Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Często niepozorna chwilka ma znaczenie przeogromne, nie chcę nad tym się rozwodzić ale mimochodem wspomnę. Jako przykład niech posłuży miłość i kropelka mała która to przez zagapienie wpadła tam i pozostała. Owoc znamy więc przemilczę bo choć twór ten jest widoczny kiedy patrzę na to z boku stwierdzam - efekt to uboczny. My zaś, kiedy do mnie wpadniesz na tą plaże, mokry piasek proponuję nasze żądze - do kagańca i na pasek. Bezpieczeństwo zapewnione, szaleć można i bez tego, zaproszenie wyślę listem a więc Madziu, do miłego. Dalszych planów dziś nie snuję, te na miejscu obgadamy po przyjeździe, gdy na plaży ciepłym latem się spotkamy. Pożegnania nie są miłe więc nie żegnam a całuję i już dzisiaj ten najlepszy nam grajdołek rezerwuję.
  2. Dla mnie także nieraz trudno zamienić na rymy to co widzę i co czuję i o czym gwarzymy. To co piszę to jest tylko mini wypadkowa bo nie wszystko i nie zawsze przekujesz na słowa. Nie załamuj jednak rączek - nie od razu Kraków …, pisz jak umiesz, pisz co czujesz i nie bój się braków. Dzisiaj gorzej, jutro lepiej a pojutrze super będzie a niepowodzenia kopniesz w kaczy kuper. Nie chcę tutaj być mentorem, wolę być satyrem nawet jeśli ktoś pomyśli o mnie – on jest świrem.
  3. Cóż, jeżeli preferujesz samotne pasanie to wystarczy mi powiedzieć - poszedł precz, baranie a zapewniam Cię laseczko że to wnet uczynię i dam spokój oraz wolność owieczce – dziewczynie. pozdrawiam być samotnym to rzecz smutna pasać się w jedynkę na łące i to tak bez końca więc nikt niech nie zaprzecza czy to baran czy owieczka że w górach na halach nawet te zwierzątka są domowe i stadne :))) pozdrawiam Przyznam rację lecz i w stadzie bywa ktoś samotny, który z dala od ogółu smutny i markotny z własnej woli lub przez innych jest ignorowany bez różnicy czy to ludzie owce czy barany stąd jest może powiedzenie - oto czarna owca, tylko proszę by za przykład nie wstawiać Jakowca.
  4. Cóż, jeżeli preferujesz samotne pasanie to wystarczy mi powiedzieć - poszedł precz, baranie a zapewniam Cię laseczko że to wnet uczynię i dam spokój oraz wolność owieczce – dziewczynie. pozdrawiam
  5. Dobry bajer, proszę Pana jest ojcem sukcesu, tu podeprę się przykładem, wchodzę do GeeSu i od progu głośno wołam – ludzie, wieś się pali, rozsypała się kolejka bo wszyscy jak stali niczym wystrzeleni z procy sini i pobladli byle szybciej przez sklepowe drzwi na dwór wypadali ja zaś wtedy jak panisko przy ladzie, o dziwo bez problemu i kolejki zakupiłem piwo. Czarny humor bo na czarnym papierze pisany ale bajer przez białego podstępnie sprzedany. Serdecznie pozdrawiam
  6. Wszystkim się należą brawa bo i śmiech i ta zabawa zawsze dobrym jest wynikiem kiedy autor z czytelnikiem więź nawiąże i współpracą innych, mniej aktywnych raczą co się odzwierciedla skutkiem - śmiech króluje ponad smutkiem Serdeczne uściski czyli obłapienia dla uroczej Izki od Jakowca Henia
  7. Ech, kobity, ech kobity owca cała i wilk syty, bawią także się czytacze, ktoś się śmieje inny płacze roniąc łezki lecz z radości bo tu nie brak wesołości.
  8. Z definicji wręcz wynika, że zajęciem rozpłodnika (proszę więc się nie obrażać) jest pomnażać i pomnażać z tego wniosek, że w zagrodzie wbrew utartej nowo modzie mych potomków jest bez liku jak kurzęcych jaj w kurniku tak, że nawet matematyk który weźmie w rękę patyk wnet wyliczy Ci na glebie - tyle, ile gwiazd na niebie!
