Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 781
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Sezon na kochanków uważam za otwarty. Ładny tekst. Jak cała książka. Gęsto w niej od bohaterów. Kłamałam, milczałam - faktycznie, rymy rażą. Pozdrawiam, bb
  2. Zbyt spi/t /ępa jestem, żeby coś takiego wymyślić, zatem ślę ukłony na schodach, żeby nie blokować miejsca dla innych. Świetna robota. Lubię Twoje pisanie, o Don_Kebabbo Panie. Mniej ważne co piszesz, żeby się słówkami na zapas nacieszyć. bb
  3. Polubiłam koment kota bo jest zabawny. Olgo, nie jestem zwolenniczką opisów, ale dobrnęłam do końca, bo obrazy przesuwały się pod dłonią jak w kadrze filmowym i za to dzięki; nie stałam jak wryta a płynęłam. Orgazm w wersji klasycznej, do polubienia. Polecam. I codzienność, która po nim przychodzi, a nie jest już tak ekscytująca... Trzeba ją kompensować wyobraźnią, bo do czegoś ona jest. Całkiem niezłe, chociaż czcionka mi przeszkadza. Pozdrawiam, bb
  4. Przypomniałeś mi wierszyk, który stanowi nawiązanie do zakończenia. Wciskam się ze sobą, bo o wypadkach czytałam teksty, o kalekich aniołach mniej. Ale każdy wypadek jest garścią nieszczęścia sypany. Zatem: Na szpitalnym łóżku leży anioł z roztrzaskaną głową na prostej wbił się w ziemię obok pąków róży. A dziś przywieźli tego co mu w wierszu wygoliłeś skrzydła na nic zdał się masaż ramion. Przy oknie weteran odjęło mu mowę drugi w drzwiach z alergią na kłamstwa. Boże asekuruj aniołów na wszelki wypadek.
  5. @Franek K Wg mnie bliskości, to może być spójnik.
  6. porozrywane serca chcą wierzyć że się uda nie zaspokoi głodu ich kradzionego świata Chcą wierzyć, że ktoś nasyci ich głód miłości, bo niby wszystko gra - a nie gra. Bez tej wiary można umrzeć. Powiązani relacjami, skrępowani odpowiedzialnością, bez szans na zgodę i poukładanie. Co nie zrobią, krzywdzą ludzi, w ich mniemaniu, bez szans na spełnienie. A bo mało takich? Powiem - bardzo wielu.
  7. Valerio, środek chaotyczny, bo sam temat mam nieuporządkowany, ale jeśli coś zatrzymało (nie etyka społeczna) to się cieszę. Ziarno zasiane. Pozdrawiam, bb
  8. Olgo, może nam cudów brakuje, takich od serca: miłości. poznać smak bólu i złości jest łatwo - ale nie namiętności. Daleko mi od poradnictwa wiem że sìę w życiu tak zdarza była tak ślepa wśród zadań w bezruchu szukałam peelce lekarza. Dzięki za lekturę, bb
  9. @jan_komułzykant Nie nachyliłam się wystarczająco w zabieganiu nad Twoim komentarzem, a żałuję. Gdyby miłość panowała i wolność, nie byłoby stęsknionych kochanków. Tak, jest w tym smutek. Zrozumiałaś, a komentarz to mostek, do innego świata. Dziękuję. bb
  10. Natko, zmienione według sugestii, dodany wers przed "oddech na dwa" (co miało znaczyć: wdech, wydech). Zatem zastawiam. brakuje mi slowka jak wers zacząć. Za wszystko dziękuję i kłaniam się nisko. bb
  11. Oj tam, od razu leń. Nazywam to kompensatą. ;) Jak ma cel z serca i przyjemność to się pewnie nie leni. :D Równy tekst, poukładany. bb
  12. Podpisuję się pod komentarze poprzedników, ciekawy, soczysty w słowa tekst, bb
  13. Bardzo dobry, rozdzierający co dalej. Niepewność: uczuć, decyzji, pożądanie. Jak to poukładać, kostka rubika. Znam ten stan zbyt dobrze. Podrawiam, bb
  14. Ładny, równy, bez kompleksów. bb
  15. raz po łbie da raz przytuli - takie mi ew. poprawki wchodzą, ale się nie upieram. Tytuł: Raz po łbie da raz przytuli - wg mnie dźwiękowo nabiera melodii. Pozdrawiam ciepło, bb
  16. Waldku, przyjemność mi sprawiłeś tym komentarzem. Jeszcze nie wiem, ale kwitnie we mnie pączek nareszcie; dziwne, że nie wiesz a wiesz. I dotyczy czasu przyszłego. Zaprzecza logice. Tak, oba słówka zamykają. Ale chciałam w nim podkreślić emocjonalny aspekt wyczekania, dobicia do upragnionego brzegu. Ulgi i spokoju. Niuanse, czepianie się słówek. ;) Pozdrawiam wszystkich, bb
  17. bo nie wiem jeszcze co znaczy nareszcie ale czuję ten smak to słówko małe niesie drżeń falę w czekaniu na dar bo się roztkliwiam nad tym nareszcie jak dzieckiem małym w rzeźby kolebce co oczka mruży w długiej podróży do życia bram na reszcie spocznie i tuli luli westchnie odetchnie się uspokoi równo bezpiecznie kurs swój obierze oddech na dwa zatem Wam życzę tego nareszcie tych kilku sylab niech się rozeprą łokciami w sercu dadzą powietrze gdy tchu już brak
  18. w tłumie warzyw pląsa miłość pąsowieją cuda
  19. Dzień dobry na forum, ja jestem na nie. Nie moje poglądy ani forma poetycka. Może innym razem. bb
  20. Chciałabym czuć tak intensywnie jak Ty, Tetu. Ostatnio jestem poodcinana. I prócz braku słów, brak mi tej jakości. Nawet, jeśli to nie jest przyjemne - to jest. Pozdrawiam, bb
  21. Świetne, i bardzo dobry tekst. Zarówno przekaz, jak i forma mi pasują. bb
  22. To za trudna układanka, jeśli nie chodzi o planowanie. O ufność do świata? O nadzieję? Dziękuję za obecność. Zaskakujący komentarz, ale dziękuję. :) Wolałabym walc, Justyś, ale nie ma mnie kto poprowadzić ;D Wypuszczenie rymowanki daje ulgę. Bywa, że tracę tekstem zainteresowanie, kiedy już się ułoży w literkach, stąd np. takie rymy proste. Ale czego wymagać od rymowanek? Może czasami myśli, co drąży... Dziękuję za uwagę. bb
  23. Podobasie, (na Podlasie). bb
  24. W szczególności co powyżej, ale reszta też. Znów się powtórzę: lubię Twoje pisanie. bb
  25. Przystanęłam na chwilę. Nieźle. Niby są przerzutki, ale sprawiają wrażenie prozy zapisanej na waskiej kartce ciurkiem. Wyczuwam rytm wewnętrzny w I zwrotce i to zatrzymuje. Jestem na tak. bb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...