Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

anna_barbara__czuraj-struzik

Użytkownicy
  • Postów

    290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez anna_barbara__czuraj-struzik

  1. a mi balwierz na myśl przyszedł :) :)
  2. Podoba mi się, trafia do wyobraźni i paradoksalnie kojarzy z fragmentem wiersza K. I. Gałczyńskiego "Kryzys w branży szarlatanów" - cyt "hej paniusie, panowie, kupcie u mnie cokolwiek z febry od rana drżę..."
  3. oj mój kolejny kot wędruje przez dziewięć wymiarów :) :) :)
  4. To ciekawe, również nad tym myślałam. W zasadzie Ja, miało podkreślać lekkie przymrużenie oka, hmm, tak jakby to mówiło żyjące gdzieś w nas dziecko, no sama nie wiem. Dziękuję za szczerość i pozdrawiam serdecznie :)
  5. :) :) :) oj kot kot jak powiedział Fredro :)
  6. ja lubię kiedy czarny kot geometryczne kreśli proste gwiezdnym półsnom pulsuje noc cięciwy przeznaczenia łącząc czuję się jakbym łamała tło lub homerowe wiodła wojny trzy kroki w tył a może krok krew wystukuje takt na wąsy z boku zielenią zakwita wzrok czernieje miękką sierścią płotek wątpię czy słyszał mruczaty czort czym bywa kot gdy nie jest kotem
  7. i ja dziękuję za szczere słowa :) :)
  8. Jest w tym wierszu coś... pozdrawiam
  9. kaleczy duszę oddechem słów na karku pulsuje w żyłach jak zew krwi jak namiętność tańczy w zamyślonych opuszkach palców na poduszce gdzie gwiazdy i wczorajszy uśmiech i świt co po szczeblach nocy wspina się mozolnie choć z reguły za szybko za wolno rozkwita płomieniem pod powiekami zegary snu oddziela od prawdy i szuka wśród lasu liściastych ołtarzy stada spłoszonych łez i konwalii
  10. tak :) a więc praśnijmy ją na odlew :) :) :)
  11. Dziękuję za miłe uwagi. Co do prasnąc to: jej gdy myślimy o twarzy rzeczywistości ją gdy myślimy o samej rzeczywistości :)
  12. jak zołza bez skrupułów szpieguje mnie zza winkla mam baśniową ochotę prasnąć jej prosto w pysk lub rzekłszy bardziej kurtuazyjnie wymierzyć siarczysty policzek kopniak w tłusty zadek też byłby polityczny choć zapewne postawiłby mnie na równi z cherubinami miejskich zaułków pod maską euforii ukrywa wątpliwości wpuszcza sny w maliny marzenia ma na oku jak stary koń spode łba gapi się na życie i prycha, parska zrzędzi że tułam się wśród obłoków
  13. delikatny i pełen erotyzmu jednocześnie :) :) pozdrawiam
  14. do mnie przemawia prostotą i precyzją jednocześnie :) pozdrawiam
  15. dziękuję za opinię :) :) i serdecznie pozdrawiam
  16. dziekuje bardzo za cieple slowa :) :)
  17. witaj :) bardzo to trafny wiersz. pozdrawiam :)
  18. każdy pamięta inaczej spłowiały błękit milczenia zielony woal drzew w marzeń sukience zwiewnej zimne słowa rozkoszy zakurzone słońcem i najczęściej nie po drodze monolog spóźnionej myśli co czas traktowała jak czarnego konia puste naczynia miłości wspomnienia zza chmur i przez palce modlitwy ostatnie i pierwsze jak księgi godzin twarze nikomu już dziś niepotrzebne każdy pamięta inaczej
  19. oj tam, lipa to lipa najbardziej poetycka z drzew, choć innym drzewom również nie można odmówić piękna. Ale utwór przemówił do mnie :) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...