  9. Niebiański baran (na nieboskłonie) sercem do owcy niezmiennie płonie walę więc z mostu - słuchaj dzieweczko chcesz wirtualną być mi owieczką? Niech więc określi się Fly Elika czy chce z zodiaku barana – tryka, który i dzisiaj jak i za młodu zawsze gotowy jest do rozpłodu. pozdrawiam
  10. Bo akurat dziś dzień taki ale mińmy tamte szlaki bo historia się nie zmienia a pamięcią są wspomnienia i choć pamięć ciągle żywa lecz się jej nie nadużywa, wróćmy zatem do tematu i poświęćmy strofy latu by na fali, tej na morzu, w Kołobrzegu lub Niechorzu pławić się jak choćby foki albo z innych zrywać boki. pozdrawiam
  11. Zaistniała tu pomyłka bo to nie jest taka zsyłka gdzie są urokliwe gaje, spokój, cisza i lokaje. W tej, o której była mowa mróz, głód, fetor i morowa jest a raczej wtedy była ta zaraza co zabiła tych zesłańców (czoła chylę), którzy w dole lub mogile od ojczyzny swej z daleka leżą a rodzina czeka … pozdrawiam
  12. Moja Madziu Ukochana buziak wiosną i to z rana? On do życia mnie pobudzi a u innych zazdrość wzbudzi więc na przekór zazdrośnikom malkontentom i „czynnikom”, Madziu, proszę - ust nie żałuj i mnie częściej, częściej całuj. Pozdrawiając Cię serdecznie też całusa tobie kradnę a jeżeli chcesz ich więcej no to do Warszawy wpadnę. To ci dopiero wyjeżdzać mu się zachciewa za Tarą wybędzie pociąciem a ja rymy nadal będę kaleczyć i turkotać za Heniem po torach Henio! do tej sztuki to trzeba tak wciąż wiosłować i wiosłować ?:))) pozdrówki dla Was z przedziałka To dopiero się okaże czy odbędą się wojaże bo choć jestem w dyspozycji nie pojadę bez decyzji, ale kiedy się postara o decyzję Magda Tara i przedstawi ją na piśmie jak to kiedyś w socjalizmie wtedy ruszę bez wahania bowiem do podróżowania mam smykałkę czyli żyłkę - oby tylko nie na zsyłkę. Pozdrawiam :)))
  13. Moja Madziu Ukochana buziak wiosną i to z rana? On do życia mnie pobudzi a u innych zazdrość wzbudzi więc na przekór zazdrośnikom malkontentom i „czynnikom”, Madziu, proszę - ust nie żałuj i mnie częściej, częściej całuj. Pozdrawiając Cię serdecznie też całusa tobie kradnę a jeżeli chcesz ich więcej no to do Warszawy wpadnę.
  14. Też się kiedyś stołowałem gdy bywałem w trasie a kierowca niczym stangret stawał na popasie Jadłem bigos i kaszankę, ziemniaki i żury wedle regionalnych kuchni oraz receptury. To co było niezjadliwe wrzucałem do kosza bo nie wszystko co jest jadłem strawą dla smakosza. miłego poranka :-)))
  15. Szukaj w szpitalach, tam pełno misi w białych fartuchach u stołków wisi i ciężko jest ich od nich oderwać a co dopiero fartuchy zerwać więc wciąż na biało i przy nabiale z tymi stołkami na salach bale robią i tańczą tango lub walca trzymając mocno swe stołki w palcach tam pędź dziewczyno za serca głosem lub po zapachu idź za bigosem bo nawet w kuchni kuchty, kucharze chodzą na biało jak w mlecznym barze.
  16. Rybki owszem, apetyczne lecz nie darzę ich miłością a płoteczkę z patelenki łyknę nawet całą. Z ością. Potem włączę jakąś bajkę lub legendę o księżniczce, która to w zamierzchłych czasach miała pałac w puderniczce, którą ponoć dużo wcześniej albo nawet w innej bajce zgubił pirat kuternoga gdy przebywał na Jamajce.
  17. Mnie także czasami gdy mam już za dużo odurza moc chmielu – to sygnał przed burzą a raczej przed burą bo moja małżonka gdy wchodzę do domu od progu już chrząka „ty wstrętny piwoszu” lub „ty piwożłopie” - opanuj się wreszcie i nie chlej wciąż chłopie. Serdecznie pozdrawiam ;) Przepraszam, sorki Henio, którego miło się czyta, tutaj panienka Magda a w domku żonka szuka bata, i na orgu do tego jakaś małolata do piwosza uderzyła i się rozmarzyła teraz zdekonsternowana Henio jej nie odpowiada Pozdrawiam Mnie przepraszać nie ma za co bo nie jestem obraźliwy ale rejestr tych wydarzeń jest w połowie nieprawdziwy bo tu nie ma żadnej Magdy a tym bardziej małolaty prawdą zaś, że żona, dzieci bo od dawna jam żonaty. Nikt się tutaj nie rozmarzał ani też nie skonsternował a jedynie sam piszący jak chciał tak i nasmarował bo on zawsze w takim stylu pisze swoje rymowanki i nie czyha na płoteczki, które tutaj zwą się fanki.
