WarszawiAnka

ALE NADAL BARONA NORA BLADA, NELA. I BUŁO, HRABIA I BAR HOŁUBI.

U TEJ I BOB. MARCINOWI, IWO - NIC. RAMBO BIJE TU. ANO, ŁUNY SĄ - I PUK! OT, KARTELE TRAKT OKUPIĄ, SYNU ŁONA.

A JAKI LOS? A RAP? UNA "PADAŁO!" WOŁA. DA PANU PARASOL I KAJA. - O, TU SĄ! - MAM ILE ZJAW? - ELA, NA ŁOWY, NO! - WINA! - FAN IWONY WOŁA. - NALEWAJ, Z ELI MAMĄ, SUTO!

@OloBolo ; @iwonaroma : Dziękuję za Wasze głosy. :)

ALE INA DA NA POTY MU? MYTO PANA DANIELA. I KAJ TY TE...? PANIKOWAŁA, ŁAWO. KIN APETYT JAKI?

I SIWA: "MARCIN - NIC! RAMA WISI." I ZDA SWAT? NO, DO TROCIN - NIC. ORTODONTA WSADZI.

SAN. AJ! I MOTOREM MER OTO MIJA NAS. OT, I RACE! HULALI, LALU! HECA, RITO. NOGA ZA NOGĄ - I CIĄG. ON: A ZAGON? A MY NOGA ZA NOGĄ - I CIĄG. ONA ZAGONY MA.

OT, IRMA, SAMIEC INWIGILUJE! JEJU, LIGI W NICEI MA SAM, RITO.

@Radosław : Dziękuję. :)

Subtelnie i słodko. Pozdrawiam

Bardzo nastrojowa i plastyczna jest ta refleksja - pięknie oddałeś zroszoną deszczem świeżą zieleń. Wiersz zatrzymuje i wciąga czytelnika w głąb obrazu, który z płaskiego staje się trójwymiarowy. Mam jednak dwie uwagi co do formy. Osobiście podzieliłabym tak długi utwór na strofy, aby pozwolić czytelnikowi złapać oddech - chyba że Twoim celem jest nieprzerwany strumień świadomości. Ponadto, dodałabym kropki na końcu zdań, skoro rozpoczynasz wielką literą. Pozdrawiam

@Franek K ; @Klip : Dziękuję za Wasze głosy. :)

A MASA SAMA? A LECI NIE IM, DANKO! KOZICA CI Z OKNA DMIE I NIC, ELA? I MASOWO SAMI? ULE - PUK! O, MASOWALI GILA W OS AMOKU, PELU.

A MOTOR OD ANI? NAGANĘ NAGA NINA, DOROTO, MA. A MOTOR? OD ANI NAGANĘ NAGA NINA, DOROTO, MA.

@A-typowa-b : Dziękuję za Twjój głos. :)

@Rolek ; @Łukasz Jasiński : Dziękuję za Wasze głosy. :)

Bizneswoman z ulicy Rogatki bukiet chciała raz wieźć na Dzień Matki; lecz tak była zajęta, że dotarła na Święta. Matka na widok jej: "Ładne kwiatki!"

@Anna_Sendor ; @Krzysica-czarno na białym : Dziękuję za Wasze głosy. :) Bardzo dziękuję za pozytywny odbiór - i zapraszam. :) Pozdrawiam

@Luule ; @Franek K ; @Leszczym : Dziękuję za Wasze głosy. :) Tym razem forma sama się ukształtowała - cieszę się jednak, że zwróciłeś na nią uwagę. :) Czytelnik sam może ją sobie zinterpretować, nawet bez żadnych intencji autorki. Dziękuję i pozdrawiam

KOLEŻANKA TAK NA ŻEL? OK. - A NAGANA KARDOWEJ, EWO? - DARKA NAGANA.

TOĆ I WOŁA DANKĘ. I PONO DLA MERA I MUZY Z UMIAREM, ALDONO PIĘKNA. DA ŁOWIĆ, OT.

bunt alkohol amfetamina nie dla mnie uciekam subtelnie bez rozgłosu i szoku uważnie i zgodnie z planem z chirurgiczną precyzją wycinam światu bolące organy pozostaje ażur wciąż większe prześwity coraz cieńsza koronka wycinanką kupuję cenne chwile wytchnienia ale przez otwory dziurawego świata złowrogo przegląda zimna głębia pustki czarna toń wszechświata skalpel wypada z drżących rąk

JAN GADAŁ: KANIAMI ELA ŻYWI WYŻ. ALE I MAI NAKŁADA. GNAJ!

ALE PA! KADRA W TORUNIU - I NUR, O! TWARDA KAPELA. A DZIECINKA? JEJU, PA! KOGUTOWI IWO TU GO KAPUJE, JAK NIC! E, I ZDA,

A WY MU I SAME? POMNIK ANAKIN MOPEM ASI UMYWA. TO CI NIECNOTA! TON "CE" - I NIC, OT. IKS INO TAM. MOI Z OPOJAMI? MAJ.O, POZIOM MA TO NISKI.