Emmka_Szlajfka

www.youtube.com/watch?v=dXYbfV0PUFY&feature=player_embedded

z mewą to mi się kojarzy tylko "tupot białych mew"... czyli łeb boli i jest kac, czasem moralny...chyba takiego Peel podłapał. było rozglądać się na boki? pozdrawiam:))

Wielkanoc to moje ulubione święto i radośnie mi się zrobiło przez ten wierszyk, pozdrawiam:))

Wielkanoc to moje ulubione święto i radośnie mi się zrobiło przez ten wierszyk, pozdrawiam:))

przywołałaś wspomnienia o ogrodzie mojej babci- tam królowały astry, pozdrawiam:)

chyba Peelka zachłysnęła się wiosną:) i z gołębiami gdzie cieplej? ok. nich będzie, wiosenny zawrót głowy.poczeka... pozdrawiam:))

to jest to. przychodzi moment kiedy się chromoli! smutek owiany lekka nadzieją, trzeba żyć dalej... Król Lew, Bóg i biedronki mnie rozwaliły! plusuję, pozdrawiam:))

to jest to. przychodzi moment kiedy się chromoli! smutek owiany lekka nadzieją, trzeba żyć dalej... Król Lew, Bóg i biedronki mnie rozwaliły! plusuję, pozdrawiam:))

gdzie diabeł miesza ogonem nudno nie jest, ani też dobrze... nienadgorliwa żona - fajne!:)) plusuje, pozdrawiam:))

Dzięki w imieniu Dzidzi za życzliwość:)) pozdrawiam:)

już myślałam, że o śledziu w śmietanie czy cóś... a tu prawie recepta. albo-albo. wolę mieć głowę. skoki i napady odpadają, na reklamę- obojętnam pozdrawiam:))

buhaha!, ubawiłam się setnie stwierdzeniem, że nie cierpisz tej baby:)) już ona taka albo ją się lubi, albo nie cierpi, żadnej letniości . oj, Elu czy Ty nie widzisz jak ona się stara i zmienia?:), może kiedyś nawet niechcący ją polubisz? Dzidzia była jak słoń w składzie a już nabrała nieco lekkości. wesele nie ma tu nic do rzeczy. urodziny Dzidzia miała, a że goście przychodzili na raty to 7 dni trwało i 7 tortów jeść musiała. ..Dzidzia nie taka toporna, potrafi kokietować. tam był jeszcze jeden dwu wers, który wywaliłam, ale chyba wstawię go z powrotem. Dzidzia lubi kokietować. całuski, pozdrawiam:))

Dzidzia choć na pozór roztrzepana nie z tych co po próżnicy język strzępi; darmowe plotkowanie? ciekawe określenie. a głupiemu kto zabroni długo żyć?

haha , wiek zobowiązuje, dziękuję za Twoją serdeczność i radość, ściskam mocno:)

dzięki, Dzidzia z pewnością wdzięczna za polubienie wesoło pozdrawiam:))

z tą klepką Dzidzia jakoś popcha dalej swe dni... dzięki za wizytę i humor, ciepło pozdrawiam:))

oj Dzidzia ma tą piątą, ale nieco luźna trudno czymś takim poratować, ale jak widać nie jest sama. dziękuję pięknie, pozdrawiam:))

ta Dzidzia cholera przymilna taka, za sprawność- ukłon wdzięczny, a elementy diabelne są mi bliskie:), pozdrawiam:))

haha, Dzidzia jak Lenin- wiecznie młoda:)) racja Babo, nieładnie tak kobietę na diecie do tortu zmuszać Dzidzia dziękuje za życzenia, ciepło pozdrawiam :)

bingo, czasem pozwalam się Dzidzi tak trochę przeniknąć, ale pod kontrolą, nie zmienia to faktu, że jej temperament muszę temperować i manier uczyć, ale Dzidzia to plastyczna materia i łatwo się poddaje, Oxy, jak zwykle niezawodnie, posyłam z wiatrem ciepłe pozdrowienia:))

zgrabnie napisane, zadrżały mi kolana. murmurandem pozdrawiam:))

gorący temat zgrabnie podany. my na dole możemy sobie tylko pogadać, ponarzekać... plusuję, pozdrawiam:))

życie pisze scenariusze, czasem mamy wpływ, czasem nie.. kot gdzie by nie był chadza swoimi drogami, może znów się skrzyżują. plusuję, pozdrawiam:)

dobrze zawoalowany prawdziwy stosunek do podopiecznych świętego z Asyżu. taka gołębica moherowa:)) fajnie, fajnie... co nie dali się wygadać przed kamerą, no cóż poznali się na gołębicy, wesoło przez refleksję pozdrawiam:))

OoO! ten wiersz już nieco inny od Twoich ostatnich Krysiu i bardzo mi się podoba. skoro gwiazdy wróżą rozpogodzenie-w górę serca, na zdrowie!:)) plusuję, pozdrawiam:))