Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mieczysław_Borys

Użytkownicy
  • Postów

    701
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mieczysław_Borys

  1. Pod pochyłą brzoza usiadłbym ja, z pełną do wiersza dozą - i pisałbym: jak przyroda dyszy... Jak ptaki podróżują. Gdzie pola, lasy, łąki się znajdują. Co chłopi robią? Czym się trudzą? Jaka jest pogoda. Rzeki dokąd płyną. Kto zginął, a kto zasłynął. Zwierzęta którędy chodzą. Jakie płoty ludzie grodzą. Kto się narodził. A kto z życiem będzie odchodził. Czego ludzie pragną. A czego nie chcą. Kto się w życiu zagubił. A kto się odnalazł. Kto do Panny się czubił lub się czubi. Kto wyjeżdża. A kto powrócił. https://plus.google.com/photos/yourphotos?banner=pwa&pid=6021538095719107666&oid=103276734392610294633
  2. @Barbara_Tadaj Dzień dobry Pani Barbarze! A że i moja ślubna Pani także nosi to piękne królewskie imię, stąd jest mi jeszcze ogromniejszy zaszczyt i radość, że w całości Pani Barbara podziela mój wiersz, zgadza się z nim. A zatem mamy podobny nastrój, chęci, potrzeby, marzenia być tam, gdzie jest spokój i cisza... Dziękuję miło i ciepło za czytanie i przemiły dla mnie wpis. Pozdrawiam z otuliny Puszczy Knyszyńskiej.
  3. @le_mal Tak. To prawda. Najgorzej, jak nic komuś nie wychodzi. Ciepło i miło pozdrawiam.
  4. Ładnie, zgrabnie napisane i co najważniejsze prawdziwie.
  5. @Waldemar_Talar_Talar Mamy czy nie mamy do czegoś prawo - to i tak ono jest obwarowane różnymi przepisami - co często możemy odbierać, że nie mamy do czegoś prawa. No chyba, że do śmierci.
  6. @Carat "Swoją drogą chyba nie trzeba specjalnie walczyć, można po prostu odpuścić i dać się życiu toczyć, ale to raczej kwestia wyboru ^^" I tak jest jak napisałeś. W życiu jest inaczej, niż w poezji. W życiu różne spawy, czy problemy się odpuszcza. W poezji autor jest wolny i może pisać co chce, by tylko nie krzywdzić swoim pisaniem niewinnych ludzi. Dziękuję za czytanie i wpis. Pozdrawiam.
  7. Nie znoszę tłumu, peszy mnie. Czuje się w nim osaczony, co gorsze, jakby ze mnie drwił. Wolna przestrzeń jest moim domem: co o nic nie pyta, o nic nie prosi. Nie przygląda mi się, także szyderczo nie szepcze o mnie drugiemu uchu, za moim uchem, iż tutaj tylko Natura ze mną rozmawia i jest moim przyjacielem. A co najważniejsze, w niczym nie zdradzi mnie. https://plus.google.com/photos/yourphotos?banner=pwa&pid=6138246192900671602&oid=103276734392610294633
  8. @le_mal Z tego wynika, że pomyliłem się z tym, co robię. A tak chcę to robić. Zatem jestem bez wyjścia w pułapce. Pisać wiersze każdy może, tak jak śpiewać każdy może...
  9. Gdy nie ustaje nasz lęk i płacz, oznacza to, że żyjemy. Życia los, to taki gracz, że często go nie pojmujemy. Ale z nim jakoś radzimy, kiedy walcząc z losem na śmierć się nie godzimy.
  10. Piękna ta miłość Twoja, jak u poety.
  11. No dobrze zmieniam tytuł z "Erotyk" na. "Romantyk". Niech tak będzie. Dziękuję za niewyczerpane zainteresowanie. Miło i ciepło pozdrawiam.
