Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Polman

Użytkownicy
  • Postów

    1 372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Polman

  1. (wersja na wesoło :-) Ty trzymasz mnie na ziemi, Ty wznosisz mnie do nieba, Tyś jest mi tutaj wszystkiem, Po co aż tam iść trzeba. O tobie wiem jedynie I tylko Ciebie umiem. Na świat machnąłem ręką: I tak nic nie zrozumiem! Co krok - to nowa droga! Co myśl - to otchłań wrząca. Ty jedna odpowiadasz, Mówiąca czy milcząca. Krwi słucham twego serca, Bijącej w białej piersi I trwam miłością błędną W tym życiu, pełnem śmierci.
  2. Bardzo Ci dziękuję za trafne uwagi. Obydwie wprowadziłem do tekstu. Pozdrawiam :-)
  3. Gdy pisałem Litanię do lepszego świata coś zauważyłem. Chciałem o tym kilka słów. Oto jej fragment: Ujrzałem wózek pełen rzeczy Obok nie było mu włodarza... Człowieka - on tu był nędzarzem On przeżył – taki los szczęściarza  Dziś z zadumą patrzę na ten dziwny obraz W szybie czterokołowego dobrobytu Gdy nawigację ustawioną mam w wierze By żyć w spokoju a i z drobiną szyku  Lecz myśl ta cicho wraca do mnie Myśl tak natrętna co przeraża Że kiedyś znów u wózka dyszla Ujrzymy świeżą twarz nędzarza Piszę dziś słowa tej litanii By myśl tą wstrętną w dal odprawić Litanii do lepszego świata Chcąc odrobinę świat poprawić Gdy chociaż linię z tej litanii Co dnia darujesz dobru świata Tak sercu Twoim może wzrosnąć Codzienna troska o los świata Tekst ma pięć zwrotek. Wiersz ma swój rytm. Ale jedna zwrotka jest troszkę inna. Myślę o drugiej. Tutaj patrzę przez szybę samochodu na pomnik na toruńskim placu. I jest to zwrotka mojej refleksji. W niej rytm powinien zwolnić. Zwrotki inne niż druga są napisane dziewięciozgłoskowcem. Ich rytm jest dość wartki. W drugiej zwrotce użyłem zwrotu, który chciałem koniecznie zachować: W szybie czterokołowego dobrobytu Nijak nie mogłem zachować dziewięciu zgłosek w tej linii. Początkowo dwa wiersze były dwunastozgłoskowe a dwa dziewięciozgłoskowe. Ale potem przeszedłem w całej zwrotce na dwunastozgłoskowiec. I tej kwestii dotyczy moja uwaga. W drugiej zwrotce rytm w moim odczuciu wyraźnie zwolnił i jest odpowiedni dla sytuacji, w której chciałem pokazać w wierszu refleksję. I to jest to moje spostrzeżenie: mniej zgłosek w linii wiesza, to rytm szybszy, więcej zgłosek w linii wiersza, to rytm wolniejszy, bardziej odpowiedni do refleksji i zadumy. Ale to tylko moje odczucie :-) Ty może masz inne…
  4. Ta moja uwaga będzie raczej na pograniczu zagadnienia rytmu w wierszu. Ja to nazywam dla siebie samego „rytmem poezji”. Wyjaśnię to na przykładzie fragmentu wiersza, nazwijmy to nieznanego autora, którego fragment zamieszczam poniżej. Atak paniki Powiedz mi, lęku, czego ode mnie chcesz? Chcesz, bym cierpiała? Przecież cierpię, a ty i tak nie odpuszczasz. Cierpię również wtedy, kiedy ciebie nie ma. Bo nawet, gdy ciebie nie ma, i tak się ciebie spodziewam, więc to tak, jakbyś wciąż tu był. W tym fragmencie podkreśliłem pewne wyrażenia. Te i podobne są powszechnie spotykane w wielu tekstach na forum. One mi strasznie nie pasują do ogólnego rytmu, który niesie utwór poetycki. Ja to w swoim amatorskim języku technokraty nazywam pisaniem wiersza prozą. A gdy takich form unikać, choćby tak jak poniżej, to czy nie czuć wtedy w takim tekście choć odrobinę bardziej rytmiki utworu poetyckiego? Powiedz lęku czego chcesz? Bym cierpiała? Cierpię, ty nie odpuścisz. Cierpię, gdy jestem sama… Spodziewam się ciebie… To tak jakbyś wciąż tu był…
  5. każda celna metafora lepsza niż strzała Amora... zwrotka jeszcze nie skończona, ona już rozanielona... lecz reguła ma wyjątek, nie zdejmuje żonie majtek...
