Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

anna_barbara__czuraj-struzik

Użytkownicy
  • Postów

    290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez anna_barbara__czuraj-struzik

  1. @Waldemar_Talar_Talar a dziękuję :) i również życzę udanego dnia, pełnego inwencji twórczej :) :) :)
  2. @Andrzej_Wojnowski :) :) :) piękne marzenia, uwielbiam od dzieciństwa boso biegać po deszczu
  3. są naszą pieśnią ofiarną dla ziemi konstelacją barw której dłoń Mistrza dotyka gdy kropla deszczu jak brudna łza feniksa a tęcza bramą do komnat Eridanu jak poszum drzew nad nami niepokój tkają w ptaszęcych trelach świergotach i rozśpiewach wiążą wirują współczują umierają gdy ziemia jest rajem a raj staje się ruiną
  4. @Waldemar_Talar_Talar o tak :) wczoraj na balkonie jeden usiadł na mojej dłoni, tak jakby chciał się przywitać, a potem sobie poleciał.. (miłe uczucie) pozdrawiam serdecznie.
  5. @Andrzej_Wojnowski " Panie ofiaruj każdemu z nas, czego mu w życiu brak... " - tu chyba tkwi odpowiedź :)
  6. @WiJa wiara? tak, jakoś wpisano nam ją w genom i bez niej trudno (obojętnie, w co lub w kogo się wierzy) pozdrawiam :)
  7. @WiJa zawsze deszcz (mgła, para wodna itd. he ) kojarzyły mi się z krwią nieba, ale z drugiej strony po to jest poezja, aby każdy z nas odczuwał, widział, rozumiał zgodnie z własnym sercem czy profilem psychologicznym czy jakoś inaczej :) :) :)
  8. krew nieba skapuje po liściach łodygami spływa w trzewia ziemi wsiąka jej oddech wstaje głęboki przezroczysty i w niebo biegnie niebem krąży a lepkość nieba ziemię wskroś przenika szarpie tęsknotą na wiatr kołysze i będą się w ciszy rodziły nowe światy nowe przestrzenie zapłaczą pierwszym krzykiem i ten co kiełkuje czas będzie dojrzewał w zgubionej modlitwie litanią powtórzonej -od braku piękna uchroń mnie Panie i od trywialnej obroń banalności i kroplę ziemi-nieba wlej mi w serce Panie tej z liści niewinnej najprostszej radości-
  9. @Stary_Kredens bardzo mi się podoba :) pozdrawiam
  10. zatrzymaj się porozmawiajmy przez chwilę mówiłeś tak cicho jak mchu szelest pod mgieł stopami nie słyszałam choć drzewa słyszały i wiatr i noc ta gwiaździsta jak silna dłoń śmierci zatrzymaj się chwila jak ziarno zbóż zostawia zapach prawdy i wspomnienia szeptałeś niedoceniana przez mędrków tych od słów wielkich od żałobnych mów co to zazwyczaj brzmią jak mądra księga czytana od końca i do góry nogami nie wraca zatrzymaj się życie jak różaniec chwil rozkwita słodyczą goryczą tęczą w nokturn zmęczonej grudki ziemi za wczoraj i dla potomności pisałam 21.sierpnia 2016r. (pamięci Zbyszka Rzeszutko)
  11. nie ma znaczenia skąd jest przyjaciel z Marsa, Kanady czy Strumyków Dolnych bo zawsze boli czas kiedy odchodzi bez względu na jutro jakby gasło słońce wtedy w słów zmierzchu inny czas umiera czas kwiatów rozmyślań ognia dróg zachwytu bo kiedy w chłód odchodzi przyjaciel kończy się dzień zaczyna noc bez świtu
  12. ta czasoprzestrzeń panowie :) ech, no cóż - przemijanie :) :) :)
  13. @Jacek_Suchowicz każe się zastanowić.. pozdrawiam
  14. @Stary_Kredens o tak temat ciszy jest niezmiennie tematem fascynującym.. pozdrawiam
  15. każda królewna Śnieżka z czasem zmieni się w Złą Królową żadna Zła Królowa już nigdy nie będzie królewną Śnieżką takie są prawa czasoprzestrzeni kobiet
  16. @Waldemar_Talar_Talar oj tak :) i nie on jeden odnalazł się za miastem :) :) :) pozdrawiam serdecznie :)
  17. @Apolonia_Zięba piękna i trafna prezentacja pejzażu, poczułam się na powrót jak w Komańczy :) pozdrawiam
  18. @WiJa bardzo trafne wersy - gdzie prawdę wali się w oczy, jak za kłamstwo w mordę... :) pozdrawiam :) :)
  19. @Jan_Wodnik dobro płynie z tego wiersza :) :) pozdrawiam
  20. @Waldemar_Talar_Talar Mogłoby tak być naprawdę :) :) :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...