  12. kiedy zawołasz od razu przybiegnę gdy będę w domu biec będę przez łąki gdy na roli przez pole gryczane, gdy w drodze zawrócę gdy w świecie napiszę i kiedy wrócę przytulę po czym położę głowę na sercu Twoim
  13. Rozbrykała się moja dusza - biegnie hen gdzieś przed siebie... Po czym przysiadła pod polną gruszą - nie wiedząc w jakiej potrzebie. Roztęskniło się moje serce - w tym przypadku wie już czemu. To przez Ciebie żyję w poniewierce, a Ty nie ulegniesz nawet jednemu. Zrywam się ku Tobie - biegnę przez lipcowe pole. Dla nas w miłosnej ozdobie, skoro Ciebie tylko wolę. A Tyś drzwi zamknęłaś przede mną, nawet okna zasłoniłaś, by nie patrzyć na mnie! A ja tak pragnę, abyś była ze mną, a nie tylko o Tobie nosić wspomnienie. Otwórz drzwi! Wpuść mnie do domu, niechajże los nie drwi ze mnie. Takie cierpienie niepotrzebne nikomu, A już najbardziej nad wyraz dla mnie. Bo ja serce mam wrażliwe, I Twoje imię w nim noszę... Niechaj i Twoje będzie życzliwe, dla mnie, zanim wstydem się spłoszę.
  14. @Marlett Odczuwanie zostawiamy sobie. "Dwie pierwsze strofy napisane są w czasie teraźniejszym, trzecia w czasie przyszłym tzn. że podmiot liryczny myśli o tym, co ma się dopiero stać;" ''będziemy się kochali po brzegi podniet. Sami będziemy, jak Adam i Ewa w raju, i nie wyjdziemy stąd ot tak wnet'' W czasie przyszłym, bo podążaliśmy do miejsca, gdzie mieliśmy się kochać. I na tym koniec. Kochania się nie ujawnia. Dziękuję za interesowanie się treścią wiersza. Pozdrawiam.
  15. @Marlett Receptory zmysłów myślały tylko o Miłości. Dziękuję za czytanie i ciekawy wpis. Pozdrawiam z wiosennego Podlasia.
  16. @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję, Waldemarze.
  17. @Alicja_Wysocka Alicjo, bo nie wyjawiłem pieszczot. Dziękuję za czytanie i wpis.
  18. Ja, Mietko, biegnę pośród pól i łąk ku mojej dziewczynie, by przywitać się w cieple rąk, zanim młode życie nam spłynie. Po tym pobrawszy się za ręce - biegniemy moją powrotną drogą. Biją mocno nam serca, na tę chwilę błogą. A gdy dobiegniemy do oazy gaju - będziemy się kochali po brzegi podniet. Sami będziemy, jak Adam i Ewa w raju, i nie wyjdziemy stąd ot tak wnet.
  19. Tak mało słów, a tak wiele do myślenia. Gdybym jak tak umiał.
  20. Nie wiem czy Czytelnik jest Panią czy Panem, a zatem nie będę się odnosił w żadnym rodzaju płci. Dla mnie czytelnik jest nowy. Co do tytułu, to może i masło maślane. Pierwotnie tytuł brzmiał: Różaniec poety, ale przed wstawieniem zmieniłem, by nie narażać się na żart, jak podobnie wynikły teraz. Teraz wracam do pierwotnego tytułu wiersza. A co do znaku, który się ukazał, będąc w łubinie, to wyobraźnia autora, którą wykuł sobie pisząc wiersz po 50 latach od wydarzenia w tymże łubinie. Ale w łubinie byłem naprawdę - i od tamtej pory rosłem uduchowieniem, by jak dorosnę pisać wiersze. Dla mnie właśnie jest Bożym darem od tej pory, gdy buszowałem w łubinie. Osoba dojąca komentarz jest tutaj mi nieznana i dobrze, że zsyła mnie na margines umiejętności pisania. Lepszy komentarz negatywny, niż w ogóle lekceważący wiersz. Dziękuję za czytanie i wpis. Było mi pouczająco, żebym starał się płodzić coś poprawnego. Pozdrawiam wiosennie z Podlasia.
