Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

joaxii

Użytkownicy
  • Postów

    1 150
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez joaxii

  1. Hmmmm, nie pogodzony z własną cielesnością? ;) Niestety, dla mnie nic nowego. Myśl, którą każdy przerabiał we własnym zakresie, przedstawiona w nie dość oryginalny sposób. Ale czekam na następne ;)Pozdrawiam, j. PS Sam tego chciałeś...
  2. Mnóstwo tęsknoty i jednocześnie rezygnacji. Bardzo bliski mojemu stanowi ducha w chwili obecnej. Podoba mi się.
  3. Naprawdę bardzo mi się podoba. Budzi obrazy i emocje, skojarzenia, porusza. Jednocześnie tkwi w nim duch dawnych herosów. Będę go często czytać. Pozdrawiam, j.
  4. zapewne ta "kobieta" czuła się jak dziecko. Poza tym, prawdę mówiąc, to tak nie do końca o kobiecie... Pozdrawiam, j. :)
  5. Moim zdaniem Kandinsky tworzył sztukę, którą ja nazywam użytkową. Posiada ona jedynie walory estetyczne. Chociaż nie twierdzę, ze ktoś moze się w kółkach i kreskach dopatrzyć czegoś więcej. Kiedyś spędziłąm pół godziny gapiac się na płótno 2x2 zamalowane czerwoną farbą. Zobaczyłam w niej miłość, gniew, cierpienie, jakiś stan ducha. Pomimo, że nie było obrazka w typowym tego słowa znaczeniu, zawierało to płótno mnóstwo emocji. A poza tym - nie zgadzam się, że Twój wiersz nie posiada treści. Przynajmniej ja ją widzę, choć moze jest to nadinterpretacja. Pozdrawaim, j.
  6. Nie zgadzam sie. Treść jest ważna - to tak, jakby sprzedawać piękne opakowanie puste w środku. Tyle tylko, że nie każdy musi ją znaleźć, tak, jak nie każdy musi ją zrozumieć. Jednak po co tworzyć sztukę dla sztuki? Każde dzieło sztuki musi coś wyrażać, przekazywać. Nie musi być to jasne na pierwszy rzut oka, ale prawdę mówiąc, jak głębiej przyjrzysz sie Guernice, to bardzo wiele w niej zobaczysz.... Pozdrawiam, j.
  7. Cóżmogę powiedzieć... Podoba mi się, bardzo. Wiedziałam, że jest w Tobie coś, ale nie spodziewałam się chyba, ze aż tak szybko wyjdzie na jaw. Wielooznaczność, oryginalność formy i treści, zwięzłość, powściągliwość. To wszystko, co lubię w poezji. Do ulubionych. Pozdrawiam, i czekam na c.d. j.
  8. Wydaje mi się, jakbym czytała siebie sprzed roku... ;) Wydaje mi się, że dobrze byłoby podzielić wiersz na strofy - byłby wtedy bardziej czytelny. Ja bym go podzieliła Tak: 2-4-2-4-5-2-4-3. Wtedy powtórzenia bardziej odznaczałyby się pełniłyby rolę refrenu. I treść byłaby łatwiej przyswajalna, nie ginąc w natłoku słów. Ale oczywiście to tylko moje zdanie - a wiersz jest Twój. Pozdrawiam, j.
  9. a według mnie to wcale nie jest o lesie. I podoba mi się. Jest bajkowo, a finałem jest interpreatcja wiersza. Pozdrawiam, j.
  10. -owską. Tak, jak Mickiewiczowską, Tolkienowską, Prusowską, Sienkiewiczowską. Jest ok. Wiersz też... Pozdrawiam, j.
  11. Nie do końca zgadzam się z treścią, ale każdy ma prawo do własnych przekonań. Dobrze dobrana forma do treści - słychać fascynacje Mistrzami romantyzmu. Ogólnie patos mi troszkę przeszkadza - jak czytam to mam wrażenie, że krzyczę, a to mi przeszkadza w myśleniu. Ogólnie rzecz biorąc - podoba się, choć nie w moim stylu. Co do nazwisk z małej litery - zgadzam sie z przedmówcą. Pozdrawiam i czekam na więcej. j.
  12. zasmarkana zapuchnęta niepiękna leży na nieprawym boku krwawiąc entropią ślady po uczuciach widać na twarzy wraz z odciskiem obrączki dla poprawy pamięci obolała złamaną ufnością zamyka drzwi i okna do siebie zastyga z burzy w spokój wieczny jak ona sama
  13. Sewerynie, nie bierz tego tak dosłownie... Nie miałam na myśli znajomości twórczości Szekspira, ale moze ten cały galimatias moralno-etyczno-emocjonalny z jego twórczości. Pozdrawiam, i dzięki za komentarz, j.
  14. Nikt nie wie, kim jest ptak?... :(
  15. ptak w niebieskiej klatce. ostrzega wyśpiewuje mądrości daleki jak szekspir idiocie. w głupstwach i banałach nie dość wielkich staję na palcach by sięgnąć by być godna lepszej klatki. jak idiota szekspira.
