Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'naturalizm' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 6 wyników

  1. Koślawy kadr o umieraniu Żylaste dłonie czyichś matek Grzebią w popiele, drżą ze strachu Niech im powiedzą… Niechaj spadnie Karcący grom z ostatnim klapsem Już rozpoznaję scenografię Trzy szare plamy, dwie brunatne Te pod oczami, nie chcą blednąć Na pierwszym planie tlić się będą Skóroniszczarki - żagwie fajek Współgra w duecie ze stęchlizną Krzepiący widok katafalków Aż człowiek rad opuścić kino Wejść w żywe barwy niedostatku
  2. graphics CC0 całkiem prozaiczny wiersz 2009- Jankesy na księżycu odnaleźli wodę w listopadzie Ruskie w Uljanowsku witali Nowy Rok wybuchła składnica broni dokładnie tylu z nas pragnęło sukcesów ilu kompromitacji marzeń świat to symetria zbereźna cywilizacja nijako dążyła do celu czyli do bylejakości byliśmy raczej niezdecydowani a słowo iskrzyło cyklicznie albo duszne – albo wulgarne człowiek był – istotą sensu stricte albo żył bez sensu zmierzał do fresku – lub palił opony a później świat groźnie ożył paradoksem doli swej końmi nie objedziesz wiewiórki zwane albinosami miały swe konta na facebooku ze szkół wynoszono krzyże Bogiem ochrzczono spodek nagminna i histeryczna ipsacja uniwersalnego wieku -- 31 października 2014 r
  3. Tłukliśmy pięściami o stół Własnego ego Rozstrzaskując się na kawałki Twoje krawędzie były zbyt gładkie Nie dało się tobą Poderżnąć sobie gardła
  4. Gdybym wolnej woli mógł posiąść skarb Rzuciłbym się w odmęt tego, co nieznane, Zerwałbym więzi, odarł ze szmat - Z łachmanów strachu i godności. Gdybym wolną wolę mógł komuś skraść Rozkochałbym go w sobie, Doprowadził go do ostateczności. Gdybym wolną wolę mógł komuś dać Przychylibym go ku wieczności.
  5. Czuję się Jakby ktoś wywinął mnie na drugą stronę To co inni starają się chronić Ja noszę na wierzchu Jakbym miała ranę otwartą na brzuchu Spomiędzy trzewi wystaje Kawałek mięsa mojej duszy Nie mam warstwy ochronnej Tak łatwo mnie zranić
  6. I nie mów mi, że światem rządzi zasada niesprzeczności, Bo dobrze wiem, że ludzkie serce może pomieścić w sobie naraz dwa sprzeczne uczucia; że ludzkie zachowania nie podlegają całkowitej predykcji, Bo wiem, że jestem zupełnie przewidywalna w swej nieprzewidywalności I że poza nami istnieje jakikolwiek obiektywny świat, Bo wiem, że rzeczywistość tworzona jest w kolektywnej świadomości tłumu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...