Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Polman

Użytkownicy
  • Postów

    1 375
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Polman

  1. Polman

    PRAWDY POLAKÓW

    Na tą lekcję zaproszeni są: ci, którzy władzę dziś mają, ci którzy będą ją mieli w przyszłości oraz ci którzy o niej marzą. Temat lekcji: Prawdy Polaków. Lekcja ta odbędzie się w polskiej szkole w Płotowie w pobliżu Bytowa. Lekcję przeprowadzą:
  2. A teraz kilka słów wyjaśnienia :-) Obejrzałem piękny film: Maudie. Ten tekst jest moją drugą próbą stworzenia wiersza z dialogów z filmu. Ten film obejrzałem na kanale Ale kino+. Jego powtórka planowana jest na 16 czerwca o godzinie 9.30 na tym kanale. To jest niedziela. Moja propozycja :-) W niedziele robimy poranną kawę i oglądamy piękną historię o tym jak na pustyni rodzi się miłość. A to troszkę o bohaterce tego filmu: https://www.youtube.com/watch?v=7zljor49OTU
  3. I tak będziemy się sprzeczać… Tak, wiem… Jak skarpetki nie do pary… jedna zmięta i porozciągana, druga cała w dziurach, szara i sztywna od brudu, jedna biała, bawełniana, ty byłabyś ciemnobłękitna, albo kanarkowo-żółtą. Znamy się od lat, mimo to nadal nie rozumiem co daje ci siłę. Nie wiem… chyba po prostu nie potrzeba mi wiele… Okno, uwielbiam przez nie patrzeć. Czasem przeleci ptak, czasem trzmiel, co dzień coś innego. I to jest całe życie… Całe życie oprawione w ramki... Widzisz tę chmurę, tam wygląda trochę jak baba z wielką dupą… Z jednej strony łysa. Spójrz patrzy na ciebie! Nie widzę jej… Widzę ciebie… I co widzisz? Moją żonę… Zawsze tak było… Chciałbym żebyś wróciła… Dlaczego miałabym to zrobić? Bo jesteś lepsza niż ja… Wcale nie! Byłaś i jesteś wszystkim, czego mi trzeba… Wszystkim!
  4. Brawo. I ładne to i mądre i kształtne :-)
  5. Dalej ucho natężam ciekawie. Cisza, nikt nie woła. Czyli pomysł w tej postaci nie został zaakceptowany. Przyszedł mi pomysł na jego modyfikację. Zamiast Utworu miesiąca proponuję Wam utworzyć na naszym forum miejsce (folder), gdzie forumowicze mogliby zaprezentować swoje… tomiki poezji. Niech to będą tomiki poezji zapisane w formacie PDF. Tomik o profesjonalnym wyglądzie, taki jak publikacja książkowa. Ten, kto ma możliwość zaprezentować niebanalny tomik poezji, w fachu poetyckim sroce spod ogona nie wypadł. Takie jest moje zdanie. Można pomyśleć, jak zachować poziom tych publikacji. Można się zastanowić, czy nie ustanowić kogoś, kto by dbał o stosowny poziom i odmawiał publikacji, gdy poziom ten jest niezadowalający. Tak też można coś ocalić od zapomnienia. Pozdrawiam Wszystkich.
  6. @Ajek wielkie dzięki i za Tuwima też :-) Pozdrawiam.
  7. Audycja Trójki PR o twórczości Juliana Tuwima. https://www.polskieradio.pl/9/4757/Artykul/2294801,Dancing-salon-ulica-14-kwietnia-godz-1308
  8. @Magdalena a ja Tobie przesyłam uśmiech i ciepłe spojrzenie z drugiej zwrotki. Pozdrawiam i dziękuję :-)
  9. my ojcowie teraźniejszych czasów na zew który wzbierać w nas zaczyna byśmy zbrojni w ostrza naszych rymów wołali czym nam Bóg honor ojczyzna szukamy rymów do polityk polityka i kalamy w nas ducha biorąc je z nocnika
  10. @ta Łucja, @Jedyna taka bardzo dziękuje i pozdrawiam :-)
  11. Kostarykański biskup diecezji Limón Javier Román Arias śpi na błotnistej ścieżce. Prawie każdego tygodnia na niedzielę biskup stara się dotrzeć do najbardziej oddalonych wiosek swojej diecezji, w zdecydowanej większości rdzenne indiańskich, zagubionych w dżungli. Drogę tą musi on przemierzać głównie pieszo, niosąc na plecach nie tylko żywność, ale także to wszystko, co jest potrzebne do sprawowania liturgii, a czasami także jakiś element do wystroju kaplicy (jak na przykład krzyż). Wszystko po to, aby przynieść ulgę i przesłanie ewangelii swoim braciom.
  12. A takie to proste - prawda? A jednocześnie jakie trudne. Pozdrawiam ?
  13. Przeczytałem wszystkie Twoje dotychczasowe teksty. I mam bardzo pozytywne wrażenie. Masz w sobie wrażliwość, jaką bardzo lubię. Piszesz prostym, ładnym językiem o ważnych rzeczach. Widać też zamiłowanie do klasycznej formy wiersza. Ładnie budujesz rymy. Nie rażą, jak to często bywa, swoją sztucznością. Widać, że w sposób świadomy, od początku stosujesz układ rymów: abcb (mi zrozumienie tego zajęło wiele. wiele czasu :-)) Będę czekał na Twoje nowe teksty i oczywiście czytał je. Pozdrawiam :-)
  14. Polman

