Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

olga fil

Użytkownicy
  • Postów

    183
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez olga fil

  1. Wszyscy przechodzimy
    czas orfeuszy, po stracie
    kogoś biskiego.
    To czas należnej żałoby,
    opłakiwania, tęsknoty,
    wspomnień.
    Przed nami listopadowa
    zaduma, nie tylko nad
    odeszłymi,
    ale i pozostałymi.
    Nas też będą kiedyś
    opłakiwać.

    Pozdrawiam Autorkę.

  2. Dom mojego dzieciństwa
    coraz rzadziej wypływa
    z wysychającej rzeki.
    Przypomina rtęciowe kulki,
    rozbiegane po szybie:
    park, oleandry i przepastna cisza,
    spadająca rzęsistym deszczem
    na chabrowe pola.

    Chabry spływają fioletem
    z matczynych rąk.
    Kantyczka wiatru
    nad zapachem jej włosów,
    unoszonym w czyste pasaże chmur.
    Nie rozumiem tylko
    skrzypienia schodów,stąpając
    po betonowych stopniach.

  3. Cytat
    i znów
    czas pożogi
    jakby mało wierzb
    wędrówek tobołków

    na plecach
    dziecko matki czuły gest
    za wzgórzem cienie spopielały dom
    i krzyk i wiatr przeganiają nas
    dziecięcy bucik na piasku

    ślady stóp
    zaschnięta krew
    dół


    na pagonach


    sumienia
    na temblaku

    W pierwszej zwrotce raczej
    niepotrzebne "wędrówek"
    Moim zdaniem wystarczą tobołki.
    Wędrówki wynikną z tobołków.
    I zniknie wrażenie,
    że to tobołki wędrują. :)
    Pozdrawiam Autorkę.
  4. "jestem za biedna
    aby kupić twoje farby"

    Peelka ma piękną duszę,
    jeśli potrafi to wyznać.
    Przyznanie, że się jest
    tylko "maluczką", słabą istotką,
    która jednak dostrzega i
    rozumie piękno, to też talent.
    Pozdrawiam Autorkę.

  5. Cytat
    minimalistyczna przestrzeń w wierszu, pod wpływem rzutkiego języka, jakby się rozstępuje; za bardzo nie wiem, gdzie jestem - czy jeszcze w ciasnym mieszkaniu, czy już na zewnątrz, gdzieś lewitując;
    a przy tym, sam wiersz, jest ścisły, sprasowany, niezwykle sugestywnie oddający chęć opuszczenia klaustrofobicznej aury;
    pozdr

    Mam podobne odczucia jak Olek.
    Dodam, że czuć tu żar
    ognia namiętności, ale i
    ból piekących ran.
    To chyba o związku, w którym
    ogień scala, ale czytam też "spala"
    Pozdrawiam Autorkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...