorzysta religii do umacniania swej władzy, podbijania innych krajów, ludów itd... To nie działa tak. Ludzie, którzy wykorzystali wiarę dla szerzenia pożogi nie wierzyli w Boga. Dlatego łatwo było im go wykorzystać. Ponieważ w ich odczuciu on nie mógł się zemścić za ich przewrotność - gdyż nie wierzyli w jego istnienie. Inna sprawa, że wykorzystywali mało inteligentnych ludzi, których wiarę łatwo było "przekręcić". W wojnach religijnych zginęło wielu ludzi. Jednak w imieniu zwalczania religii także zginęło kilkadziesiąt milionów ludzi i tak to jest. Każdy kij na 2 końce. Nie wiem czy to zrozumiesz, nie chcę nikogo nawracać dlatego wolałem ominąć dyskusje teologiczne w twoim temacie. Dla ateisty jednak najlepiej pominąć temat Boga gdyż jedna i druga strona może te same argumenty przekształcać na swoją korzyść i tylko wiara (lub nie wiara) zmienia punkt ich odbioru. Jestem praktykującym katolikiem. Zgodnie z moją wiarą szatan najmocniej stara się kusić osoby o głębokiej wierze, czyli przede wszystkim duchownych. Gabriele Amorth - najbardziej znany egzorcysta w historii kościoła katolickiego - oficjalnie głosił, że najmocniejsze działanie diabła można odczuć w Watykanie. Za co zresztą miał wielu wrogów właśnie w Stolicy Apostolskiej. Pozdrawiam. Szanuję twoje przekonania ciekawi mnie czy nie wierząc w Boga jesteś w stanie zrozumieć moją wizję walki dobra ze złem :)
  6. czekam na drugą część :)
  7. Jak chodzi o pierwszy akapit to od początku spodziewałem się właśnie takiej odpowiedzi :) Dlatego sobie pozwoliłem na więcej :D A w sprawie drugiego to też głównie rap pisałem, jednak nie tylko. Sam jestem fanem innej muzyki, jednak zwrotek rapowych mam na koncie kilkaset. Tu fakt, w ostatnich latach się chyba to zmieniło, jednak dawniej producenci walili w jednym tempie. Zwrotki to były prawie zawsze "szesnastki" więc było pod tym względem łatwo :) A z innym rodzajem to już różnie. Nie wiem jak to określić, muzycznie jestem dość upośledzony wbrew mojej miłości. Jednak czasem gdy wpada fajny pomysł na balladę (ta ballada tak przykładowo) "słyszy" się w duchu muzykę, która nigdy niestety nie powstanie. Może gdybym miał z kim pracować pod tym kontem to byłbym współautorem ciekawych projektów. Niestety nie było mi to dane. Ostatni mój tekst, który mi się osobiście podoba powstał dawno temu. Nawet jest na forum. Wpadł mi do głowy podczas pracy na kopalni, jakoś tak miewam. Nie byłem skoncentrowany nawet na twórczości. po prostu wykonywałem swoją pracę i cały czas "słyszałem" Celito Lindo... W końcu nie wiedząc kiedy zdałem sobie sprawę, że mam swoją wersję gotową do zaśpiewania pod ten klasyk. Bardzo bym chciał żeby ktoś skomponował coś świeżego i nagrał mój tekst, jednak to się nigdy nie stanie. Nie jestem "prawdziwym" autorem, nie wiem jak to wygląda u osób co robią to na poważnie. Jednak myślę, że zwykle wygląda to podobnie. W moim przypadku to zwykle były takie podświadome wylewy emocji. Kiedy próbowałem nawiązać współpracę z zespołem kolegi nic mi nie wychodziło. Bardzo chciałem napisać im coś dobrego i nic mi nie wychodziło. Im mocniej się skupiałem tym gorsze były efekty. Pozdrawiam :)
  8. Gaźnik

