Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

befana_di_campi

Mecenasi
  • Postów

    2 467
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez befana_di_campi

  1. Nigdy nie pachnie tak w czerwcu i w sierpniu pachnieć nie będzie lipcowa noc z kanikułą w plecaku - kamieniem kurzem i trawą zielskiem aż nadto dojrzałym z rosy promiennym księżycem na niebie chmurzasto-kłębiastym Brezentem też pachnie i deszczem który gdzieś hen - poza Beskid czerpie z zachłanną pijawą wodę źródlaną. Jak nektar
  2. Tak, czas jest bardzo niecierpliwy, kiedy my tacy znużeni. Serdecznie :)
  3. Ewa przedzierała się przez chaszcze do zapomnianego przez administrację Rakowic zakątka, gdzie znajdowały się bezimienne groby Żołnierzy z 1920 roku. W jednym z nich miał leżeć jej stryj, ochotnik-kawalerzysta, wcześniej przepowiedziawszy własną śmierć. Zginął wraz z całym oddziałem, z którego nie ocalał prawie nikt. Po 1945 roku temat wojny polsko-bolszewickiej był zakazany. Mogiły zarastały i tylko nieliczni tam docierali, aby zapalić światło. Odmawiając modlitwę, usłyszała raptem szczęk metalu. Bardziej zdumiona niż przestraszona odwróciła się i po drugiej stronie ścieżki zobaczyła ułana. Na koniu: okrytego błotem i pyłem, pokrwawionego. Pewną ręką postawiła na jednej z zapadłych mogił gorejący znicz.
  4. Nawet to ładne 🙂 I z płonną nadzieją na coś nieziszczalnego. Bardzo ♥ decznie 🤗
  5. @Jacek_Suchowicz To nie jest pocztówka, ale żyjący - dosłownie - i oddychający sobą - pejzaż.
  6. Spod kół, nie "z pod kół" :) Mimo to daję serduszko :)
  7. Geometria pejzażów owocowa soczystość kolorów Perfekcja kubizmu gdzie jak kawon dochodzi pagórków dojrzała kulistość i drzew okrągłości przy nadziei - zielonych Falistość gościńców Wypieszczona szlachetność z płynnością płaszczyzn Brył swobodne przegrupowanie Szeregowanie rytmiczne Cyrkularne peregrynacje Euforia plus zachwyt: Owernia Październik 2006
  8. @befana_di_campi Między duszą a ciałem jest DUCH!
  9. @Bożena De-Tre "Moja oliwka" to autorski tekst, nie w Pani edycji oliwa typu m. in. smar 🤗 Wiersz posiada znaczenie symboliczne, zaś sam tytuł to po prostu nazwa oliwnego drzewa. Nad homonimami tymczasowo się nie zastanawiajmy 🤔. @Dagmara Gądek Chwila - Moment, czy ktoś tu został imiennie pokazany palcem? Bez nadinterprtacji, Pani Dagmaro, proszę oraz bez pouczeń tak dobrze mi znanych skądinąd...
  10. Szanowne Panie Komentatorki, nie rozumiem Waszego imputowania autorce, że... Dalej nie chce mi się cytować Waszych konkluzji. Moja "Oliwka" niesie bowiem wielką nadzieję trwania oraz przetrwania. I wcale ta cisza nikogo nie zabija; ona zwyczajnie uspokaja :) Gdyż ten, kto wierzy - nigdy nie jest sam [Benedykt XVI]. A ja - z natury optymistyczna pesymistka - wierzę w Boga i Bogu. Dlatego szczerze Wam współczuję Waszej małej pojemności umysłowo mentalnej.
  11. @corival Odniosłam się do naszego języka, nie do krajów Północy. Przecież stale i wciąż piszemy tu o polszczyznie! Zresztą, jak uprzednio zaznaczyłam, to z rewelacjami Pani Violetty należy przez najgęściejsze sito. Ta pani uwielbia rozmnażać nonsensy.
  12. No i o to chodziło 😏
  13. I co dalej, bo według mnie jest to takie zamamranie do siebie 😏
  14. @iwonaroma może mnie ktoś uprzejmie oświeci, gdzie jest ten dział z miniaturami, bo ja go nie widzę. Cóż, trochę jestem przyślepawa.
  15. @violetta Już nie odpowiadam na absurdy i temat zamykam.
  16. @violetta I co z tego? To Ruscy od nas zapożyczali słowa, nie odwrotnie! P.S. A ja uczyłam się rosyjskiego tylko po to, aby go zaraz zapomnieć. I nie tylko ja, ponieważ nie chcieliśmy mieć niczego do czynienia z tzw. wyzwolicielami, którzy myli sobie łby w muszli klozetowej.
  17. @violetta niczego nie zapożyczyliśmy. I nie było żadnych "runów". Jestem neofilologiem-polonistką i musiałam zdawać historię ojczystego języka, więc wiem, co piszę.
  18. @violetta Kanikuła to słowo polskie i pochodzi od łacińskiego rzeczownika "canis" [pies] znane jeszcze Kochanowskiemu i Janowi Andrzejowi Morsztynowi.
  19. ...kiedy spieszyć się nie ma do czego bo już wszyscy dawno pomarli przypomni szmerem biblijne drzewo że srebrne słońce z ciszą skamieniałą kocha ono najbardziej...
  20. Boję się że tę teraźniejszość świetlistą zastąpi bardziej promienna przyszłość ze słońca utkana cieniem dziergana nocy haftowana czernią Do amfor kroplistych akordów w muzykę przelewanych morza migotliwych przestrzeni * Zaraz oznajmi zegara kurantem to nostalgiczne letnie przedpołudnie Maestro mio - Antonio Lucio Vivaldi
  21. @MIROSŁAW C. Zaczytałam się. Cudnościowe :)))
  22. @Dagmara Gądek Ten dyrygent-machacz kończynami to chyba sam jest tą "vivulką"... :]
  23. zob. Jan Andrzej Morsztyn: Do Kanikuły Zła kanikuło, psie niebieski wściekły, Przed którym wszytkie chłody nam uciekły, Opadły z liści jak w listopad gaje, Ziemia się zeschła dziurawi i kraje, Zioła dżdża pragną, Cererzyne dary Zawiędłe zwykłej nie donoszą miary, Proszę cię, jeśli uprosić się godzi, Niechaj twój ogień mej paniej nie szkodzi. Strzeż tego, żeby jako płci pieszczonej, Śniegowi równej i mleku rodzonej, Piegi nie pstrzyły i przykra, dlaboga, Nie opaliła w południe śreżoga. Mnie raczej głowę spal na proch i szpiki, Już zwykłe ogniom dla białej podwiki; Popal i zboża, ziemię, gaje, zioła, Pobierz nam chłody, co ich staje zgoła, I wód na napój zostaw nam o małe, Tylko niech moja będzie pani w cale.
  24. @agfka Żadne haiku! Proszę przeczytać tag!!!
  25. @Dagmara Gądek "Kanikuła albo Psia Gwiazda" zbiór liryków jednego z najwybitniejszych poetów polskiego baroku Jana Andrzeja Morsztyna (1613-1693) jest nazwą konstelacji pochodzenia łacińskiego (Canis,- is - pies; odpowiednio: canicula.-ae - suczka) @befana_di_campi Taka jaka jest w wierszach na murach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...