Dziękuję - to ciekawa i poniekąd słuszna propozycja, która bardzo mi się podoba.
Jednak "czasoprzestrzeń" brzmi zbyt monumentalnie w tym przypadku - mój wiersz jest bardzo osobisty, ma małą skalę. :)
Słowo "szukam" jest tu dla mnie kluczowe i nadaje dynamikę - może nawet rozpaczliwą...
Pozdrawiam
Ryzykownie grasz. Wytaczasz zbyt ciężkie działa, podczas gdy nie ma takiej potrzeby.
Od jakiegoś czasu wystrzegam się skrajności. Umiar - umiar we wszystkim.
To prawda - umykanie czasu to poważna sprawa.
Linearność pcha nas do przodu. Cykliczność skłania do zastanowienia.
Masz rację, że tarcza zegara jest kołowrotkiem. I to takim, który wciąż nabiera tempa...
A technika nie pomoże w ujarzmieniu czasu, okiełznaniu go.
Pozdrawiam :)
A jednak zmiana paradygmatu...
Co do rytmu - dlaczegóż pisać nierówno, skoro umiesz równo? :) Byłoby tak płynnie, rytmicznie, symetrycznie...
A matematyka jest królową nauk...:)
Pozdrawiam
Tak, znam dobrze tę historię. Był taki czas, gdy karmiłam się takimi bajkami i ochoczo je opowiadałam innym.
Ale później przyszedł zimny prysznic. Bardzo zimny. Od tego momentu systematycznie wzrasta mój racjonalizm.
Pozdrawiam.
Przykro mi, że ukradli Ci rower. Rozumiem, że Twoja reakcja była sarkastyczna - trudno życzyć złodziejowi miłego korzystania z ukradzionego przedmiotu.
Kiedyś pewnie bym się zgodziła z Twoim wywodem, bo to myślenie było mi bliskie. Obecnie jestem przeciwniczką minimalizmu - niedawno nawet napisałam wiersz na ten temat - niedługo go wkleję.
Pozdrawiam
Niektórzy ludzie. Nie uogólniam. A może tak być, ponieważ może nie mieć dla nich wartości miłość i troska, jaką ktoś włożył np. w wybór prezentu dla nich, albo samodzielne wykonanie jakiegoś przedmiotu (mebla, swetra, albumu, albo... wiersza.)
W upalny dzień wiatr jest mile widziany. :)
A być wśród ludzi można na różne sposoby.
Czasem te mniej konwencjonalne są lepsze. :)
Pozdrawiam
P.S. W drugim wersie powinno być: "koców".