Mateusz

Azor goni sino groza?

Aga las kobra żar boks, a laga!

Masło i na moda? Siła i celu i pikador święty. Z tę i co? Kto lico? Noc o buja raj z Iwana? Jawom pop mowa? Jana wizja raju, bo co noc i lot kocię? Ta Zytę i w środa kipi! Uleciał i sadom -Anioł sam?

No sekretne, że to niebo? I Niobe ino, też enter-keson?

Czarna Dama:Dziękuję i pozdrawiam. Miło mi, że się wnuczętom podobał ten wierszyk. Jak czas pozwoli napiszę więcej, takich podobnych wierszyków. Myślę, że ma on większe znaczenie, jak nie jeden tu wyniosły poemat. J.S

A ta met o koc o mila pantera karet. napali moc! O kotem Mata.

Ogni; bo cudo i mało. I nad Anioła miodu, co bingo?

Udo i mało i nad Anioła miodu. Udoi mało i nad Anioła miodu. U doi mało i nad Anioła miodu.

Met na cała Beju parodia mordą? Jądro ma i do rapu jeb.. . .....?

A na łuk, a z okna Mata-Ataman Kozak-Ułana.

Met Ela Bard nam! Ala sadza gawra latu w tan! Gap ma woni waga lamentu bazar? A kram Wani maj esemes o list -(opos-tępy?)- Toli napisała Hela, bo to kochała i Cela? Ma szare Tango pana i pana i siana. Łub z ton knot? Z bułana i sina piana? Pogna teraz sam, a leciał, ah! co? Kot o bale hałas! I Pani loty pęt? Sopot silosem eseja. Mina w Marka raz! A butne ma-laga wino - wampa gna! W usta larwa gazda: salamandra baletem.

Aromat Amora.

Co ma-ma Dana? - Pis-ki. Kiks i pan A-da-ma - moc!

A leży rada? Bil, Oskar: but i namiot sławi. Góra złota laser Komes. Romeo, Joe morsem okres. A lato, łza róg, i wał stoi. Manitu brak? Soli ba! da! Ryż Ela.

A pora, wino, teraz silos raz coli. Mea kremy, Ty sobie i bosy, tym erka Emil? Oczar soli szare to niwa, ropa.

Mea kremy, Ty sobie i bosy, tym erkaem

On się niani wszak nie boi wsypał jej w herbatę soli jak inne cymbały szkołę omijały wolał wyspać się do woli albo z mieczem chodzić w zbroi ,

Leokadia Koryncka;dzięki za rewizytę i słowa pochwały. Weny nigdy za wiele o Ty moje natchnienie. Pozdr. b; J.S

Joanna Janina:dzięki za wgląd i tak wymowny komentarz. Pozdr. b; J.S

Kaliope X.:A to tak na marginesie:Chciałoby się powiedzieć. Cóż to za wolność, której muszę się kłaniać. Człowiek zawsze znajdzie, jakieś swoje swego przeciwne wytłumaczenie. A wracając do wiersza:Może by tu było dodać odrobinę, jakieś iskierki życia. Opisać w jakiś cieplejszy sposób. I stworzyć inny obraz, odbioru wiersza. Który by mógł czytającego zaciekawić, by przechodził po Twoich wersach jak muzyka. Pozdr. b; J.S

marianna ja:A kto tam będzie nas, czy mnie oceniał? Ile tam masz utworów i w jakich odstępach czasu były pisane. Czy nie przyszło Tobie do głowy, że to nie ten dział. W każdym bądź razie, tam wklejać nie będziemy. Pozdr. b; J.S

Leokadia Koryncka;wszystko ładnie pięknie, że na końcowej puencie, aż chciałoby się napisać-"miłości" Pozdr. b; J.S

Jacek Suchowicz:co masz namyśli, bo nie kapejszyn z tym -""Dziadku chcesz nas uśpić" Pozdr. b; J.S

Matylda Górska: samego siebie nie mogę powstrzymać przed huraganem moje miłości lecą strzały jak Boskie diamenty do Twoich stóp moje tęsknoty Pozdr. b; J.S

Matylda Górska: ale mało mi och zaczaruj mnie raz jeszcze odpływam przed siebie zdejmij ze mnie wstyd uwolnij moje dzikie serce Pozd. b; J.S