Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Klara G

Użytkownicy
  • Postów

    190
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Klara G

  1. tęsknięza rzewnym płaczemza przytuleniem do piersi dzieckanajdelikatniej a zarazem mocnożeby czuło się bezpiecznietęsknięza raczkowaniemza pierwszymi krokamiza pierwszymi upadkamii powstaniemtęsknięza grymasamiza uśmiechniętą buziąząbkowaniem po nocachi budzeniem mnie ze snutęsknięza prostotąza bezpośredniościądzieckaw tym zagmatwanym świecie dorosłychktórzy wszystko chcą przekalkulowaćprzetworzyć i zrozumieć
  2. spójrz jakie baranki biegną po niebiemożna zakryć się lub dogonić jeposiedzieć na nichpooddychaćnie martwiąc sięco przyniesie kolejny dzieńskupić się na dzisiaji na tej chwilinie marudź że znów nie masz czasuże są sprawy ważniejszeniż tanie sięgaj dalekozłap słońce
  3. Witaj Waldemarze :) dziękuję ślicznie za miłe słowa, noc ma w sobie coś marzycielskiego, jakoś nutę tajemniczości ;) Ciepłego przedpołudnia, pozdrawiam :)
  4. śpijutul sięniech ci się marzy too czym w dzień boisz siępomyślećnim nastanie dzieńusiądź na księżycui podglądajnoc właśnie zrzuca sukienkęprzechadza się po mieszkaniupiękna i naga
  5. jesteśmy bliskocoraz bliżejmaluj kształtyszerokość bioder i wielkość piersiniepowtarzalność ciaładelikatnie i starannietylko niech nikt nam nie przeszkadza w tej chwiliprzy zapalonym świetle i bez pierzynyz której zapewne zostałyby tylko pióraw sypialni pachnącej majempozwól mi jeszcze na twój widokrumienić się
  6. Dzięki Dag :) Lubię czasem poeksperymentować ze słowem, z romantyzmem też :) Konkret to podstawa. Myślę, że wiele słów, których używamy, czy to mówiąc czy pisząc o miłości są tandetne. Nie wyklucza to jednak tego, że są prawdziwe, że czasem tak czujemy, po prostu :)
  7. tyle bibelotów podobnodo niczego niepotrzebnychporozrzucane gdzie się dabałagan jak we mnienie to żebym przywiązywała wagędo szczegółówkażdy z nich ma historiępowszedni - jedyny w swoim rodzajuszafy poupychanecennybez
  8. jeśli mogę cię tak nazwaćnie pieprz kanarku jak to mówiła moja świętej pamięci babciao dwóch połówkach jabłkapasujemy do siebie jedynie w łóżkufacet zawsze pasuje do babyto tylko tkanki miękkie - według pani od religiinie mów że masz motylki w brzuchubo można je mieć również jak wzdymaże świat do nas należyprzecież tak jak do wszystkich ludzi którzy żyjątakie mam przemyślenia na teraza reszta po ślubie
  9. kołysałam biodrami idąc pewnym krokiemprzez starówkę ulicą długąnie widziałam spojrzeńzapewne było ich tysiącespoglądały na mnie z aprobatąjuż się nauczyłam patrzećwprost przed siebieprzecież jesteśmy nierozłącznia twoja przeszłość nie ma znaczenianiestety okazało się że lubisz inne sukiw pończochach po pachyi w czarnej bieliźnienawet było miłoraz czy dwagdy oddałam ci całąemeryturę
  10. Dziękuję za komentarze i serduszka :) Dawno mnie tu nie było, nie wiedziałam, a tu się trochę zmieniło, nie pamiętam czy kiedyś były serduszka, chyba nie. Bożeno, no właśnie gdyby tak zaakceptować je i pokochać, to byłoby fajnie i dużo łatwiej byłoby się dogadać ;)
  11. @Alicja Kruczewska Jeśli tak samo, to trzeba tak dalej żyć ;) chciałam pokazać tu pewną sprawę, jak dla mnie bardzo ważną, w relacjach też z innymi ludźmi, ale też w myśleniu o sobie, samym, nie wiem czy mi się udało ;)
  12. jak to jest zakopać się wśród gałęzi i zieleniny być niczym kameleon jestem a nikt mnie nie widzi jak to jest być niewidocznym przez całe swoje życie normalnym nie wyróżniającym się wśród tłumu a jednak oryginalnym jak to jest rozkopać się między innymi podobnymi ludźmi jak to jest żyć wyciągając wciąż jęzor w poszukiwaniach pożywienia