    - trzej panowie i ..

    Na każdych trzech mądrych i głupich jest trzech i równo to i sprawiedliwie. Już tęsknie do tych normalnych czasów :-)
  15. Polman

    Koalicja Europejska

    Włodzimierz Wysocki Przypowieść o Prawdzie i Kłamstwie Prawda wrażliwa w przepięknych ubiorach chodziła I przed nędzarzem, kaleką - jej strój był ten sam. Kłamstwo grubiańskie Prawdę do siebie zwabiło: Zostań, nie odchodź, dziś nocleg ci w domu swym dam. I łatwowierna Prawda spokojnie usnęła, Uśmiech słodziutki rozjaśnił naiwną je, twarz. Kłamstwo podstępem wnet k jej ni siebie ściągnęło, Wpiło się w Prawdę - co jeszcze do szczęścia mu dasz?! Wstało, spojrzało, skrzywiwszy swą mordę buldoga: Baba jak baba, dlaczego tak ceni ją świat?! Prawda i Kłamstwo - odnaleźć różnicy me mogę, Gdy, oczywiście, obojga pozbawi się szat. Warkocz rozplotło, jej wstążki złociste już zdjęte, Wciąga na grzbiet swój jej strój - tu z przymiarek się drwi, Wzięło pieniądze, zegarek i trzos z dokumentem I, obrzydliwie zakląwszy, czmychnęło za drzwi. Prawdę o świcie ta kradzież dotknęła boleśnie - Patrzy zdumiona głęboko na biedny swój wid: W noc jakiś drań wysmarował jej twarz sadzą we śnie - Jak ma pokazać się ludziom - toż hańba i wstyd! Śmiała się Prawda, gdy w nią kamieniami rzucali: "Wszystko to Kłamstwo, na Kłamstwie me szaty są znów". A dwaj nędzarze już na nią protokół pisali I zwymyślali, nie szczędząc najgorszych jej słów. Mówią jej w oczy, że ścierwem już jest albo gorzej, Gliną smarują, a nogi jej szarpie już pies... "Wynoś się precz na kilometr sto pierwszy, a może Wysłać, wysiedlić od jutra i sprawy tej kres". A w protokole na końcu toż krzywda prawdziwą (Win przypisali jej cudzych niemało, za trzech); Mówią, że jakaś paskuda się Prawdą nazywa, Brudna, przepita, zaspana, półnaga - sam grzech. Prawdzie nie wierzą, choć płacze, przysięgi im składa, Padła ofiarą i chorób, i biedy - a żal, Kłamstwo parszywe zaś konia wykradło ze stada - I, galopując z kopyta, uniosło się w dal. Dziwak dziś Prawdy chce bronić, nie mając oręża, A w jego słowach czyż Prawda jest? - Nie ma, o nie - - “Prawda bez skazy też kiedyś jednakże zwycięża!” - Gdy zacznie łgać i zanurzy się w brudach na dnie! Flaszkę - na trzech! - Powód znajdzie się też - byle jaki, Gdzie przenocujesz z kim, prześpisz się pod dachem z gwiazd? Mogą rozebrać i to - czysta Prawda, chłopaki - Patrz - ten, co z Kłamstwem, już w portki nowiutkie twe wlazł. Patrz - twój zegarek dla Kłamstwa odmierza już czas. Patrz - koń pod Kłamstwem. Spod kopyt już iskrzy się blask.
  16. Polman

