Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

A.StronoMka

Użytkownicy
  • Postów

    453
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez A.StronoMka

  1. Niewesoła ta Twoja świąteczna wizja, Oxyvio. A już w tym fragmencie "Nie wiemy, skąd się biorą w krąg bezdomni i nędzarze, bezpańskich dzieci, zwierząt, starców wielkie mrowie, nie chcemy poznać ich historii ani twarzy. Wesołych Świąt! Wesołych Świąt! I nasze zdrowie!" zakłamanie i ślepota widoczne są najbardziej. Jeśli to pisane z żalu, zrozumiem. Jeśli z krytyki świata... Może. Ale najważniejsze chyba, co można zrobić choćby zaraz, to policzyć kamyki w swoim ogródku, odkurzyć je i poukładać w porządku. Tyle złych emocji w jednym wierszu, gdzie Ty żyjesz? W piekle? Skąd takie zgorzknienie? Pozdrawiam, Ada.
  2. Nie mam pewności co do tego, ile rzeczywistego sensu jest w Waszych wypowiedziach, ale zaryzykuję, że 0%. Pozdrawiam, Ada
  3. niektórzy ludzie zmuszają do przemyślenia na nowo raz ustalonych reguł czasem niepokój przenika do szpiku kości i pytanie czy potrafię wychować dzieci tak by były szczęśliwe w tym świecie czy wystarczy odwagi czy dobro nie odbierze im umiejętności walki czy wrodzona życzliwość nie zabije w nich sprytu czy napotkani kłamcy nie odbiorą im siły a cwaniactwo współbraci hartu ducha niełatwo być wrażliwym
  4. Wiju, jak to w warsztacie, myśl pozostała, ale treść po liftingu. Dziękuję, że zechciałeś zajrzeć tu do mnie:) Pozdrawiam, A.
  5. Jak echo jednego z ostatnich moich dzieł, stąd nie mogłabym się nie zgodzić. I w surowej formie, mojej ulubionej. Pozdrawiam świątecznie, A.
  6. niektórzy ludzie zmuszają do przemyślenia na nowo raz ustalonych reguł czasem niepokój przenika do szpiku kości i pytanie czy potrafię wychować dzieci tak by były szczęśliwe w tym świecie czy wystarczy odwagi czy dobro nie odbierze im umiejętności walki czy wrodzona życzliwość nie zabije w nich sprytu czy napotkani kłamcy nie odbiorą im siły a cwaniactwo współbraci hartu ducha tak trudno jest być wrażliwym
  7. Przepiękne życzenia, przypuszczam, że to musi być bardzo miłe uczucie, gdy można je otrzymać je od kogoś bliskiego. Pozdrawiam, A.
  8. Największą siłą tego wiersza jest moim zdaniem to, że pokazuje, jakimi potwornymi durniami są niektórzy mężczyźni. Pozdrawiam, A.
  9. Fantastyczny świąteczny tekst, klimat wprawia w zadumę. Pozdrawiam, A.
  10. Oxyvio, podpisuję się pod Twoim komentarzem, najwyraźniej przeczytałyśmy ten wiersz w ten sam sposób, i to powinno dać autorowi do myślenia. Sprowadza on kobietę do przedmiotu, czegoś na kształt lalki dmuchanej, która pachnie i zmusza podmiot do robienia z nią różnych rzeczy (jak rozumiem miłości fizycznej), których on nie chce, bo ta kobieta wprost go obrzydza i wzbudza jego politowanie. Uprzedmiotowienie i brak szacunku dla kobiet, to główny zarzut. Choć oczywiście może to nie być zarzutem, jeżeli autor pragnie uchodzić za takiego twórcę, który charakteryzuje się właśnie takim, a nie innym podejściem do miłości. Pozdrawiam, A.
  11. Rzeczywiście, ten tekst jest zbyt długi. Gdyby wyprodukować z niego kilka zgrabnych zwrotek, wart byłby zapewne uwagi. W tej formie nie tylko nuży, ale wręcz może przyprawić o zdenerwowanie. Pozdrawiam, serdecznie, A.
  12. Stehr, istotnie, fajniej byłoby gdyby to był wiersz o pływaniu, nie zaś o tonięciu. Nie trzeba czasem przekraczać linii brzegu, gdy nie ma kto rzucić koła ratunkowego. Lepiej poruszać się z asekuracją, dla bezpieczeństwa. Pozdrawiam, A.
  13. Krzysiu, a może tak: złoto coś najdroższego w dłoni Pozdrawiam, A.
  14. A.StronoMka

    atomowy

    Krzysiu, albo wszechświat w źrenicy raczej jakoś tak chyba, czy nieprawdaż? Pozdrawiam, A.
  15. Malowniczo wyraziste to haiku. Pozwolę sobie odpowiedzieć. grudka ziemi rozpływające się strużki w kropli rosy Pozdrawiam, A.
  16. A.StronoMka

    o pewnej

    Krzysiu, wiem, że może to dziwne, ale niektórzy ludzie są zatruci i cieszą się z tego. Mam nadzieję, że Twój utwór do tego nie zachęca. Pozdrawiam, A.
  17. Babo Izbo, Krzyś ma rację, wspaniały wiersz. Komentuję go już drugi raz (pierwszy zapewne był w warsztacie) i wciąż mam przyjemność z poznawania go na nowo. Warto do niego wracać. Choćby i ku przestrodze. Pozdrawiam, A.
  18. usłyszałeś to wołanie nienazwane chociaż nie zdradzałam go i o nic nie prosiłam tylko nocą przychodziło lub nad ranem to nieprawda że potrzebne są zmartwienia nawet gdy wydaje się nie łatwe to spotkanie adaptować się otworzyć i śmiać razem bądź prezentem mym gwiazdkowym pod choinką czasu będzie ile chcesz o czym marzysz się stanie tylko wymów to życzenie ukochany
  19. Nie do odrąbania sobie, bardzo to ładne. I głębsza mądrość życiowa się wyłania. Bo można się zmienić tylko w tym zakresie, który zależy od woli i pracy nad sobą, ale zasadniczych cech budujących nie da się zwyczajnie wyrzucić za nawias. Lubię styl Twojego pisania. Pozdrawiam, A.
  20. Przykro mi, N. N. że musiałeś ten wiersz czytać, skoro Ci się nie podoba. Nie prowadzę pamiętnika, wolę dzielić się swoimi uczuciami z innymi, choćby i w postaci wierszy. Pozdrawiam, A.
  21. Emku, też mam silne ramię, nawet dwa! Ale zanotuję sobie w kajeciku. W razie czego:) Pozdrawiam, A.
  22. To prawda, Sławko. I w końcu nadchodzi taki moment zmęczenia materiału, że coraz trudniej jest wierzyć w dobre intencje drugiej strony. Pozdrawiam, A.
  23. być może sądziłeś że znalazłeś niekończące się źródło darmowej energii zdalnego zasilania ale ja już się nie nadam jestem wykończona za bardzo mi brak Twojej bliskości głosu oczu przytulenia dłoni która głaskałaby włosy ust które spieszyłyby z pocałunkami szczęścia które mógłbyś mi dawać sobą całym ciała które by chciało ogrzewać mnie nocami opieki i silnego ramienia które chciałoby mnie otoczyć z braku tego wszystkiego serce bije mi już niemrawo i mam okropny ból głowy
  24. Kto by pomyślał, taki miły wiersz... To musi być jakiś grubszy spisek! :) Pozdrawiam, A.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...