  16. Więc wszystko złe jest poza mną?...
  17. Bardzo mi sie podoba. Z perhydrolem :) Pozdrawiam, j.
  18. Tak się składa, że sama walczę z nadmiarem emocji w moich wierszach... A poza tym, to wcale nie powiedziałąm, że mi się nie podoba - wręcz przeciwnie. Po prostu uważam, że oszczędnosć środków może tylko pomóc w odbiorze wiersza. No, a poza tym zawsze pociągała mnie surowość formy. Ale oczywiście jest to tylko moja opinia - i nikt nie musi sie ze mną zgadzać. Pozdrawiam, j.
  19. Hm. Ogólnie rzecz biorąc - nawet mi się podoba. Mam kilka zastrzeżeń - trochę przeładowany emocjami. Dla Ciebie jest to oczywiste, bo Ty to przeżywasz, ale dla czytelnika jest przez to zbyt jaskrawy w odbiorze. Erotyki są w ogóle bardzo trudne do napisania - w jaki sposób przelać za pomocą kilku słów całą tą burzę uczuć?... Wydaje mi się, ze byłoby lepiej, gdyby trochę najpierw ochłonąć i przemyśleć bardzo dokładnie każde słowo - czy jest naprawdę potrzebne, czy nie da się czegoś napisać prościej, inaczej. No a końcowe powtórzenia naprawdę są fatalne i ocierają się o kicz. Ogólnie rzecz biorąc - masz spore możliwości - musisz tylko trochę oszlifować formę. Czeka Cię dużo pracy, ale myślę, ze bedzie warto. Czekam na następne - pozdrawiam, j.
  20. Jest mi cierpko, naprawdę. No i zawsze cierpiałam na słowotok... Dzieki, j.
  21. Patryk, pisanie rymem wiąże się z kilkoma trudnosciami: nie wystarczy, żeby były rymy, musi jeszcze być rytm. Rytm wymaga nie tylko równej ilości sylab w wersach, ale też równego rozkładu akcentów. Tego w Twoim wierszu brakuje. Poza tym rymy są dość proste i pospolite, to trochę tak, jakbyś korzystał z gotowych juz klocków by ułożyć układankę. Musisz sam je stworzyć, wtedy będą oryginalne, a przede wszystkim - Twoje. Na razie jest to wiersz jakich wiele. Aha, i jest taka metoda pisania: pisz, może być pod wpływem emocji, a następnie przespij się i za dzień lub dwa wróc do wiersza. Powyrzucaj wszystko, co da się wyrzucić, popracuj nad metaforyką, i zaufaj czytelnikowi - zrozumie, nawet, jak nie będzie dosłownie. Pozdrawiam, j.
  22. Dar tworzenia sztuki jest przejawem pewnej nadwrazliwości. Taka nadwrażliwość prowadzi do cierpienia. Każdy twórca, każdy artysta cierpi. Inaczej nie mógłby tworzyć. Jednocześnie tworzenie jest procesem bolesnym - każe zmierzyć sie z materią, obnażyć, uświadomić sobie to, co dotychczas było ukryte. Wyjątkowość prowadzi do braku akceptacji: czym się różni osoba wyjątkowa od odmieńca? Bardzo dobry wiersz. Prawdziwy. Boli. Pozdrawiam, j.
  23. "Pani pachnie jak tuberozy to nastraja i to podnieca a ja lubię tuman narkozy w szczególnosci gdy jest kobieca" Tak mi się skojarzyło ze względu na melodyjność i formę. Podoba mi się - dużo lepszy od poprzedniego. Zmusza do zastanowienia. Zapamiętam go. Pozdrawiam, j.
  24. Pewnie nie powinnam się wypowiadać, bo jeszcze do niedawna sama pisałam w ten sposób, ale trudno. Wiersz jest ładny, owszem, ale niestety nie dobry. Mało oryginalny, zbyt dosłowny. Jedyne, co mi się spodobało tak naprawdę, co uważam za dobre, to: "liczę pełnie księżyca które jeszcze nas dzielą na pół " choć też bardzo odkrywcze to nie jest. W wierszu pojawiaja się wszystkie wytarte atrybuty wiersza o miłości: łzy, uśmiech, twarz, niebieska sukienka, księżyc. Dobry wiersz powinien być inny, powinien mieć coś, co zakorzeni go w pamieci czytelnika, wyróżni go. Musisz jeszcze dużo popracować, choć materiał z Ciebie na poetę chyba jest. Szkoda byłoby to zmarnować. I nie przejmuj się - kiedyś sam zobaczysz, dlaczego ten wiersz nie jest dobry. Pozdrawiam, j.
  25. Dzięki wszystkim za komentarze i przepraszam za tytuł - wkurzył mnie serwis, odrzucajacy wszystkie inne. To co prawda nie jest wytłumaczenie, ale czasem jestem impulsywna ;) Pozdrawiam wszystkich, j.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...