    1% z podatku

    Witam. W naszym kraju jest możliwość oddania 1% swojego podatku, co jak wiadomo nikogo nic nie kosztuje na różne cele. Pewnie większość z Was posiada jakieś fundacje, które wspiera w tej formie jednak spontanicznie postanowiłem poprosić i tutaj o jałmużnę. Moja siostrzenica urodziła się 23 stycznia 2013 roku. Chociaż lekarze w dniu jej narodzin nie widzieli żadnej szansy by przeżyła więcej niż 48h jest z nami do dnia dzisiejszego. Rokowania lekarskie swoją wolą przetrwania wielokrotnie przełamywała. Mógłbym na ten temat napisać książkę, jednak nie zależy mi na natarczywym łapaniu za serca. Zwyczajnie mam prośbę do osób, które nie mają pomysłu gdzie przekazać 1% podatku, którego i tak nie mogą zachować dla siebie. Dane malutkiej Księżniczki, która poprawia mi humor od dnia zamieszkania u mnie chętne przekażę na priv każdej dobrej duszy. Zrozumiem, że większość użytkowników pewnie ma gdzie przekazać swój 1% (potrzebujących w tym kraju nie brakuje). Nie potrzebne nam puste deklaracje (niestety głównie takie dostaję od ludzi, których znam). Jednak gdyby ktoś był gotowy pomóc małej Nadusi obiecuję, że pieniądze nie zostaną roztrwonione. Malutka wielokrotnie przekraczała bariery ustawione przez lekarzy i terapeutów, niestety wciąż potrzebuje sporych nakładów finansowych, z którymi zwyczajnie sami nie jesteśmy w stanie sobie poradzić. Nie chcę na chama wklejać tutaj danych KRS itd. Jednak na priv chętnie udzielę wszelkich istotnych informacji.
  9. Mówi się, że na Pana trzeba mieć urodę i majątek więc wiek tu nie gra roli :D A ja i tak jestem młodszy :)
  10. Dystygnowane dysonanse wytwarza we mnie Pani twórczość
  11. Nie ma nerwów :) Odpiszesz gdy będzie lepiej. Ja zawsze jestem chętny do podjęcia dyskusji, szczególnie w tak zacnym gronie :) Nie ukrywam, że zostałem zaskoczony tym musem (teraz nie wiem czy napisać "twoim" czy "Pana" :D) odpisania mi. Pozdrawiam :)
  12. Mam taką głupią manierę. Staram się powstrzymywać, bo większość osób mnie tu krytykuje za formy grzecznościowe. Jednak czasem to samo wychodzi. Szczególnie w takie dni gdy jestem totalnie rozsypane tracę kontrolę nad tym co chcę napisać :( Dziękuje za odpowiedź.:)
  13. Przepraszam, że znów dodaję swój komentarz. Ogólnie jestem w takim stanie, że nie powinienem odpisywać na ambitnym portalu, jednak jestem nałogowcem, a DNA się nie oszuka nawet odrzucając odżywki. Nie chcę z siebie robić pajaca. Rozumiem dążenie do ideału. Nie wyobrażam sobie frywolności podczas obliczania sił oddziałujących na belkę mostu wiszącego. Jednak wbrew mojej woli nie mogę tego pojąć w sztuce przekazu emocji i bardzo ubolewam nad faktem, że zostałem oskarżony o wyśmianie innego niż moje podejście do poezji. Każdy ma prawo tworzyć według swojej ideologii i także naprowadzać innych na swój punkt widzenia, jednak ostateczny wynik zawsze pozostaje w kwestii autora. W swojej klasie w technikum byłem najlepszym uczniem z języka polskiego, do tego zdaniem mojej Pani polonistki murowanym faworytem do zwyciężania w corocznych konkursach. Jednak nie chciałem błyszczeć na tle przeciwników, którzy zwyczajnie nie powinni nawet zaczynać pisania. Ja na kilka lat wycofywałem się (oddałem się mniej ambitnej twórczości, nawet zarabiając na tym) i przywykłem pisać do szuflady. Biorąc