Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maciek.J

Użytkownicy
  • Postów

    2 009
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Maciek.J

  1. Na niebie świeciło czarne słońce bezbarwne kwiaty zakwitały na łące dwunogi pies uciekał przed kotami samochody latały za samolotami na szerokich ulicach na spacery roboty wyprowadzały komputery rakieta lądowała z wycieczką dziewczyna siedziała nad rzeczką której dawno już nie było na chmurze staruszek wieszcz pisał kolejny radosny tren cały czas padał suchy deszcz to nie był żaden sen to się naprawdę zdarzyło
  2. bardzo proszę Marcinie
  3. no cóż de gustibus non disputandum est
  4. Dla jednych głupota to cenny skarb, który strzegą dla innych niemalże jak cnota bowiem każdy głupiec im kolegą która tylko im się tak podoba jak miłość nie zna ona wieku a dla lekarza jest jak choroba lecz jeszcze nie ma na nią leku nic tak poza tym tak nie oburza jak głupi, który udaje mądrego bo się w mądrości wciąż nurza aby zrozumieć coś rozumnego choćby jak groźna jest głupota i jaki krótki ma czas wylęgania bo nie tylko cierpi na nią idiota gdy defekt mózgu jemu odsłania dlatego choć ty nie bądź taki głupi choć mądrości z tego wszystkiego nikt nigdy za nic przecież nie kupi albo bynajmniej nie udawaj głupiego
  5. Patrzę na ciebie wzrokiem zmęczonym życiem jak na wyspie bezludnej gdzie ptaki na drzewach śpią w gaju zielonym lata nie widziałem tak cudnej stoisz teraz za z tęsknoty uplecioną bladą nitką jak pajęczyna mgłą pozwól siebie dotknąć na tę jedną chwilę i wtulić w delikatne ciało chcę ci powiedzieć tyle tak wciąż ciebie mi za mało dlaczego dzisiaj ust nie ucałuję nie odgarnę włosów z czoła nie szepnę do ucha tego co czuję jakbym spotkał nieomal anioła jesteś taka krucha przyszłaś tylko dzisiaj pomiędzy zapomnianymi wierszami to jest po prostu niepojęte widzę teraz ciebie choć oczy mam zamknięte wtedy ukoisz skołatane myśli samymi dobrymi snami
  6. Drogi Adminie MateuszuKochane poetkiKochani poeciRadosnych Rodzinnych i Pięknych ŚWIĄT WIELKANOCNYCHSmacznego Jajka i Mokrego DyngusaAlleluja ! Chrystus Zmartwychwstał !niech się wam wszystko spełniżyczy Maciek Jackiewicz PS. wracam po świętach
  7. jeden jest tylko prawdziwy król jak jeden jest raj odrzuć choroby cierpienie i ból siebie Jemu daj zwycięstwa palmy uniesione wysoko do nieba do zbawienia co złe oddalmy żeby nie zabrakło chleba oczyśćmy sumienia Jezusa chwalmy wszystko czego nam potrzeba otwarte więzienia uwolnij dzisiaj serce z duszą i zapomnij stare żale kiedy każdy kamień skruszą słowa Boga w Jeruzalem
  8. ubogi ołtarz wino w krew przemienione chleb już rozdano *** prawda przed sądem Barabasz będzie wolny miłość na krzyżu *** zwycięzca śmierci tam święte ciało w grobie to nowe życie *** dobra nowina obietnica spełniona nastał dzień trzeci
  9. Maciek.J

