Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

adam hoff

Użytkownicy
  • Postów

    346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adam hoff

  1. cierpliwość podłogi pod trudne krzesło Taak...to męskie granie... Słyszę ten wiersz, i on mnie słyszy.
  2. w klimacie zachodzącego sensu życia które ma sens Czy mógłbym prosić o rozwinięcie tej intrygującej refleksji ?
  3. Tak to uczta się rozpoczyna poetów nowy wiek Tak się kończył pański poprzedni tekst, nowy (?) rozpoczyna się równie wdzięcznie Poetów jest nowy wiek Nie ma pan wrażenia jałowego dreptania w miejscu ?
  4. Determinizm jest mi obcy, wierzę w święty przypadek.
  5. jak mustang po polach biegiem Mustang na polu, jest równie naturalny i wiarygodny, jak delfin w stawie.
  6. Nie jestem Jezusem W to potrafię uwierzyć. Reszta odsensowniona.
  7. Byłoby dobrze, gdyby całość była "podsłuchana", są jednak fragmenty wymyślone, lingwistycznie wykreowane.
  8. Dualizmu rzeczywistości nie można zrozumieć ale można go zaakceptować, zwłaszcza buszując w zbożu... To dobry wiersz, "na swoim miejscu".
  9. Wiersz, który jak herbatę można zaparzyć w długi jesienny wieczór...
  10. Szczególne słowa, otwierające się przed czytelnikiem brzmieniem i kolorem zwykłego -niezwykłego miejsca, a miejsce to ludzie...
  11. Świat Tomasza zaciekawia ale wyklucza zrozumienie (w moim przypadku), co Tomaszowi "dolega" i gdzie się podział pies...
  12. No,no, ale mnie wypieściłeś. Dzb. Pyzdry. Maria i macho ? Nie kupuję -wydaje się, że autor chce zjeść ciastko (samcza dominacja) i mieć ciastko (Maria i Syn)... Dwie pierwsze zwrotki, to świetny początek niebanalnego wiersza, dwie końcowe (kumplowskie) niestety go unieważniają.
  13. Skoro w tytule jest "życie", proponuję nie nauczać z wysokości katedry, tylko trzymać się bliżej ziemi...
  14. oj dajcie już spokój z tym kabotyństwem, już taki jeden Lekter tu jest:P Oczywiście...niech sobie "ja toczy poemat" spokojnie, bo mu się wydma wezbrań zwarzy...
  15. Brzmi katechetycznie...pryncypialnie i usypiająco.
  16. żeglarski worek podejrzał myśli najpierw zmienił się w solankę później w algi morskie nafaszerowany powietrzem byle tylko płynąć na motyla ułożył sznurki w ośmiornice i zawinął do najmłodszej z raf W przypadku ekranizacji, w roli worka obowiązkowo Johnny Depp :) Fajnie zakręcone.
  17. Pan się myli panie premierze... Dobre.
  18. zapomniałem jak smakuje skończony wers jesteś we mnie, dialektyko fal Peel w ciągłym ruchu poznawczym :) Tekst konsekwentny, zgrabny, z dbałością o słowną urodę na granicy kabotyństwa (ja toczące poemat, wydma wezbrań), jednak jej nie przekraczający.
  19. potem już tylko szept: nazywaj mnie Lachesis W "pracy", takie szepty i poufałość ? :) Puenta nieco sztuczna, upozowana.
  20. Trudno nie kibicować peelowi, jednak bez czytelniczej ekscytacji...
  21. W czytaniu, aż boli... Świetne.
  22. jesteśmy jedynymi wyznacznikami tego co chcemy zrozumieć przeważnie cel przewyższa możliwości Wygląda to na natrętną, dość prostą myśl, której zabrakło pomysłu na poetycką oprawę - klucz. Relacje czytelnika z wierszem, będą raczej oziębłe...
  23. Wolałbym na to popatrzeć, niż o tym czytać...ale dzięki temu, że czytam, mogę to zobaczyć - trochę "z oddali" ale intensywnie :) Dobre bajanie, dobry wiersz.
  24. Lego - zakład pogrzebowy, prosektorium, porodówka. Zestaw aborcyjny Barbie. Od kiedy Libera wykonał obóz, to już nic, nic, a nic. Odmieńcy w turbulencjach, frenezja, finezja, sztuka wysoka, sztuka średnia, zwrotna jak łeb łabędzia! Wydaje się, że wiersz jest napisany w opozycji wobec twórczości Libery. Emocjonalnie solidnie uargumentowany i podparty dobrym warsztatem, budzi jednak mój sprzeciw... Nie - dla przesłania. Tak - dla wiersza.
  25. a ode mnie jeszcze plus, na zachętę Jedyny zauważalny, autorski zamysł, to chęć napisania wiersza. Z chęcią poznałbym (choćby skrótowe) rozwinięcie zamysłu komentatorów o zachęcającym odróżnianiu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...