Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Enchant

Użytkownicy
  • Postów

    379
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Enchant

  1. Enchant

    (***)

    @Marlett dziękuję. Również pozdrawiam.
  2. Enchant

    (***)

    @AnDante dziękuję :). To niestety jest tak, że wszystko, co wartościowe, trzeba okupic takim czy innym bólem. Haha, o tak, PIS lekiem na całe zło, zdecydowanie :D
  3. Enchant

    (***)

    @Waldemar_Talar_Talar dziękuję pięknie i wzajemnie najlepszego życzę :)
  4. Enchant

    (***)

    @Deonix_ dziękuję i wzajemnie. @Sylwester_Lasota to wiele dla mnie znaczy, dziękuję :)
  5. Enchant

    (***)

    @Deonix_ trochę jestem, a trochę nie... Nie wiem, czy udałoby mi się napisać coś takiego, gdybym nie miała do czynienia z tematem w ten czy inny sposób. Dziękuję za przeczytanie. @Alicja_Wysocka tak, cieszę się, to miłe, że wiersz wzbudził w Tobie emocje, wybacz, że tym razem raczej te bardziej ponure.
  6. Straszne to jest, że ludzie zachowują się gorzej od zwierząt (nie obrażając zwierząt). To dobrze, że Pan zwraca uwagę i informuje. Więcej takich ludzi i świat będzie piękniejszy. Pozdrawiam :)
  7. Enchant

    (***)

    @Marcin Krzysica dziękuję :). @Alicja_Wysocka ojej, to może jednak zmienię czcionkę na normalną
  8. Ależ pięknie, ciepłe wezwanie. Blisko serca. Dziękuję Ci za niego, Waldemarze.
  9. Enchant

    (***)

    Tak, poznałam śmierć. Widziałam wielokrotnie, jak wrośnięte w wasze tkanki giną kolejno: czucie, sumienie i horyzonty w myśl zasady "tak-będzie-lepiej". Mnie rozszarpywały te śmierci, wszystkie naraz i każda z osobna, mimo że nie w moich rękach nóż, żyletka i inne narzędzia ostre. Powtarzałam więc: "nigdy nie zabiję, nie skrzywdzę", dopóki nie poczułam ich, rozkładających się we mnie i teraz niech nie będzie mi wybaczone użycie przedmiotów ostrych ani zastosowane żadne okoliczności łagodzące. Znam chronologię własnego upadku. Pamiętam, że pierwsze umarło czucie. Cięłam z ulgą tę (nie)potrzebną narośl, krok w stronę normalności i może-będzie-lepiej; tymczasem, sumienie trupieje we mnie. Miejscami odrywa się od skóry, ponieważ znieczulone przestaje być potrzebne. Ja czekam już tylko na śmierć horyzontów i owszem, boję się ich skurczu do rozmiarów piąstki noworodka; boję się, że po niej nie będzie już można udawać że wszystko jest w porządku
  10. Enchant

    kiedyś

    @Marlett dokładnie tak. Dziękuję za wizytę :)
  11. Enchant

    kiedyś

    @Magdalena racja, bez niego brzmi lepiej. Wywalę ;). Merci.
  12. Enchant

    kiedyś

    @Gaźnik dziękuję za podesłanie tak mi osobiście bliskiego zresztą tematycznie utworu :) . I za obecność. @Waldemar_Talar_Talar nie umiem silić się na wyszukanie, jakoś to chyba nie byłabym ja :). Miło mimo wszystko, że coś w moim skromnym wierszu Pana zaskoczyło. No i miło, że jest Pan zawsze obecny. Dziękuję :) @Sylwester_Lasota nie znam, ale poznałam i lubię bardzo. Nie znałam Jasnorzewskiej od tej strony ;). Dziękuję za trop.
  13. Enchant

    kiedyś

    byłam mała tak bardzo że chciałam natychmiast znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania szczególnie na te z długim terminem ważności nie powiedziano mi że lepiej zaczekać szukałam więc zadowalając się tym co złowiłam w powietrzu albo krzykiem wydarłam z siebie teraz jestem duża znalezione odpowiedzi oplatają mnie ciasno duża na tyle by wiedzieć jak bardzo ta mała dziewczynka zgubiła nas obie
  14. @beta_b dziękuję bardzo. Giną, giną, ale co zrobić. Może to i lepiej dla nich, myślę @Maja Cyman kłaniam się w pas, merci :)
  15. @Jacek_K nie wiem, może dlatego, żeby było bardziej ode mnie, że uczucia itd. Bo jak człowiek, to ginie i tyle razy już to się przewinęło, że nikt nie zwróci uwagi. A ginąca mgła, no nie wiem, może ktoś zwróci :). Dziękuję, dziękuję bardzo za wizytę. @Marlett dokładnie, czy kogoś obchodzi? dziękuję za bycie :) A pana i panią serdecznie pozdrawiam.
  16. jest dobrze rzucam mrużąc oczy jeszcze nie umarłam (ale nie martw się dzielnie próbuję) na razie wraz z moim entourage ścigamy się kto bardziej chory wart nieistnienia za oręż mając jedynie słońce i łzy nie martw się zobacz jest tyle różnych zjawisk którymi można się stać i nikt nawet nie zauważy zmiany stanu skupienia bo czy ktoś kiedyś widział jak giną okulałe mgły
  17. Enchant

    *

    @Maria_M no cóż, tak to mi się w głowie ułożyło, szczerze przyznaję - na razie wciąż jestem na etapie, w którym nigdy nie wiadomo, co powstanie finalnie - wiersze są bardzo nieprzewidywalne. Nie do końca umiem manipulować ich treścią. Jednak mimo wszystko, podoba mi się ten zamysł - bo choć teoretycznie obwinia Boga, to zmusza do pomyślenia nad aspektem poprawy własnymi rękami; okej Bóg to "zaniedbał", ale to nie znaczy, że ty nie możesz czegoś z tym zrobić.
  18. Enchant

    *

    @Maria_M kwestia spojrzenia. Bardziej ludzkie jest obwiniać Boga. Może i niedojrzałe, ale czasem prawdziwsze. Mi jest to bliższe, choć sama raczej tego nie robię. Ale wolę ubierać peela w takie właśnie ubrania, wydaje mi się, że dzięki temu łatwiej się jest utożsamić. @Waldemar_Talar_Talar kłaniam się nisko. Dziękuję za odwiedziny :)
  19. Enchant

    *

    @beta_b okupione cierpieniem, ale taka już cena poezji. Pozdrawiam ciepło i dziękuję za wizytę :)
  20. Panie Waldemarze, tu jak zwykle ciepło i czule, tego się można u Pana spodziewać. Dwie ostatnie zwrotki przemawiają do mnie całkowicie. Dziękuję za ten wiersz.
  21. strasznie ładny, wymowny fragment o betonowych lasach. Jednak poobcinałabym trochę. Mam wrażenie, że jest lekko przegadany. Oczywiście, to tylko moja opinia.
  22. @Niewygodna dziękuję bardzo za głos i opinię. Niezmiernie mi miło.
  23. @Marcin Krzysica słyszałam o nim co nieco, ale nie czytałam :) Ciekawe skojarzenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...