    Takie sobie limeryki

    Pewien informatyk pod Opolemwszystkich hakerów stał się idolemBo krakerów tam ścigałna swym pececie śmigał.A sam był największym w sieci trollem.Jeden erotoman z miasta Trokilubił oglądać narciarskie skokiKiedyś strzelił on focha,że lepszy jest od Stocha.bo potrafi skakać też na boki.Raz zakochany żonkoś w Kórnikuciągle po zupkach biegał na siku.Więc teraz już od ranawoła : żono kochanazamiast pokrzywy dodaj lubczyku.
  10. Znów ptaki radosnym śpiewem wrzeszczą wkrótce młode w gniazdach popieszczą bogate w liście gałęzie rzucają cienie od nowa wypuszcza złote promienie uśmiecha się do nas marcowe słońce upaja ten aromat i kwiaty kwitnące odżyły ścieżki w parku i ciche uliczki coraz krótsze już noce i …spódniczki
  11. na razie żadnych problemów technicznych na moim komputerze nie stwierdziłem
  12. pozdrawiam Justynko ostatnio mam troszkę mniej czasu na pisanie ale piszę dalej trzymaj się Maciek
  13. Życie jest krótkie ale o ile dłuższe od każdej śmierciNiebo jest wielkieczy wszyscy stamtąd to tylko święciLos jest przewrotnybo wciąż nam wszystko przewracaWino jest dobrelecz nie do leczenia moralnego kacaMiłość jest cudownacudem jest gdy wzajemna i spełnionaNagość jest pięknaodsłoń się przede mną i weź w ramionaCisza jest wymownadlatego milczymy czasem całymi dniamiPoezja jest wiecznapożegnałeś poetę pozostań z wierszami
  14. brzmi jak satyra polityczna -czyli niezłe i z ironią
  15. Wiosna się zbliża, zakochać się pora i napisać pięknej dziewczynie choć jeden rym Lecz jedna myśl kłębi się tu jak zmora zakochać się pora – pytanie tylko jedno: w kim ? Tyle pięknych co dzień widuję twarzy które wolne i też samotne któż to dzisiaj wie ? Lecz jeszcze myśl mi się taka jeszcze kojarzy zakochać się pora – która dziś już nie powie NIE ? Pójdę na spacer i powitam ptaki radosne usiądę na ławce i napiszę strofy miłosne nowe Słowa już nie będą wtedy o nic zazdrosne zakochać się pora- tylko kogo oczarować słowem ? Albo pójdę do lasu i tam też drzewa pozdrowię i białe chmury co jak żaglowce przypłyną do przystani A kiedy dziewczynom romanse nie będą w głowie tobie się oświadczę moja wiosno –cudowna zielona pani
  16. świetny limeryk janku
  17. dziękuję MaksMaro pozdrawiam serdecznie
  18. Gajowy Jerzyk raz do Sandomierza wybrał się tam szybkim marszem żołnierza. Na wątpiących się obruszył, po czym na trasę wyruszył. Podobno trzeci rok do celu zmierza. Gajowy Jerzyk w pobliżu Liberca to znany tam wszem i wobec szyderca. Poza tym prawdy się brzydzi tylko koniec nosa widzi. I mówi: robię tak z potrzeby serca.
  19. w samej rzeczy Oxyvio -Joasiu
  20. to może kolega spróbuje przepłynąć ? ;-))
  21. powiem po prostu : piękne pantum przyjemna poezja pisze poetka pokornym piórem (z) podobaniem
  22. Odpłynęli nasi chłopcy dziś z wielkiej krainy burz My musimy płynąć dalej na karaweli Samotne gdzieś zostały ogrody dzikich róż Dobrych wspomnień diabli nam na szczęście nie wzięli Odpłynęli nasi chłopcy pod swoimi żaglami My musimy dotrzeć do naszych marzeń celu Zmagając się często z wysokimi falami Wspólnie damy radę mój dobry przyjacielu Odpłynęli nasi chłopcy do tych portów nieznanych My znów zostaliśmy tu na naszym pokładzie Płyniemy dalej do tych wysp zaczarowanych A zła przeszłość na zawsze ginie jak w szaradzie Odpłynęli nasi chłopcy –widać taki to już czas Żagle podnosimy stery już ustawione Choć kapitanem nie będzie jeszcze tu nikt z nas Razem dobijemy tam gdzie brzegi są upragnione ------------------------------------------------------------------------- kubryk *-pomieszczenie mieszkalne na żaglowcu
  23. Taka myśl mi chodzi dziś po głowie i przeradza się w jedno pytanie co by to było gdyby na świecie pełnym brzydoty i zła zostali któregoś dnia tylko my sami czyli panowie … może ktoś by rzekł: stało się i trudno ale wytłumacz to teraz choćby poecie, przy którym zawsze Muza i Wena stoją dwie piękne dziewczyny trwają codziennie i szare życie przecież w rymy stroją dlatego odpowiem i zapiszę w kajecie bez Was drogie dziewczęta i panie życie byłoby raczej nie do zniesienia w dodatku tak beznadziejnie i nudno a dzisiaj składam wszystkim dziewczynom najlepsze życzenia niech się Wam szczęści nasze kochane zawsze niezmiennie i przyjmijcie ode mnie skromną laurkę moją
  24. Gajowy Jerzyk gdzieś pod Zagórzemmiał problemy ze snem bardzo duże.Bo senność taką on miał,że cały dzień wciąż by spał.Został więc na rencie nocnym stróżem.Gajowego Jerzyka prosto z Niechorzawcielono do jednostki obrony morza.Nic to, że miał platfusa,uznali to za plusa.Miał bowiem dobrą przyczepność do podłoża.
  25. Nawet echo już im nic nie odpowie Lodowaty wiatr zamroził słone łzy Nadeszła pora dopisać posłowie Odchodzą w niepamięć dobre sny To co było nigdy już tam nie powróci Zniszczone z ruin też nie powstanie Kto silny jeszcze kamień ten odrzuci Kto powtórzy innym każde ich zdanie Czy to majak czy jakieś inne złudzenie Dla Judasza przecież nic się nie stało Zamiast słów jedynie głuche milczenie Gorzkie ciasto nikomu nie smakowało Opuszczono w teatrze kurtynę koszmarną Na scenie nie ma ani aktorów ani dekoracji Wypili jeszcze jedną kawę jak żałoba czarną To koniec ostatni pociąg odjechał ze stacji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...