Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

anna_barbara__czuraj-struzik

Użytkownicy
  • Postów

    290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez anna_barbara__czuraj-struzik

  1. "Nie pytam po co żyć i czemu..." jakby powiedział Leopold Staff :)) pozdrawiam
  2. no no no hm :) :) :) taki zawiany troszkę, ale lubię go... dziękuję za szczere wypowiedzi :)))
  3. szczera prawda... pozdrawiam
  4. pogubiłam buty niepotrzebne mi buty ucieka się szybciej i szybciej bez butów woda w kałużach i deszcz chlapie w oczy stopy - płomienie wśród burzy aż po uda - boso bezprzykładnie - boso z wiatrem w piersi - boso krajką tęczy - boso jak najszybciej - boso deszcz, kałuże - boso w ziemię, w błękit - boso pogubiłam - boso
  5. Dlaczego istnień? hmm ... Istnienie jest jedyne i niepowtarzalne, należy do rzeczowników określających pojęcia niepoliczalne tak jak moc czy wiara :) czasami zastanawiam się, dlaczego ludzie mówią, że ktoś posiada moce czy bronie różnego rodzaju. W języku polskim, bez naleciałości z "narzeczy anglosaskich" mówimy, że ktoś posiada moc lub broń, niezależnie od ilości :)) Z istnieniem jest tak samo. Nie ma istnień, jest jedynie istnienie, nawet wówczas, gdy myślimy o wielu istnieniach. Jest moje istnienie, czyjeś istnienie jest istnienie wielu ludzi he :) no tak, to nieco się powymądrzałam :) :) pozdrawiam serdecznie
  6. dziękuję wam za ciepłe słowa i pozdrawiam :) :)
  7. za złote wrota istnienia za to że w bólu rodziłaś za to że jesteś przy mnie będziesz i zawsze byłaś za świat tysiąca olśnień i baśni tej jednej nocy za ciągły paradoks pytań gdy w tobie szukałam pomocy widzisz zdarzyło się życie to moje i dalej się darzy bo z ciepłem miłości matczynej dałaś mi prawo do marzeń
  8. dziękuję za cenne uwagi i pozdrawiam :) :)
  9. przecież Ci ludzie niczego nie widzą a Ty idziesz chodnikiem w aureoli słońca i śmieją się do Ciebie wiatr, ogrody, niebo wiosna szumi w uszach młodość w sercu śpiewa przecież Ci ludzie nic nie rozumieją choć topole w promieniach błyszczą jak motyle i głowę Twoją szumem w akord dnia ujmują tkając z przędzy godzin nieśmiertelne chwile
  10. :) :) dziękuję serdecznie :)
  11. dziękuję za ciepłe słowa :) :)
  12. porusza wyobraźnię :) :) :)
  13. zazwyczaj sądzimy że będą zagubione, ale czy koniecznie? wiersz zmusza do refleksji :) pozdrawiam :)
  14. myślę że jakkolwiek należy się jej szacunek i pokora. wiersz trafny :) pozdrawiam
  15. tak cieniutka ta granica :) dziękuję
  16. tylko że dziś odmiennych sądów nie wita nikt gałązką oliwną są jak rozmowy z błękitem słupem słowa wyjadają gardło i kusi zimny los i obietnice a wzrok zaciera prawdę rozmowy z sercem przeszłością słupem słowa wyżerają gardło co jeszcze mamy na swoją obronę smak zapach dotyk mgły muzykę morze rozmowy z nimi, wami, sobą, słupem dialog monolog milczenie słowa duszą gardło
  17. postaram się więc o coś burzowego :) :) :) pozdrawiam i dziękuję :)
  18. długo trwała biała cisza cisza biała w nieskończoność aż wybuchła burza w zieleń w potok deszczu kwietny kwiecień w bzu liliowe pocałunki w śnieżną jasność słodką świeżość rzeki kruchych przebiśniegów w słońce w świergotliwość krzewów pojaśniały śmiechem oczy niebo ptakom różo-wiało w chmury w wiatr i w dzień szeroki w zapalczywość drzew dojrzałą
  19. no coz moge powiedziec ;) ;) dziekuje
  20. przez chwilę byłam - jestem poetą bo wiatr pocałował mnie w usta potargał płaszcz, złudzenia i strach wiał prosto w twarz skradł jagodową chustę a może w oczy prosto mi wiał lub w żagle wolałabym żagle i ster na burtę- lewa burta ster przez wiatr przez siebie przez fale to była chwila, chwila przemija tak mówią niektórzy ci od każdej mądrości co nałykali się rozumów utuczyli jak gęsi i gęgają głośno widocznie mądrość bywa ciężkostrawna co tam, mogę być motylem lubię Konfucjusza chłodny wiatr i jagody
  21. Ciepło ciszy za kominkiem suszone kwiaty, czajnik mięty słoneczne cienie jak uśmiech na podłodze gorące oczy ciast w foremkach elfów skrzydlatych wątłe tajemnice zgubiony przez skrzata cukierek pod stołem lub ślad bucików jeszcze gram uczuć szczypta kłótni jeszcze i tyle marzeń psich, kocich, chomiczych Chopin duma przy oknie medytuje Tuwim Tristan miłość Izoldzie szepcze przy szampanie Anaksymenes z Platonem wiodą spór o Ziemię Ludwik Pasteur rozmyśla Newton drzemie nie wiadomo kto mały tuląc sny śpi w łóżeczku błędne ogniki na ścianie może to Parki z kądzielą trzeba wystawić jadło stróżom tego ogniska pod próg na noc zostawić uchylone drzwi
  22. wiersz trafia do mnie, ale przyznam,że już dawno przekonałam się, że w Polsce nic nie jest ani jednoznaczne ani proste, osobiście zaczęłam jeszcze bardziej zgłębiać historię we wszystkich jej aspektach, ale pytań wciąż wiele :) pozdrawiam
  23. podoba mi się, a najbardziej pierwsza strofka :) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...