  18. Nie zazdroszczę Ci czekania bo to prawie dwa miesiące a niestety wiem co nieco o czekaniu i rozłące. Sam czekałem wiele razy choć rozłąka krócej trwała a i tak mi ma samotność nieraz w życiu wycisk dała. Z Tobą zgoła jest inaczej Tyś jest w boju zaprawiona a więc cicho, bez szemrania czekasz chwili aż ramiona splotą to co tak odległe i fizycznie niedostępne by zasypać całusami tocząc gry tak zwane - wstępne.
  19. Nie jestem robaczkiem, zanętą czy muchą i chociaż mam haczyk nie łowię na sucho, nie jestem za młody lecz też nie za stary i na mnie nie płotki lecz lecą komary. Do misia mi jeszcze co nieco brakuje lecz wciąż intensywnie i nad tym pracuję bo stojąc przy barze zamawiam wciąż nowe - dwa mocno schłodzone, z wianuszkiem, kuflowe. Znak dałem więc teraz już znasz mnie z profilu a jeszcze dorzucę – już chodzę w cywilu bo z wojskiem skończyłem przygodę przed laty a nawet i wtedy nie byłem smarkaty. Zamilknę więc może lecz jeszcze odsłonię, że mam troje synów i miejsce przy żonie i piję jak inni lecz nie do przesady choć moje gardziołko też nie od parady. Pozdrawiam
  20. Mnie także czasami gdy mam już za dużo odurza moc chmielu – to sygnał przed burzą a raczej przed burą bo moja małżonka gdy wchodzę do domu od progu już chrząka „ty wstrętny piwoszu” lub „ty piwożłopie” - opanuj się wreszcie i nie chlej wciąż chłopie. Serdecznie pozdrawiam ;)
  21. Poeci ją cenią i piszą o wiośnie z ochotą, zapałem i bardzo radośnie a ja tam nie muszę bo któż wierszoklecie zabroniłby wiosną coś sklecić o lecie a lato nad wiosną ma wielką przewagę bo choć wbrew pozorom gdy stanę na wagę tom lżejszy o ciuchy bo te wiszą w szafie i prężąc pierś nagą powiadam – potrafię gdy zechcę postawić, postawię na swoje a nawet gdy trzeba rygory podwoję i będę leciutki jak puszek – okruszek choć dzisiaj niestety wciąż ciąży mi brzuszek lecz on jest ozdobą i wzorem krągłości i świadczy niezbicie o mej zamożności gdyż często podchodzę do baru i proszę dwa zimne i z pianką – cóż, jestem piwoszem.
  22. Kobieta bez skazy, a po co mi taka? Już znała w przeszłości takową Itaka, a zresztą jest wiosna więc po co mi szal i czasów antycznych też nie jest mi żal choć wtedy a jakże bywały kobiety rozwiązłe i chętne na różne podniety, lecz one nie dla mnie bo ja się związałem z tą jedną dla której to ja ideałem. pozdrawiam serdecznie :)))
  23. Nosić w sercu miłość i uśmiech na twarzy niejednemu o tym nawet się nie marzy bo ich świat ponury, serca zasklepione, poszarzałe twarze, miny zasępione a w naszych szeregach żart i humor tryska i choć chleb nasz posny zbędne są igrzyska, bo my mamy swoje wizje i fantazje i uśmiech na twarzy na wszystkie okazje. Dzięki za dzięki pozdrawiam HJ
  24. Autostopowiczek mamy dwa rodzaje obie zatrzymują ale jedna daje pierwsza zatrzymała bo lubi wojaże, druga żeby dostać za seks apanaże, inne siedzą w domach albo w swoich brykach grzeją środkiem szosy nie myśląc o prykach. Pozdrawiam serdecznie HJ znam taką jedną na stopa się brała często dawała niezłą kasę zgarniała aż się raz nadziała teraz choruje syfa złapała sorki za to "ała" serdecznie - Jola Nie ma nic za darmo za wszystko się płaci, płacą więc dziewczynom faceci bogaci, a im wszystko jedno byle było miło i by parę złotych konto zasiliło co się stanie potem w rachubę nie brane i stąd często oczy smutne, zapłakane zaświadczają o tym, że była tragedia chociaż ostrzegali znajomi i media ale łatwy pieniądz omamia i skusi i niejedna za to pokutować musi. Pozdrawiam serdecznie. HJ
  25. stop mi się z Rudą kojarzy no i auto-stopem istna heca powiem panu w sekrecie ona za pociąg na gapę brała pędziła dobrą marką i nie czuła zapachu smary cały kraj tak objechała cwaniara ni grosza nie wydała oszczędna z niej baba serdecznie i wiosennie - Jola Autostopowiczek mamy dwa rodzaje obie zatrzymują ale jedna daje pierwsza zatrzymała bo lubi wojaże, druga żeby dostać za seks apanaże, inne siedzą w domach albo w swoich brykach grzeją środkiem szosy nie myśląc o prykach. Pozdrawiam serdecznie HJ
×
×
  • Dodaj nową pozycję...