  6. To ja pierwszy piszę wiersz : "TAK" tak I ja byłem pierwszy!!! Uff... Fajnie, że zdążyłem :-) Pozdrawiam
  7. Parafrazując sławne słowa: - Złoty a skromny... powiem: - Krótki a wzrusza... Pozdrawiam :-)
  8. Dziś wróciłem jeszcze raz do wiersza: nikt nam czasu nie zawróci, był on tu podany troszeczkę wcześniej. Formę i rytm doprowadziłem w mojej skromnej opinii do "miód malina" :-) = to zgłoska akcentowana - to zgłoska nieakcentowana
  9. Jak można się pięknie się nazywać. Któregoś dnia spojrzałem na logo pewnej partii, przewodniej nam siły od kilku lat. Spojrzałem na czcionkę, którą są napisane litery w logo tej partii. Czcionka urzekła mnie swoim pięknem. Zacząłem szukać, co to za czcionka. Szukałem jej nazwy i możliwości zainstalowania w systemie. I co ustaliłem? Ustaliłem, że ta przepiękna czcionka jest polską czcionką narodową. A teraz to najpiękniejsze. Jej nazwa. Ona się nazywa Apolonia. Przepięknie, prawda? Twórcą polskiej czcionki narodowej Apolonia jest dr Tomasz Wełna. I naszła mnie jeszcze taka refleksja. Możemy się urodzić piękni i szlachetni a jakie mogą być potem przewrotne nasze losy… A tu wywiad z dr Tomaszem Wełną. https://nto.pl/apolonia-polska-czcionka-narodowa/ar/4206667
  10. Byłby taki gatunek poezji o nazwie poezja faktu :-) Prawdą jest natomiast, że jakbym na siebie samego patrzył tak ściśle, to by kiepsko ze mną było, a tak się z czymś i kimś rymuję:-). I jest poezja :-)
  11. Kula ziemska wisi w próżni :-) Atmosfera to tylko wąski obszar ją otaczający.
  12. Ostatnio dotarła do mnie pewna refleksja. Już wyjaśniam. Zrobię to na przykładzie wiersza Pani Szymborskiej: Choć­by­śmy ucznia­mi byli "wiersz a"naj­tęp­szy­mi w szko­le świa­ta, "wiersz B"nie bę­dzie­my re­pe­to­wać "wiersz c"żad­nej zimy ani lata. "wiersz D" A teraz zapiszmy ten tekst tak: "wiersz a" "wiersz B" "wiersz c" "wiersz D" Choć­by­śmy ucznia­mi byli naj­tęp­szy­mi w szko­le świa­ta, "a" "B"nie bę­dzie­my re­pe­to­wać żad­nej zimy ani lata.  "c" "D" W tym przypadku mamy elegancję polegającą na zachowaniu rymu po złożeniu wersów. A teraz przykład z mojej "twórczości": dziś gdy już stary jestem, przed nowym rokiem stojąc, moje na życie równanie ciągle ma to rozwiązanie: milszym jest mi zapach porannej czarnej kawy, niż dźwięk ostrzonego miecza na wojenne wyprawy dziś gdy już stary jestem, przed nowym rokiem stojąc, moje na życie równanie ciągle ma to rozwiązanie: milszym jest mi zapach porannej czarnej kawy, niż dźwięk ostrzonego miecza na wojenne wyprawy. Dlaczego moja druga zwrotka brzmi lepiej od pierwszej? A mogłem to tak napisać: przed nowym rokiem stojąc, moje na życie równanie dziś gdy już stary jestem, ciągle ma to rozwiązanie przed nowym rokiem stojąc, moje na życie równanie dziś gdy już stary jestem, ciągle ma to rozwiązanie I chyba by było lepiej. To jest przewaga układu rymów: ABCB nad np. układem: ABCC Gdzieś doczytałem, że układ rymów w wierszach parzystych: ABCB był powszechny w poezji chińskiej, w Europie rzadziej spotykany. A u Pani Szymborskiej ma w cytowanym wierszu zastosowanie. Człowiek się całe życie musi uczyć :-)
  13. To bez znaczenia. Potrzebowałem chwilkę pomarudzić :-) Pozdrawiam.
  14. Brawo Panie Waldku. To Twój najlepszy wiersz jaki ostatnio widziałem :-) Jest w nim samo mądre. I ta prosta elegancka forma. Pięknie.