    Znajdź różnice

    Wczoraj (w niedzielę) napisałem tego posta. A już w poniedziałek taki news: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/seksbiznes-na-podkarpaciu-pod-ochrona-panstwa/tw96rv1 Jak łatwo być w naszym kraju prorokiem :-)
  17. Polman

    Znajdź różnice

    Wiersz Mój dzionek powstał w 1926 roku. Czymś się różni dzionek polityka z 1926 roku od dzionka z 2019 roku? PS. Z kart historii: A w 1926 czeka jeszcze przewrót majowy, a na horyzoncie klęska wrześniowa... A historia kołem się toczy, podobno...
  18. Ten tekst publikowałem w Wierszach gotowych i miał tytuł: O grafenie i innych jeszcze przestrogach. Ja go więcej nigdzie nie widziałem. A Ty gdzieś go jeszcze czytałeś?
  19. Znasz li ty złodzieja, co do polityki idąc, rękę swą obcina, tak nie kradnie więcej…  Znasz li ty złodzieja, co mając tą okazję nie włoży twoich pieniędzy, do jego portfela… Znasz li ty złodzieja, co do mszy nie służy, dłoni swych nie składa, Bogu pokłon składa… Znasz li ty złodzieja, co w swym fachu biegły, na innych nie krzyczy: Macie tu złodzieja! Znasz li ty złodzieja, co nie krzyczy wszędy: Oto cel mej służby - byt ma być ci lepszym! Znasz li ty złodzieja, co tak kasą gardzi, kumpla nie posadzi, na stołku w urzędzie… Znasz li ty złodzieja, co tego nie kuma, dzisiaj rzucisz ochłap, jutro głosy trzymasz… Znasz li ty złodzieja, co nie jest ekspertem - pierwszy rzuć weń gównem, nie będzie już świętym… Znasz li ty złodzieja, co złodziejską myślą, nie zniszczy na grafen polskiego pomysłu… Znasz li ty złodzieja, co z mózgu wody nie czyni, aby twarz złodziejską ludzką maską przykryć…  Patrz więc już uważnie, kogo znów wybierasz, byś znowu nie wyszedł na ch… , frajera. @Gaźnik pozdrawiam :-)
  20. @Pi_ bardzo dziękuję :-) Jeszcze nigdy pisanie jakiegoś tekstu nie dało mi takiej przyjemności. Czułem, że trzymam perły w ręku. Bo czy to nie są perły: Nie czekam już na nic nowego. Nie zaglądam za następny róg. Nie szukam niczego za następnym wzgórzem. Jestem tu i teraz i to wystarczy. Żyjemy w cienistej dolinie. Słońce zawsze świeci gdzie indziej. Za zakrętem drogi, za wzgórzem. Można marzyć, aby takie myśli rodziły się w nas. Takie myśli to gotowy wiersz.
  21. Przyszły ból jest częścią teraźniejszego szczęścia? To takie trochę Wielkanocne pytanie. Dla Wszystkich najlepsze życzenia. Abyśmy odnaleźli słoneczna dolinę :-)
  22. @Marlett spij spokojnie :-) Słyszałem głos, że za kilkadziesiąt lat, chyba w systemie prawnym Japonii, ma być uznane prawnie małżeństwo człowieka i robota. Tylko pomyśl, zasypia przy tobie mężczyzna ze 128 bitowym procesorem na pokładzie. Ale jazda :-) Pozdrawiam :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...