Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ROMAN_RIOWIL

Użytkownicy
  • Postów

    175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ROMAN_RIOWIL

  1. krakanie wrony - czarne myśli jastrzębia pokarmem wróbli
  2. noc pachnie miętą - westchnienia zakochanych kwitną w ogrodzie
  3. drób na śniadanie - pasztet z kogucich płucek głośny wschód słońca
  4. tak mówiac żartem- ciepłe dni nic nie warte, gdy zwiędła marchew-
  5. Powiedz jak to jest mieć życie podzielone na dwa, przez granicę jak szklany ekran, z ryzykiem zostania na zawsze po niewłaściwej stronie szlabanu? Tak często wychodzisz z siebie poganiany przez klapsy z miną gotową do ujęcia przez fanów. Od lat w roli męża i ojca, w klanie tych samych osób, bez szans na wielki dramat, skazany na frazę - dzieci umyjcie rączki – „ Jawa and Sen „ Jak mocne są te drinki? Czy obudzisz się tym drugim goląc zaszufladkowaną twarz? Czy na tyle trzeźwy, aby wyrwać się z tego życia w odcinkach? Jaki scenariusz taka śmierć.
  6. Wszystkim dziękuje za zwrócenie uwagi na ten tekst i pozdrawiam :)
  7. do Wściekły Azot nie jesteś pierwszym,już wcześniej Jacek Dehnel zaproponował wersję jeszcze bardziej obciętą :), jednak zostane przy swojej :).Pozdrawiam
  8. trafna uwaga co do wersyfikacji w tym miejscu. Wybrałem taki układ ( może niezbyt szcze- śliwie ) aby wymusić pauzę w celu podkreślenia znacznej różnicy wieku między peelem a drugim rozmówcą. Pozdrawiam
  9. Wszedł mi w słowa swoimi, które przyszły na ten świat dużo wcześniej niż moje. Wyćwiczone na pierwszym Elementarzu trącą myszką, na zmianę pogody łamie je między sylabami, drżą pachnąc terpentyną. Milczę, a przecież mam gadane i mógłbym powiedzieć starym zgredom gdzie jest ich miejsce. Milczę z szacunku dla ich posiwiałych brzuszków, ogonków i nóżek.
  10. akt mroźnej nocy - zatrzymany w bezruchu krzyk samobójcy
  11. Droga Emm wystawiamy tu , chcąc nie chcąc, tyłek na kopniaki. Bolą, ale są do zniesienia,gdy zadawane niezłośliwie, gorzej gdy jest inaczej. Jednak najgorszym zjawiskiem ( a takie tu też się niestety zdarzają ) jest gdy w wystawiony tyłek ktoś włazi, lub go liże :)). Co do tego nieszczęsnego wiersza, wszystko mozna strawić. Wyobraźmy sobie lorda Vadera, który w kolejnej części Gwiezdnych Wojen, swą demoniczną chrypką w prologu wygłasza ów tekst wprowadzajac nas w fantastyczny nastrój filmu. I tak to widzę.:)) Pozdrawiam :)
  12. jedynie można się przyczepić do zbyt " mądrych " słów w ustach dziecka. Można. Ale czy trzeba? Nie czekając na wersję sylabiczną stawiam plusa
  13. miłość dla sportu?! dla dziewczyny piłkarza czerwona kartka
  14. a może tak? na oczach słońca mróz, który gdzieś ma wszystkich, szczypie w posladki jednak orginał, jak najbardziej, zasługuje na plusa :)
  15. Sztuką jest napisać dobry wiersz o " pustym pokoju " . Niestety kolejna nieudana próba
  16. " wstałaś " ," powiedziałaś " obok siebie i to na wstępie mocno rażą. Zrezygnowałbym ze " wstałaś ". " nagle powiedziałaś - późno pora iść - brzmi dużo lepiej. Również byłbym za klasycznym ( w pierwszej zwrotce ) umieszczeniem zaimka zwrotnego " się " za czsownikiem. Reszta niezła i niebanalna. Pozdrawiam
  17. Ślicznie nostalgicznie.Wymowny tytuł - matka jako podpora rodziny.
  18. Pytasz kim jestem? Mam wiele imion na swe nastroje, dziś wpadam bez pukania pachnąc podróżą. Na progu zostawiłem bukiet z liści zaskoczonych klonów wraz z kurzem zabranym z nimi po drodze. Śmiejesz się chwytając na powitanie za kapelusz i rąbek zwiewnej sukienki, mój pocałunek zapiera ci dech w piersiach, jednak w objęciach trwamy ledwie chwile. Taki już jestem, to tu, to tam, nie zabawię długo w żadnym kącie, uchylam zasłonę i przez otwarte okno uchodzę jak spłoszony kochanek przed nastającą ciszą. Wszak tyle jeszcze kobiecych głów czeka na rozwianie.
  19. O! Podobał się. A więc wszyskim dziękuje :)) Gdyby było inaczej też bym podziękował:)) do Pani Wandy Sczypiorskiej Pani Wando kiedyś w innym świecie, gdzie jestem kimś innym będąc sobą, miałem okazję wymienić z Panią kilka zdań ( może więcej, niż kilka :)) ). Jest mi naprawdę bardzo przyjemnie znów Panią spotkać. Gorąco pozdrawiam :))
  20. -Skoczycie szeregowy, skoczycie! Tak jak ten najbardziej z was złoty w klasycznym korkociągu rąbniecie o glebę, lub nabierzecie powietrze na swój wygląd i opuści was lekko. Skoczycie! Przecież nie zostaniecie tu drżąc, za przeproszeniem, jak gówno na mrozie, narażając mnie na śmieszność przed nadchodzącą na inspekcję zimą. Skoczycie, ja wam to mówię, kapral Jesień. Co robić? Iść w zaparte, czy dać się uziemić, godząc na spopielenie lub proces gnilny? O wiele lepiej było w zielonych beretach podglądać rumieniące się kwaśne jabłka, wybaczać, gdy za wcześnie urywały się z gałęzi, zbiorowo upijać się deszczami, zawianym szumieć biorąc na plecy motyle. Lepiej być zielonym, nawet kiedy w naczyniach kapilarnych wrze sok na widok żarłocznych mszyc.
  21. proponuję słowo " list " zastapić słowem " wiersz " :)
  22. wigilijny czar wspólne śpiewanie kolęd pies i kot fałszują
  23. Nawet przez myśl mi nie przyszło napisać ten wiersz w konwencji onirycznej! Temat jest mój rzeczywisty stan w jakim znalazłem się zaraz po operacji ( obolały, cierpiacy z pragnienia, z zakazem snu, " olewany " przez pielęgniarki ) napisany w takiej a nie w innej formie. Jest to satyra na polską służbę zdrowia powstała w bezsenną noc.Wersy równe i krótkie !? Nic bardziej mylnego. A w ogóle co to za pomysł porównywać budowę wiersza wolnego z wierszem sylabicznym.Jedyne co może łączyć mój wiersz z wierszem Broniewskiego to ( przy odrobinie wyobraźni ) skojarzenie skalpela z bagnetem. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...