  21. Ja, służebny laik poezji; ze świtem wschodzącego dnia - słucham porannej zmiany śpiewu skrzydlatych, witam wynurzające spoza puszczy wschodzące słońce, nocy mówię: żegnaj, dniu: dzień dobry! Piszę poranny wiersz - karmię natchnieniem duszę wrażliwą od tego czasu i miejsca: Gdy byłem małym chłopcem, zapędzałem się poza dom na chłopskie rozłogi. Spotykałem podlaskich wyżyn pagórki, na nich rósł kwitnąco biało-niebieski łubin. Gdy wchodziłem w jego gąszcz i woń - chrzcił mnie po wyniosłość poetyckich zaślubin... Było mi jak w raju, co żem się czuł, jak Boży mały Anioł. Owady, które spijały nektar łubinu, szeptały mi o cichej poezji... Czułem się jak dziecko Mickiewicza i za nic nie chciało mi się wyjść z tego polnego raju. Na niebie ukazał się znak, który w postaci Boga przybył do mnie! Po czym pobłogosławił mnie, następnie powiedział: Ty, mój Boży synu, jutro będziesz poetą. rozmyślam o tym o czym myśli kaleki człowiek, idę nie nogami, a śladami wspomnień i jak dyktuje serce, oczyma dotykam wiosennych krajobrazów, nieba, serce me trzepocze, jak w locie skrzydła ptaka, pierś ściska kamieniem, choć kamień nie leży na sercu, ślubnej dziękuję za trwanie, Bogu za życie, światu za pokój, wiośnie za słonce i odradzanie się przyrody, ptakom za śpiewanie, drzewom za biel i zieleń i za oddychanie, łąkom za ukwiecenie, polem za zielone łany, zwiastunom wiosny za nabierania wrażliwości w dzieciństwie do przyrody; po czym wyrosłem na duszę taką jaką jestem dzisiaj. Czarna Białostocka - Podlasie, 10.04.2015, 11:44
  22. @gabrysia_cabaj Dziękuję. Tak to prawda. Trafnie Pani odczytała moją myśl. Ale z drugiej strony dodam, że ja posiadam bardzo dużo wierszy - aż 4000, i czasami wiersz wstawię już wcześniej napisany, czasami świeżo napisany, czasami decyduje wybór, a czasami przypadek. Wiersz, który tu wstawiam świeżo napisany, czy już wcześniej, czytam, by uniknąć błędów przynajmniej ortograficznych, bo do talentu stylistyki, to jestem tylko małym służebnym laikiem poezji i przez to często tylko wtedy dostrzegam błędy wszelkiego rodzaju w wierszu, gdy ktoś go mi poprawi. No cóż taki już jest Mietko. Pozdrawiam serdecznie.
  23. @Alicja_Wysocka Alicjo, miło, pięknie i ślicznie dziękuję za czytanie i wpis. "Już od dłuższego czasu, każdy kolejny dzień jest dla mnie piękniejszy od poprzedniego. Może dlatego, że jest, że jeszcze jeden, kolejny, nowy, inny..." Niechaj każdy nowy dzień będzie miły i ciepło wiosenny - w których niechaj wszystko się spełnia, co dobre. "Wkurza mnie coś od czasu do czasu, jak wszystkich, ale na bardzo krótko." Najważniejsze, że człowiek denerwuje się tylko na krótki czas, a potem wraca do swego dobrego charakteru, jak to jest u Ciebie. Dziękuję miło, pięknie i serdecznie pozdrawiając z słonecznego wiosennego Podlasia. Pozdrawiam.
  24. Kocham mój kraj, choć nie jest jak raj. Kocham mój dom w którym wierszy przechowuję tom. Kocham nocny sen - temu, że obudzi mnie jutro nowy dzień. Kocham życie, nie żyjąc skrycie. Kocham ludzi u których dobry duch się budzi. Kocham przyrodę za jej piękną urodę. Uwielbiam kobiety, bo nic dla oczu nie ma piękniejszego dla poety. Prócz przyrody. Ależ kobieta także jest ważną jej częścią dodając swym pięknem naturze urody. Kocham swoją ulubienicę za to, że jest mi życia tętnicą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...