  13. Dziękuję serdecznie za komentarze :) Alexandro - jakże by inaczej jak tylko nastrojowo jest nad morzem :) jej jak ja dawno tam nie byłam, bardzo lubię patrzeć się na wodę :) Deonix - o taki komentarz chciałabym dostawać zawsze, hm tylko nie wiem czy wyszłoby mi na dobre, więc lepiej raz na jakiś czas, dzięki ;) Talarku - Witam, ta pozycja jest najciekawsza :) Mi dziś przydałby się słońce, bo jest pochmurno u nas ;)
  14. na pierwszym planie jest morzefale uderzają o brzegwyobraź sobie jest wschód słońcaa w tle mydwa ciała - jednoty łapiesz kosmyki ja tulę się do ciebiezastygnięci w pozycjibez wyolbrzymień ani metaforpróbujemy wydobyć z siebieto co nas dzielijakby różnice były tylko przypadkowymwersem
  15. o problemach do bliskich mówi owijając w bawełnęnie potrafi inaczejtak jest za każdym razempóźniej szuka przypadkowego słuchaczażeby wysłuchał co ma do powiedzeniamyślała że nauczyła się już rozmowyodbijania piłeczki jest piękna i mądrai jeszcze jaka?w tym wypadku nic nie pomoże język narracji o sobieurodziłam się ukochane dziecko do lustra mówię cichocoraz ciszeji maluję na nim śladyz łez
  16. zamknęłam drzwi na cztery spusty nie wpuszczając nikogo do środka moja izdebka była taka spokojna może nic nawet nie brakowało do pełnego uśmiechu-przez łzy próbowałam zamieścić duży napis jestem ale mnie nie ma hello ktoś pukał ktoś dręczył nie dawał spokoju wciskając na siłę w moje nie wpuściłam nie żałuję przez lata urosła skorupa taka twarda nie do zbicia ja i moje ja nie próbowało zwątpić najważniejsze widniało na środku ty byłeś marzeniem które nie potrafiło ujrzeć światła dziennego nie ma nic niemożliwego zmiotłeś twardą ja i ukształtowałeś kobietę
  17. jest jak jest są dwie strony medalu i dwa dna gdzie ty jesteś wyrywam piórka których i tak mam mało tylko czasami kochany nie znaczy nie a tak dla zasady warto być samą niż samotną z tobą ani to mnie ziębi ani grzeje lepiej później się obejrzeć niż wcale zasługję na nagrodę w końcu też od życia mi się coś należy co wolisz skrzydełko czy nóżka
  18. ja to potraktowałam jak kilka słów nabazgranych na kartce walentynkowo,jak przynajmniej bez niepotrzebnych wzniosłych słów z jajami;)
  19. zaszyję się w jakiejś wyspie tysiąca wysp a potem udam że mnie nie ma trochę byłoby to zbyteczne jakbyś powiedział do mnie - czy tam jestem bo jak myślisz -odpowiedziałabym że tak dziergam dalej i gdzie jest moje oczko gubię ludzi na światłach a na przystankach patrzę w niebo i oddycham pełną piersią ktoś kocha ktoś na pewno
  20. @cezary_dacyszyn dziekuję,dawno nie przeczytałam tylu miłych słów:) fajnie jest od czasu do czasu usłyszeć coś takiego... czyli mam jakieś błędy stylistyczne tak? hm bo ja ich nestety nie widzę...
  21. Oj tam zaraz pretensjonalne :P bębębę! Ot od razu ogłoszenie matrymonialne,najprawdziwsza prawda;) Dzięki za odwiedziny chłopaki:)
  22. Nie wiem jak mam powiedzieć tęsknię, kocham, czekam. Milczenie jest namiastką ciepła. To co łączy-więzy krwi. Przypominają że mam obowiązek -nic gorszego. Przypatruję się z dystansu. Tak rozróżniam złość, smutek, łzy. Nie mam jeszcze odwagi, by stanąć naprzeciwko. W cieniu Ciebie. Karykatura piękności. Czy taka mogę być? To ja, tato.
  23. trzymam się kurczowo spinam się przecież mam swoje lata już czas na męża i dzieci wydostaję się poza schematy nie bo nie- ot jest odpowiedź trzydziestolatka z hormonami grającymi na perkusji bę bę bę marzenie-opłakać panieństwo i wrócić
  24. smutne to, wszystko ble ble ble... nasunęło mi się takiego mnie Boże stworzyłeś, takiego mnie masz,co nie jest prawdą i do niczego nie prowadzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...