Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

anna_barbara__czuraj-struzik

Użytkownicy
  • Postów

    290
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez anna_barbara__czuraj-struzik

  1. -czy ja? czy ja Rabi? -tak, ty! wyrok Pana głodną dłoń zanurzysz tą chwilą w wieczernej misie idź! czyń swoją powinność! wybrany z wybranych -nie ja! nie ja Rabi! -tak, ty! wyrok Pana wywyższona noc, noc jak cierń kamienna a stopy bose i gniew arcykapłanów obłąkana dłoń, dłoń jak księżyc srebrna spętlona konaniem -dmuchawiec ja Panie czym twej krwi winien? po cóżem się rodził? by miecz pocałunku jak krzyż wlec na rozdroża? imię moje gorycz bom przesądził Boże że wiara, że mądrość, że słowo że przekonam- na drzewie żywym rozpaczy i milczenia w wiek wieków wyklęty Judasz z przeznaczenia
  2. lapidarne i trafione :) dziękuję i pozdrawiam serdecznie :) :)
  3. bardzo mądre - "cierpienie skutkuje rachunkiem sumienia" pozdrawiam serdecznie :)
  4. Wiersz mówi do serca :) mam tylko jedną prośbę - w pierwszym wersie należałoby użyć liczebnika "wielu", bo w zasadzie korzystasz tam z dopełniacza, więc "wielu spraw nie dokończyłam", pozdrawiam serdecznie :)
  5. Moi koledzy i koleżanki po piórze, dziękuję Wam za odniesienia do tego wiersza, są dla mnie bardzo istotne, pozdrawiam serdecznie :) :) :)
  6. otuleni szczelnie płaszczem półprawd w szalikach pogardy albo wyrozumiałości pozornej która szybko skruszeje pod tanim butem rzeczywistości uśmiechają się schludnie jarmarcznie nieszczerze jak sroki obwieszeni tombakiem pochlebstw mieszają gęsty sos bzdur okraszonych nutą najmodniejszych głupot na swoje kopytko mielą półświatki półćwiartki pół - i ostatecznie sami już nie wiedzą gdzie człowiek a gdzie falsyfikat
  7. zapomniał się księżyc na bagnisk obrzeżach chciałam go złowić i olśnić cykały cykady świergotały świerszcze od ucha ciął pasikonik już dłonie po brzegi pełne księżyca przeciekł jak deszcz przez palce licho mi świadkiem w wodzie nic nie było pluję na księżyc w sadzawce
  8. metaforyka tego liryku przemawia do mnie :) pozdrawiam
  9. bardzo piękne zdanie "wtedy się nie powtarza" pozdrawiam :)
  10. ścieżką pomiędzy słońcem i księżycem pójdziemy szukać prawdy przeznaczenia ścieżką co biegnie i śmiercią i życiem w kamienne twarze istnienia i tylko mocno trzymaj mnie za rękę tak żebym pewnie szła i tylko pozwól nam iść przed siebie ścieżką przez dzień do dnia i tylko proszę spraw bym uwierzyła że czas nas nie połknie pośród tła że ścieżką na oślep i śmiercią i życiem pójdziemy przez noc do dnia
  11. @cezary_dacyszyn Witam Panie Czarku. Podoba mi się ten wiersz. Kojarzy mi się z definitywnym rozstaniem. pozdrawiam
  12. @Waldemar_Talar_Talar Bardzo ciekawy wiersz, krótki a jednocześnie niesie przekaz. Waldemarze jedną rzecz bym tylko zmieniła, bo myślę, że jest niepotrzebna, chodzi o czasownik są - klamrą spięte daje w domyśle czasownik, więc osobiście bym go nie powtarzała, ale licencja poetica :) pozdrawiam serdecznie
  13. @Waldemar_Talar_Talar a dziękuję Waldemarze, to miał być taki eksperyment, jeszcze sama nie wiem czy mi się podoba :) troszkę uzupełniłam kolędę o część pierwszą. jeszcze melodia he :) :)
  14. a Ty maleńkie dziecię oczka dziś otworzyłeś na świat szeroki spojrzałeś i zakwiliłeś a Ty maleńkie dziecię rączęta złożyłeś i ten najdziwniejszy ze światów błogosławiłeś. a Ty dziecię maleńkie cichutko westchnąłeś i w twarz matczyną śliczną spojrzałeś a Ty dziecię maleńkie śpij teraz przy piersi matczynej bo Twoje życie pasterza dopiero się zaczyna. a Ty maleńkie dziecię lili laj lili laj lili za gwiazdką swa złotą na niebie szedł będziesz w każdej chwili. Wiec śnij już maleńki, maleńki swój sen o miłości wielki. 12.12.2016r. Kolęda na Boże Narodzenie2 dziecię na świat wielki przyszło kim będzie? zwierzątko się narodziło ktoś czeka? pisklę załkało głośno przeżyje? roślinka wykiełkowała czy wzejdzie? na wschodzie gwiazdeczka błysła któż jak nie Bóg ją utuli? laj lili maleńkie życie lili laj lili laj luli lili na ziemi i w niebie lili narodzenie Boże laj lili maleństwo kwili matuchnie lili laj lili 12.12.2016r.
  15. @TomaszT ostatnia strofa bardzo trafna :) :) :)
  16. @TomaszT dziękuję Panu, Panie Tomaszu za cenne uwagi, zawsze rozważam to, co chcą przekazać mi inni twórcy :) :)
  17. odpływam łodzią w nieznane w morze nieświadomości co rośnie we mnie jak kwiat paproci ten pierwszy i jeszcze nie podrabiany łódź obładowana marzeniami łódź upleciona z pragnień, które ludzie zazwyczaj nazywają głupotą a przecież niezmiennie stają się oczywistą prawdą kołysze się i rozmyśla tak bardzo chciałabym zabrać ze sobą istnienia inne zaplątane w sieć czasu i poza przestrzeni i poza być albo nie być, Szekspir niezmiennie inspiruje pokolenia a mieć nie przyciąga przeciwieństw tylko biedę odpływam łodzią w nieznane fokmaszt przeżera wiatr kil smutek spija z fal jak słony smak sztormu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...