Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maria_M

Użytkownicy
  • Postów

    7 981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    126

Treść opublikowana przez Maria_M

  1. @Tomasz Kucina ja akurat napisałam tylko o okolicach szczebrzeskich wąwozów. Twój wiersz jest przpiękny :)
  2. Dzisiaj, jak czekałam w Zamościu na brata. Trochę mi się nudziło, więc naskrobałam. Bardzo dziękuję. Takie słowa od Ciebie, to dla mnie zaszczyt:)
  3. Dziękuję za miłe słowa:) Gdzie można je odszukać. Tutaj na Twoim profilu?
  4. Dostarczyłeś ciekawych wrażeń okraszonych ćwiczeniami z poezji.
  5. Patryku, posłuchaj @jan_komułzykant, myślę, że on dobrze Ci radzi.
  6. wzniesienia Roztocza powoli usypia kołysanie wiatru postrzępione rzepy spowalniają ciszę szemrzącą w wąwozach pyłem lessów gnanych na przełaj w wertepy w czeluści pół świtów jesiennej szarugi deszczem nakrapianej na pochyłach zboczy nagich labiryntów erozyjnych ścieżek wyżłobionych wodą korytarzach nocy zabrużdżone skiby wąziutkich poletek snują szarość ziemi po obfitych plonach na wysokich miedzach trawami poszytych nie słychać skowronka ostatni trel skonał daleko pod ścianą buczyny i borów w magiczno zaklętych odgłosach turkawek płynie echo woła zaprasza ciekawych na błękitne szlaki międzydrzewnych mgławic 18.10.2018r.
  7. Ok. Co trzy głowy, to nie dwie. Sie wie. Autor niech decyduję.
  8. Dziękuję :) Co więcej mogę napisać? Czasami trzeba i smutno, ale nie na długo. Serdeczności Nata:)
  9. Żebyś wiedział, ile ja mam zajęć, spraw swoich i nie :)
  10. Zrobiłam z tego krótkie opowiadanie. Summa Summarum - stracił ją.
  11. Nie miej mi za złe, że tak to widzę :)
  12. Nie chciałabym takiego zakończenia randki w teatrze ha, ha, ha :)
  13. Miałam dobrą bazę :) Przed chwilą zrobiłam jeszcze dwie poprawki.
  14. A byłem wtedy z nią w teatrze, to było w ubiegłą niedzielę, po sztuce nie jadłem, paliłem, w drinkach się pogubiłem, znowu w teatrze byłem, piłem. Chwiejnym krokiem do tyłu szedłem, na czerwonym świetle - przeszedłem, i wódkę potem sam (z kimś?) piłem, może z komediantami, może z Żydem waliłem, byłem. Na moment pić przestałem, patrzę na gesty, słowa, głowa - walczę, się obejrzałem, odjechałem, na rower nagle siadam, uciekam, już nie gadam, padam. Ktoś rękę mi podaje. Wstaję. Głowa mnie boli, piję dalej. Nie pamiętam gdzie? kiedy? byłem. Teatr, ulica - śniłem, na pewno ją wtedy stra- ci-łem. Zrobiłam jak zauważyłeś 9, 9, 9, 7, 7, 2 Tylko w ostatniej zwrotce, ostatnim wersie 3. Ze względu, że podmiot liryczny jest pod wpływem alkoholu, słowa w wersach muszą to również pokazywać zestawieniem poplątanym z pomieszanym. Najśmieszniejsze dla mnie jest to w jakich okolicznościach JĄ stracił :))))))
  15. Jednak moja wersja mi się bardziej podoba, nawet po kilku miesiącach. Dziękuję za propozycję :)
  16. W Twoim wierszu, jest podobnie. Czuję się rytm, ma ciekawy wydźwięk. Jak wyrazisz zgodę mogę go usystematyzować bez narzucania czegokolwiek, tak na próbę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...