Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Noa_M_

Użytkownicy
  • Postów

    228
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Noa_M_

  1. ciiii ;) co nam do tego...niech zostanie tajemnicą ;) Pozdrawiam :)
  2. Namiętność dobra na wszystko ;) Jak zwykle nie zawiodłam się ... Pozdrawiam cieplutko Noa ;)
  3. Gdym miała barwy nieba z rąk aniołów dane kolor przeznaczeniu bym dała Malowałabym wrażliwością dłoni uczuć przejawem bezkresnym bajkowych postaci zarysy Lecz nic mi do Twego przeznaczenia czarno białe pejzaże bez koloru iskry bożej
  4. z morderąc zaprzyjaźniony chadzasz ramię w ramię nicością zdezorientowany prostotę możliwości oswajasz niesubordynacji czyn za czynem dramaturgi błysk w oku sidła szatana na szyje ratować nie ma kogo duszy krzyku nie słychać w diabelskie ramiona wpadasz chętnie bez chwili goryczy w żałobie pogrążeni pożegnania czas łzy wiatr osusza tylko sercu brak wytchnienia...
  5. Fajne...tandetnie podsumowałam ale naprawde miło się czyta Pozdrawiam cieplutko Noa
  6. wyjść z cienia marne odbicie rzeczywistości brak samoistnego istnienia szuka w życiu przyczepności nie daj się całkowicie wchłonąć promień szczęścia tam nie dociera bezbarwnie nadaremnie tonąc gehenna w serce się wdziera pozostaje tylko nadzieja... ten też mi się podoba ;) Pozdrawiam cieplutko Noa
  7. Witamy :) Fascynujące odbicie tego co tam się dzieje...podoba mi się bardzo więc zaplusuje ;) Pozdrawiam Noa
  8. też mnie to ciekawi...zakończenie ;) pozdrawiam jeszcze bardziej ;) Noa
  9. na rozdrożu stoimy neony możliwości migają jutro przeszłością naznaczone ogranicza swobodę małżeńskie powinności odbierają nam siebie ostatni wina łyk gorycz w ustach i sercu samotnością owiany cholerny romansideł rytuał
  10. zapach pomarańczy trzymam w dłoniach sensorycznie we mnie tańczy po rozmarzonych skroniach po alejach się przechadzam Ciebie szukam nadaremnie na piedestale tęsknotę usadzam codzienność Twoja istnieje bezemnie pomarańczą osaczona żyje dniem wczorajszym w błękicie oczu zatracona gorycz owoców ran nie opatrzy zapomnę... daj mi chwile reset pamięci zrobię stracę wzdychań przywilej błogosławiąc Tobie
  11. Przedzieram się ... Niedomówień labirynt Gry pozorów plansza Powierzchowności okrycia Runą na ziemię Nagość prawdy zostanie Swoista czystość Już nie fascynuje mnie Purpura kłamstwa Teartralne bzdury Gdy nadzy staniemy Czy wystarczy nam miłość..?
  12. Podoba mi się...zamysł i całość ogólnie...Zaplusuje Pozdrawiam ciepło Noa
  13. Alfabet szeptem pisany Nocy idealna kombinacja Rubinowymi cieniami malowany Miłosna arystokracja Pieści liryką Płonę słowem podsycana Kierowani własną etyką Wersy ekstazy niezliczone do rana Wilgoć ciał naszych Osuszy jedwab pościeli Tchnień miarowych dźwięcznych Szczęściem łoże wyścieli
  14. Pamięć twój głos odtwarza Nawet gdy milczysz Każde słowo przetwarza Twój dzwięk nieodzowny towarzysz Dotykiem warg budzi Spod powiek radości szkice Pęd czasu ostudzi Do ust wlewa apetyt na życie Świat w ramionach zamykam Tule skarb nieoceniony Z czary szczęścia łykam Cud niebu skradziony
  15. tam za rogiem zło obłuda czyha pod rubinowym niebem ogłupi pięknem wyciszy rozsądek prostoduszny pokroczysz naiwności szepty grzech za grzechem z uśmiechem na rzeź masowa zagłada hospicjum dusz Panie miej nas w opiece...
  16. Ładne...Baa bardzo mi się podoba bezpańska wersja Ciebie ;) Pozdrawiam cieplutko Noa ;)
  17. Ta prostota właśnie jest urzekająca w kobiecie a gdy umie to przelać na papier nie pozostaje nic jak tylko bić brawa plusik :) Pozdrawiam Dziękuje i pozdrawiam :) Noa
  18. Raczej ta euforia jest wyważona na mój indywidualny sposób a stoicki spokój jest sprzeczny z moim usposobieniem aczkolwiek nie oznacza że całkowicie jest mi obcy...wole spontaniczność jednak cechuje młodość wszystko znajdzie swoje miejsce i czas ;) Pozdrawiam gorąco ;) Noa
  19. prostota i monotonia nie dla każdego oznacza banał... Pozdrawiam ;)
  20. w butelce rozkosz feromony w kieliszkach ulewają się spijaj z brzegów rozchyl płatki i delektuj się kwiat obfitości niewieściej ugości Cię sytością stołu iluzoryczna chwila w której piękniejemy dopełnieniem zdobywamy ekstazy szczyt za szczytem by potem konać bez tchu u stóp jej gór
  21. prosze bardzo poprawiony :)
  22. Paradoksalnie jestem Cieniem hieroglifem Na linii czasu Bez znaczenia akapitem Chwilowością danego wieku Epizodem Bądź jego dopełnieniem Inspiracją Sensem bibliografii Częścią każdej z jej stron po prostu bądź..
  23. Nie pytaj o pozwolenie czy "być"...Bądź na przekór wszystkiemu ;) Pozdrawiam ;)
  24. Dziękuje bardzo :) Można go czymś zastąpić...pomyśle ;) Pozdrawiam ciepło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...