pod uwagę moją buntowniczą osobowość chyba dobrze się stało. I teraz dojdę do meritum, bo bez tego komentarza ten i poprzednie moje wpisy u Pana Czarka są zwykłą błazenadą. Uważam, że największym osiągnięciem technicznym człowieka jest koło i pomimo swojej nienaturalności uważam je za ideał. Wiele lat rozważałem koncept symetrii, jednak koniec końców - brzydzi mnie. Koło jest wyjątkiem, a reszta moim zdaniem czasem na siłę próbuje nam odebrać naturę zwierzęcia. Symetria jakoś mnie brzydzi - nie wiem, może to kwestia moich zaburzeń, a może tylko sprawa osobowości. Oddaję szacunek perfekcjonistom, jednak w pewnych kwestiach asertywnie muszę stwierdzić, że nie pojmuje lepszych od siebie. :) Także przepraszam, jeśli kiedyś Pan Jan poczuł się przeze mnie "wyśmiany". PS. Gdyby nie jedno wspomnienie mojej ksywki to odpuścić bym sobie lania wody, które pewnie zanudzi każdego z czytelników. Przepraszam. PS.2 przedstawiam zupełnie inne zdanie na temat Boga. Co z pełną żarliwością swego czasu przedstawiłem pod tematem Pany Iwony. Dodam, że osobiście zrezygnowałem z miłości swojego życia (czy można więcej poświęcić?) dla obrony wartości chrześcijańskich. Jednak uważam, że wiersz Pana Czarka jest spisany idealnie. Pozdrawiam wszystkich. I postaram się już nie spamować więcej :) EDIT: właśnie sobie przypomniałem coś najbardziej istotnego. Komentuję wyłącznie jako fan poezji. Mam tą przewagę nad Panami @Don_Kebabbo i @jan_komułzykant jestem tylko czytelnikiem poezji i od mojej wizji łatwiej się odbić. Jednak szanuję swoje prawo czytelnika do poezji, która może trafić też do takich mniej ambitnych czytelników. :) Pozdrawiam wszystkich zaangażowanych w temacie. A jeszcze bardziej autora. :)
  14. Może to kwestia tego, że nigdy nie skupiałem się na pisaniu wierszy, a bardzo wiele czasu spędziłem na pisaniu tekstów piosenek. Jednak jakoś w technikum przestałem "łapać" sylabizm" w jakichkolwiek rymowanych wierszach. Wszystkie teorie na papierze fajnie wyglądają, jednak wylew emocji traci gdy jest zbyt mocno dopieszczony po "profesorsku". Nie mogę tego odnieść do swojej twórczości, bo zwyczajnie jestem słaby i łatwo mnie wypunktować. Jednak śledząc dorobek znanych nazwisk nabrałem szacunku do łamania norm i omijania szablonowości. Wiem o jaką moją wypowiedź chodziło wcześniej i wydaję mi się, że nie potrafię wyjaśnić swojej myśli. Jednak uważam, że 1-2 sylaby na + czy - nic nie znaczy. Szkoda, że autor nie może udostępnić swojej wizji recytatorskiej, bo zawsze pozostaję miejsce na akcentacje, którą można wiele naciągnąć i jest to dużo łatwiejsze niż ślusarska praca nad tekstem. :D Jednak zdaję sobie zdanie, że Panowie zjedli na poezji zęby i mają prawo traktować ją poważniej. :)
  15. Czarku mi się wydaje, że zwyczajnie osoby religijne chcą głosić swoją miłość do Boga gdyż wychodzi to właśnie z ich religii. Ateistom nie zawsze jak widać po twoim przykładzie, ale jednak najczęściej nie chce się pisać o Bogu gdyż nie mają takiej potrzeby emocjonalnej. :) Ja nigdy nikogo nie wysmialem. Mogłem wyrazić swoje zaskoczenie, dość specyficzny mam styl wypowiedzi. Sam nie stosuje żadnych reguł, więc zaskoczyło mnie to. Jednak nie tak jak powszechna niechęć do wierszy rymowanych, o której się dowiedziałem kilka miesięcy temu. :) Pozdrawiam :)
  16. Gaźnik

