Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mateusz

Administratorzy
  • Postów

    1 824
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Mateusz

  1. Mateusz

    Zyta Pielona

    ja bolek napisał: pyta się Jerzy czy ... jeży się pyta A gala mina kreator gwizdał. Kret sal ponuro teraz. Mętne Jerze, bez rej? Rentę msza retor uno? Plaster kład z iw grota erka ni malaga?
  2. Raz si wredna bila w górze. Polata dama raz meczetami ima. Tez czar, a ma data Lopez. Róg wali ban derwisza!
  3. Ogni bule czule i warg okrywa. I spowije żywoty po kopyto wyżej! Iwo psia wyrko gra wielu z celu bingo!
  4. Czarna Dama:lecz trzeba uważać, aby nie odsłaniać tego miejsca, bo to zbyt ryzykowne. Żeby czasami celna strzała Parysowa. Tak sobie żartuję. A ogólnie wiersz krótki, ale jaka głębia ukrytego słowa się w nim kryje. Podr. b; J.S
  5. A to moc o naturo bingo! Meta basior. Osoba zły dog! a jeżom. I ortalion bez rtęci? Picę trzeba no, ila Troi? Może jagody łza boso roi sabatem? Ogni boruta noc omota?
  6. A krab Aga w żyła. Reni mało pakta. Baranie tor panu raz w rogi. A Igor wiza. Runa, proteina, rabatka, poła. Minerały, że waga barkas.
  7. A ten o matoł z góry warty to cały muz, co kra wasal? Koty żołd o wikt ja mendom. A-dam jęzory wodór światu. Iza raz sala hołdy. Bydło hala szara. Ziuta i wśród owy rozejm. Ada modne majki od włoży. To klasa warkocz umyła,. Co ty trawy róg złota moneta.
  8. Co milo na wyro traw lazaret? Mata bili lasem. o Komesa Lili batami. Teraz, a lwa to rywanol i moc!
  9. Car, e tam i many, że jeno seksapilu. Tak abat na popa. Sap o pan tabaka tuli pas keson, e jeżynami materac
  10. Cel Edi! Wando wieża. Kruk o koń, e leje, że jeleń o kurka, że i wodna widelec.
  11. Mateusz

    Notabene ...

    Mes o Kujaw u szatę i świt Ela buty, Ty tu baletki w święta zsuwaj ukosem.
  12. Mateusz

    Zyta Pielona

    A babka i niwa złota taty ta mama. Ty tata to łza winiak baba
  13. Mateusz

    Paszcz!

    Meta kawał i same i kino. Koc, ja ring o jawy? Bo w bingo ogni! Bywaj! ogni Rajco konikiem, a siła wakatem.
  14. Mateusz

    Sen, igram

    Ala gra gna hołdy bydło hangar gala
  15. A kto rwy wam i kareta Baron? O huta metro. Też nosa w kwili miodu, co kabareton? Knot, era, bak o cudo! I moli w kwas? Oni, że tortem. A tu honor, a bat, e raki ma wywrotka.
  16. Metro saga wiec owo? Jeż o Boże! je owoce i waga sortem.
  17. Men oliwa pirat Ken, że to o! z kosą. Do win i go boso- raz łabędzi moc o balet! Sapie i pastel. A bo, co mi z dęba? Łza ros o bogini wodą. Sok zoo? Też nektar i pawilonem
  18. Boskie Kalosze:a czym ja WAS obraziłem? Że bronię własnych zasad pisanego słowa. Co Ty chcesz ode nie człowieku? Czego masz dość! Prędzej mnie obrażacie jest na odwrót. Więc w czym rzeczy? Pozdr. J.S
  19. H.Lecter:nigdzie nie będę się chował, a ban za co? Zazdrościcie mi wiersza i tyle, że napisałem tak wzniośle. Trzeba mieć w sobie odrobinę sentymentu i to serce, gdzie dżemie gorące uczucie. A nie kamień, którego trzymacie w sobie. Ani miary tego ciepła, tylko -"zimny lodowaty głaz" Pozdr.b; J.S
  20. Boskie Kalosze:Mam zamiar napisać drugą cześć tego wiersza. Nawet jestem w trakcie pisania. A słowa są tylko słowami. Które od wieków idą z pokolenia na pokolenie. I też będziesz szukał w nich jakiegoś podobieństwa. Daj już spokój tym wszystkim wywodom, bo to do niczego nas nie doprowadzi. Ja piszę z własnej wyobraźni serca i duszy, która widocznie poszła tymi torami. Zakodowała w podświadomości i przekazała dla myśli. To tyle. Bez komentarza. Pozdr.b; J.S
  21. Boskie Kalosze:znowu jakiś zbieg okoliczności. Ty mi tutaj nie podkładaj jakiś przeróżnych podobieństw. To już trzecia taka Twoja próba, ale czego? Co Ty chcesz ode mnie człowieku? Nie zawracaj mi tutaj głowy jakimiś, wierszami, cytatami:itd. itp. Pozdr. b; J.S
  22. Boskie Kalosze:Co Ty znowu wymyśliłeś? Widocznie sam tak robisz, bo ja w żadnym wypadku od nikogo nie plagiatuję. Pisałem ten wiersz z własnej myśli i serca. Wszystko tu jest moje i tylko moje. Pozdr.b; J.S
  23. dzie wuszka:uważaj! bo jak odpalę swojego odrzutowca to rozpłynie się po jeziorze: burza hormonów w słodkie winogrona J.S
  24. Dla mnie ten wierszyk to fantazja na smyczki z rytmu i formy oklepanego tańca lędźwiowego w piaskownicy. Nagle pojawia się kuszący owoc w piaskownicy i sznurek z foremkami. Domyśleć się łatwo o co biega? W piasku zrobiło się nagle gorąco, które uderza ciepłym nastrojem: łasi się i boi. Czyli z myśli w idące zmysły. Z piasku zrobił się słodki cukier, jako dodatek do ulepionej babki? Łaszczyć się może kotek trąc się noga o nogę. A czując owy piasek robi wielką kałużę siusiu. Choć jest bezdeszczowa: nagle zrobiło się mokro i niepokój ogarnął gniewną zgniecioną miłość w dłoni. Wszystko ulepione w kamuflażu rekwizytów w tej piaskownicy. To już żeśmy przerabiali na ostatniej lekcji z kam... P.S.Nie strawny dla mnie ten piasek kuszący, ale w oczy" J.S
  25. H.Lecter:A Ciebie gościu powinni z stąd wygnać tam - "gdzie pieprz rośnie" Po prostu zazdrość Cię zżera. Bo takiej poezji w życiu swoim nie napisałeś i nie napiszesz? Chyba w innym wcieleniu obywatelu. A Twój minus świadczy o tym tylko, jaki jesteś malutki. Ty nie masz duszy? Widać to po Twoich wierszach -"od siedmiu boleści" I nie życzę sobie, żebyś mnie oceniał. Bo tyle się znasz na poezji, ile -"pies napłakał" Ja mogę nawet znaleźć się na księżycu, czy nawet świat okrążyć. itd. itp. Bo w poezji wszystko jest możliwe i, nikt mi tego nie będzie odbierał i basta! P.S.Wszystkim tutaj zalazłeś za skórę. Pokaż się tylko z jakimś swoim wierszem, to Cię zniszczą. J.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...