Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maria_M

Użytkownicy
  • Postów

    7 981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    126

Treść opublikowana przez Maria_M

  1. https://poezja.org/utwor/163758-spacer-ulicami-babilonu/
  2. Przeczytaj mój wiersz Spacer ulicami Babilonu i zwróć uwagę na zapis.
  3. Bardzo fajna terść, co do zapisu, to nie jestem pewna, jakby było lepiej. Twój mi się nie podoba, wychodzi tasiemiec. Zrobiłam propozycję skrócenia formy, ale muszę to jeszcze przemyśleć, a Ciebie to nic nie zobowiązuje. Sam wiersz mi się bardzo podoba.
  4. Jest ostro, ale z taktem. Rzeczy nazwane po imieniu, ale bez wulgaryzmów, jestem na TAK.
  5. Przecież wiesz, że mnie tam nie było, zajrzałam na chwilę w przerwie sennej. W życiu bym nie siedziała do drugiej w nocy, rano do pracy. Niestety:)) Ale dobrze, że wróciłeś, powroty nocne, też są dobre. Pozdrawiam z uśmiechem.
  6. Niestety, raczej kaźdy się pod tymi wersami podpisze. Dziękuję:)
  7. Dziękuję Ci pięknie za dopieszczenie wiersza. Skorzystałam ze wskazówek. To tak przed świętem listopadowym przyszło mi do głowy. Pozdrawiam:)
  8. @Joachim Burbank bardzo dziękuję:)
  9. Nie tylko Ciebie, mnie również. Dziękuję za pomoc:)
  10. Poprawiłam. I myślę sobie, że istnienie dla każdego ma inny wymiar i sens, dlatego niech zostanie, żeby ukierunkować odbiorcę. ??? Co sądzisz
  11. Ciekawa uwaga, przemyślę, przyjrzę się jeszcze raz. Ćwiczę się w tej formie, początki zawsze są trudne. Dziękuję :)
  12. Dobrze powiedziane, nie twierdzę, że to nie poezja, tylko że nie dla mnie :) Poczekajmy co inni powiedzą?
  13. Dobrze świadczy o Tobie, że się nie fochasz :)
  14. Wybacz, ale jak dla mnie zaciąga obleśnością, drażnią mnie wyrazy: majtki, żóte plamy, stanik/ pończochy mniej, ale też bardziej do prozy pasują. To jest tylko mój odbiór, więc się nie przejmuj, po prostu nie gustuje w tego typu fizjologicznych wynurzeniach. Chłód II jest bardziej delikatny. Pozdrawiam :) czekam na inne Twoje wiersze.
  15. No, w końcu jestem. Z czytaniem wierszy jest zupełnie inaczej, niż było w moim przypadku z drzewem. Wiersz oceniasz, czy ci się podoba, czy nie, dopiero jak przeczytasz. To nie jest poezja formy czy znaków. Gdy spostrzegłam stare drzewo na skraju sadu, naprawdę nie mogłam przejść obojętnie, zaintrygowało mnie niespotykanym wyglądam i wiekiem. Tym szlakiem przechodziło wiele osób, ale ja musiałam się zatrzymać. Zrobiłam kilka zdjęć i notatkę w formie teksu poetyckiego. To było podobnie jak z moim synem, który nie przeszedł obojętnie nad porzuconym trzema malutkimi kotkami. Wiele osob przechodziło, ale tylko on się zatrzymał, rozczulił i zabrał do domu. Pisałam o tych „trzech nieszczęściach”. Karmiłam je przez smoczki, teraz już same jedzą, wdzięczność okazują każdym ruchem. Może znajdą się chętni i pójdą do dobrych ludzi. Pozdrawiam serdecznie:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...