    To dopiero

    Właśnie tak. Każdy ma prawo w takim dziele wrzucić co sobie postanowi dopóki nie obraża innych użytkowników :) A Pan Tadeusz? Nie znam nikogo kto by to nie pił. Z czytaniem już różnie, to fakt. Nie sądzę by to była kwestia pokolenia. Zresztą znam tylko kilka osób co całe Pismo Święte przeczytało, a jak często jest cytowane ;)
  17. Szukałem zupełnie innego cytatu Stanisława Lema (mój ulubiony pisarz). Niestety nie znalazłem. Zaintrygowała mnie ta absurdalna wypowiedź :D jednak zdaję sobie sprawę jakie miał podejście do Boga ;) Pozdrawiam :)
  18. Gaźnik

    To dopiero

    Bez urazy, ale proszę zapoznać się z zasadą działania hydeparku. Głupio mi krytykować bardziej doświadczonego forumowicza jednak post Justyny jest całkowicie na miejscu, a Pana już nie. Bardziej to Pan tu odpisał na siłę chociaż nie miał nic do powiedzenia. A kawałek jest świetny. Nie jestem wielkim fanem polskiej muzyki, chociaż wydawało mi się, że Maanam znam dobrze. Jak się okazuję nie tak dobrze jak powinienem. Przynajmniej dla mnie warto było tutaj zajrzeć. Myślę, że skoro chociaż jedna osoba poznała dobry utwór dzięki tematowi założonemu przez Justynę to dobrze się stało, że on powstał. A drugim pozytywem może być, że Pan Bronmus45 przemyśli po co powstał dział "hydepark" na tym forum. Pozdrawiam i dziękuje Justynie :) Pozdrawiam Bronmusa i życzę więcej spokoju ;)
  19. Ja już przestałem czytać, bo zbyt mocno tym żyłem. Spotkałem się z tyloma debilnymi teoriami spiskowymi trolli napuszczonymi przez partię obydwóch stron politycznego podziału (ten podział jest tak naprawdę ich układem przeciwko nam), że zacząłem wymiękać... Jednak mimo wszystko wierzę, że chociaż teksty typu "dobrze, że ta kurwa zdechła, następny będzie ...." jednak będą z urzędu karane. Jest pewna granica, którą internet dawno przekroczył i każda racjonalnie myśląca osoba posiadająca dzieci/wnuki z myślą o młodszym pokoleniu powinna próbować z tego zawrócić...
  20. Niedawno w pewnym temacie pisałem na ten temat. Dużo energii włożyłem w walkę z mową nienawiści w internecie. Niestety poległem. Moje apele odbijały się od ściany. Ministerstwa, fundacje, znani ludzie... Nawet jeżeli ktoś już podjął dyskusje każdy uważał mnie za Dyzia Marzyciela i przestał poważnie traktować... Dzisiaj w końcu zaczęto zatrzymywać ludzi grożących innym śmiercią... Mam cichą nadzieję, że to nie jest tylko popisówka po wylanym mleku. Jednak trudno mi uwierzyć by za tydzień nie było tak jak przed WOŚP.
  21. Gaźnik

    dykta

    Bardzo fajnie mi się czytało. Niestety jestem od kilku dni w pogłębiającej się rozterce i nie potrafię osiągnąć pełnego skupienia. Coś mi umyka, nie mogę przez to właściwie ocenić twojego opowiadania :( Napiszę więcej gdy już dojdę do siebie.
  22. Pokoty czy zgarnianie trofeów przez myśliwych mnie brzydzi. Jeszcze bardziej bieganie po lasach po pijaku z bronią czy strzelanie do zwierząt na łące przy jeziorku gdzie się bawią dzieci. Jednak jak wiadomo patologia jest wszędzie, a cudze rytuały nie muszą mi się podobać kiedy nie biorę w nich udziału. Zresztą na karczmie typowej dla górników byłem raz w życiu i też uważam to za niskolotny poziom rozrywki. No cóż nie mnie oceniać. W takim kraju mieszkamy. Każdemu coś nie pasuje (jak wyżej udowodniłem), z wszystkiego od razu robimy politykę. Czasem się zastanawiałem jak to możliwe, że od 90 roku rodacy wybierają te same mordy pod innymi proporczykami. Jednak tutaj zapomina się o wszelkich patologiach, a wypomina to co nie zasługuje na krytykę. Walka z pomorem świń jest dobra. WOŚP jest dobre. Jednak dla rodaków lepsza jest możliwość dokopania drugiemu. To nasz sport narodowy, nie ma co z tym walczyć. Ja mam kolegę, który często lubi się pożalić, że w naszym kraju nie wolno polować za pomocą łuku. Zwykle jest za to krytykowany. Jednak czy to nie było by szlachetniejsze od trzymania batalionu kurczaków w jednej klatce, które wypróżniają się sobie na głowy, zjadają własne odchody. Dostają tonę antybiotyków, są karmione byle czym. A ostatecznie trafiają na nasze stoliki? Sam mocno ograniczyłem spożywanie mięsa. Jednak to bardziej z powodów zdrowotnych niż poglądowych. PS. Przepraszam jak za zbyt dużo marudzę. Miałem dziś tutaj nie wchodzić, ale te forum to magnes.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...