  15. Bóg uciekała przed nim przez szmaragdowe pola przemierzała puszcze goniąc swój cień ów cień prowadził przez łąki pustynie góry doliny rzeki i morza czekała na wschód i każdego dnia zaczynała wędrówkę od nowa Brawo, brawo, brawo :-) Tu nie ma banału!!! Czekam na Twoje następne teksty. Pozdrawiam :-) Dziadek Polman :-)
  16. Proponuję zastąpić słowo "rzepaku" przez "maku".
  17. Złożyłem broń i przestałem hałasować, aby wrócić do przyjaciół oraz domu, który przeklnąłem w godnych złoczyńcy słowach, lecz mych przeprosin słuchać nie było komu. Pamiętam zgliszcza, które żegnały zdrajcę. Obrabowałem wszystkich i uciekałem. Teraz każdy może mi powiedzieć: "Gardzę i żałuję, że cię w ogóle poznałem!". To bardzo częste na forum. Autorzy nadużywają „i”, „aby”, „który” , „oraz” i podobnych form. Mnie osobiście to razi. A można tego unikać, np. choćby tak: Złożyłem broń, przestałem hałasować, wrócić chcę do przyjaciół do domu, przeklętego w godnych złoczyńcy słowach… Mych przeprosin słuchać nie będzie komu… pamiętam zgliszcza, żegnające zdrajcę. Obrabowałem wszystkich, uciekałem… każdy może mi powiedzieć: "Gardzę i żałuję, że cię w ogóle poznałem!". Nie brzmi to troszkę lepiej? Co o tym sądzisz? Pozdrawiam.
  18. Myśl i forma ba bardzo OK. Brawo. Dobry początek. Pozdrawiam :-)
  19. Co to jest grafen? https://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/grafen-i-co-dalej,387846.html https://tvn24bis.pl/z-kraju,74/zygmunt-luszczynski-o-polskim-grafenie-w-tej-chwili-jest-katastrofa,907460.html (wybierz całą rozmowę)
  20. Znasz li ty złodzieja, co do polityki idąc, rękę swą obcina, tak nie kradnie więcej… Znasz li ty złodzieja, co mając tą okazję nie włoży twoich pieniędzy, do jego portfela… Znasz li ty złodzieja, co do mszy nie służy, dłoni swych nie składa, Bogu pokłon składa… Znasz li ty złodzieja, co w swym fachu biegły, na innych nie krzyczy: Macie tu złodzieja! Znasz li ty złodzieja, co nie krzyczy wszędy: Oto cel mej służby - byt ma być ci lepszym! Znasz li ty złodzieja, co tak kasą gardzi, kumpla nie posadzi, na stołku w urzędzie… Znasz li ty złodzieja, co tego nie kuma, dzisiaj rzucisz ochłap, jutro głosy trzymasz… Znasz li ty złodzieja, co nie jest ekspertem - pierwszy rzuć weń gównem, nie będzie już świętym… Znasz li ty złodzieja, co złodziejską myślą, nie zniszczy na grafen polskiego pomysłu… Znasz li ty złodzieja, co z mózgu wody nie czyni, aby twarz złodziejską ludzką maską przykryć… Patrz więc już uważnie, kogo znów wybierasz, byś znowu nie wyszedł na ch… , frajera.
  21. Asembler (z ang. assembler) – termin informatyczny związany z programowaniem i tworzeniem kodu maszynowego dla procesorów. W języku polskim oznacza on program tworzący kod maszynowy na podstawie kodu źródłowego wykonanego w niskopoziomowym języku programowania bazującym na podstawowych operacjach procesora. A po polsku: :-) Można wyróżnić dwa typy języków programowania: - niskopoziomowe; - wysokopoziomowe. Załóżmy, że chcę napisać program o nazwie „robię zakupy” w tych dwu językach programowania. Te programy miałyby przykładowo taka postać: Program w języku wysokopoziomowym: „- idź na zakupy” Program napisany w języku niskopoziomowym miałby przykładowo taką postać (np. asemblerze): „- ubierz prawego buta - zawiąż prawego buta - ubierz lewego buta - zawiąż lewego buta - weź torbę na zakupy - weź pieniądze - otwórz drzwi … i tak dalej…” Rozumiesz teraz, co było moją myślą, gdy nadałem tytuł „sceny z życia w asemblerze”?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...