Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

befana_di_campi

Mecenasi
  • Postów

    2 466
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez befana_di_campi

  1. @Jacek_Suchowicz Święta prawda. Podpisuję się obiema łapkami :-)))
  2. @Stracony Dobre, bo prawdziwe :) Serdecznie :)
  3. @corival Każdy ma swoją wizję... Brzozy nie muszą być wierzbami, jeżeli są tymi brzozami. Jednak ich potargane przez wiatr sploty nie muszą być zaraz porównywane do "kołtunów"? Kołtun analogicznie do masakry kojarzy mi się wyjątkowo źle [Plica polonica].
  4. Bardziej miękko lecz nie jedwabiście gdy deszcz. Cieplej wtedy i terpentynowo oleistym posmakiem zielonych igieł obwiedzionych niebieskawą lamówką Delikatnie. Wręcz łaskocząco muskają końcówką najeżonych szpilek cierpkich. Jak leśny karmelek - Rześko i kołysankowo w zachodzącym słońcu pachną świerków fantomy. Srebrnych.
  5. @corival Beata Obertyńska: Piorun Kiedy się bure chmury daleką burzą zaniosły - zbielały owsy. Kiedy się burza tocząc wwijała pod siebie cieniem - zaszkliły się jęczmienie. Kiedy garbata grzmotem dudniła jak z dna beczki - chuchnęły miodem hreczki. A gdy nad karkiem boru starła się z chmur Lewiatanem, wypruł się z niej zielono - piorun. Źdźbło połamane. P.S. "Masakra" = krew, jatka. Brzozy czeszące "kołtuny"? Brzydkie porównanie. To przecież przepiękne, "dziewczęce", wiotkie drzewa. Prędzej już rosochate wierzby?
  6. @Dekaos Dondi Zaraz deszcz :p Niebo zrobiło siku :-D
  7. Teraźniejszość jest wrogiem przeszłości. O przyszłości to przezornie warto nie myśleć. Przyjaźnie i serdecznie :)
  8. Ta "masakra" mnie z miejsca odtrąciła. Może dlatego, że na identyczny temat wypowiadała się Beata Obertyńska🤔
  9. U mnie podobnie :) Bywa, że usypia :)))
  10. Sentymentalno elegijnie :) Podoba się :)
  11. @Leo Krzyszczyk-Podlaś O jakie to "całuśnie" miłe 😍 Cudowny tekst sztambuchowy 💕 ♥ decznie 😊
  12. Prawie jak u Zofii Stryjeńskiej. Z podziwieniem dużym 👋👋👋🙂
  13. @violetta Ostatnie trzy, od dołu, wersy. I tyle...
  14. @MIROSŁAW C. Śliczny wiersz niczym kiedyś moja letnia sukienka :) Bardzo serdecznie :_
  15. Mgiełka sinawa co w drzewa przesiąka rysuje też kontur cieni liściastych - Lipcowe niebo jak niezapominajka rosę zakrapla pachnąc zielem i bagnem Muzyka Pogórza w fortepian upchana śpiewa wiatrem wetkanym między struny obrzmiałe Oj będzie gorąco tą duchoty pięknością nieznośną odkrytą przeze mnie i piątą stronę świata
  16. @corival Racja, że wiersz mój ;) Już widzę tego puszystego "bąka" wśród zakurzonych koniczyn, które ustąpią niebawem miejsca bądź parkingowi, bądź innej benzynowej stacji. Bowiem pasikonik zmieści się wszędzie...
  17. @corival Każdy ogród inaczej pachnie, bo nigdy tak samo. "Liryczne soprany piwonii", jak najbardziej na miejscu, ponieważ są to piwonie białe względnie bladoróżowe. W tym opisie został zawarty kawałek mojej już nieistniejącej działki wraz z występującymi w nich roślinami. Ja z czapy nigdy nie piszę, może dlatego że jestem zielarką...
  18. @corival Przecież świerszcz-pasikonik to nieodłączny lokator podmiejskich łąk i nieużytków? To co niby w jego zastępstwie?
  19. @corival To są realia florystyczne ogrodu: przemyślane, nie przefantazjowane, opisane z olfaktorycznej autopsji. Temat Vivaldiego wciąż otwarty 🙂 Tylko siąść i słowem skomponować 🤔😁
  20. Allegro non molto A capella woni koloratury akacji goździków kapryfolium liryczne soprany piwonii dramatyczne - jaśminów belcanto - samotnej róży mezzosopran czarnych bzów maciejki najsłodszy falset ociężałej rezedy alt - - - - - - - - - - - - - - - Na morwowym na listku popiskuje im w transie ekstatyczny kapelmistrz Antonio Vivaldi Adagio Pod skroplony na pogodę wieczór włoskie topole tupiąc w groblę zawijają wokół siebie cienie oparów błękitnych albo różano fiołkowych Już od godziny połowy wilgocią pachnie rześką mokrym zimnem rusałczanym i chłodem tatarakowym Na pajęczych gęślach na lutniach komarzych wraz ze zmierzchem koralowym Tonio Vivaldi rzępoli płazom Presto W kapsułce powietrza kukułki matowy rezonans. Na całe gardło wrzeszczy zielenią poparzone Lato - - - - - - - - - - - - - - - - - - Po burzy wsparty o laskę tęczy Pan Bóg z ukontentowaniem słucha - jak na basso continuo gra Mu i buczy łopianem pachnący wiatr... I z łaski Jego muzykus-ksiądz L'Artefice Antonio Lucio Vivaldi (Fragment większej całości)
  21. @corival Nie widziałam "migoczącego uśmiechu"??? @corival
  22. Szminki czekolada na policzku Holofernesa zdekapitowanego - Wróg głową stracił Zapodziała serce Judyta - w koszu krwi 2008
  23. @Starzec No tak: już, zaraz, za moment :-)))
  24. "Obtokiwanie"? Nie znam tego słowa...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...