
M_Patriota
Użytkownicy-
Postów
715 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez M_Patriota
-
A kiedy, wtedy
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Mariusz_Sukmanowski - dobrze Mariuszu, wierzę Ci, że po Twojej poprawce będzie profesjonalniej, gdy chodzi o styl pisania wiersza. Tylko w ostatnim wersie dodałem: "tylko", może tak będzie bogaciej. Zatem poprawiam. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam z słonecznie majowego Podlasia. Mietko Borys -
A kiedy, wtedy
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A kiedy noc całkiem zgłuchnie I cisza przemówi nad nami, Ziemski żal niechaj z hukiem gruchnie Byśmy tylko zostali sami. Bez żadnych trosk i do życia żali Niechaj tak zawsze będzie - Tak się stało, iż my się nie poddali Temu co nas otacza wszędzie. Młodzieńczy czas niechaj nami targa; Do wzruszeń, podniet i do spełnienia. Toć nie ma w słowie lepszego imienia, Co by nad Miłość lepszym wzruszonym słowem zadrga. A kiedy ta chwila wszystko wybaczy, O wszystkim naraz zapomni. Wstaniem do życia bardziej przytomni I nie będziemy po tym narzekać, że świat sobaczy. Barbarze -
Uśmiechy
M_Patriota odpowiedział(a) na Kajetan_Arfinand_Radomiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krzyż to krzyż czy odwrócony, czy nie, to i tak cierpienie. Ja o tym najlepiej wiem, skoro mam krzyż cierpienia. Ale i krzyż daje siłę przetrwania. Wszystko zależy od wiary i chęci do życia. A pamiętajmy, że życie mamy tylko jedno. Serdecznie pozdrawiam z majowo słonecznego Podlasia w otulinie Puszczy Knyszyńskiej. -
@Kajetan_Arfinand_Radomiński - Drogi mi Kajetanie, ja podobnie myślę o sośnie i ptaszku... Pozdrawiam z Podlasia, gdzie sosen i ptaszków jest bardzo dużo. Jest radośnie i wesoło w majowej przyrodzie, co nie zawsze odczuwa poeta.
-
Gabrysiu, pisałem pod rym - i tak wyszło - [ pleonazm ] - nadmiar, masło maślane. Masz świętą rację, że bez: "z chęcią ochoczą", tak jest poprawniej. Nie usprawiedliwiam się, ale jestem tylko amatorem, zatem poprawki mile widziane. Dziękuję. Serdecznie pozdrawiam od dziś i z słonecznego Podlasia.
-
Dziękuję, Staszku, wyrzuciłem to "się" - tak będzie lepiej. Staszku, nawet trochę porównanie z Kochanowskim to za dużo. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za miłe odebranie wiersza i za miły wpis.
-
Usiadł ptaszek na wierzchołku sosny i śpiewa, że smutno mu tej wiosny. Kiedy go ująłem do wiersza - podniósłszy głowę, już go nie było, i sosna poczuła się gorsza, że ten ptaszek tylko na niej chwilę odpoczął i odfrunął w głęboki las. Tyle ja żem go widział, a jeszcze mniej nim nacieszył.
-
Krążą nad i między blokami, Jak lotne strzeliste okrężnice... Będąc czystymi, jak panny dziewice, Co piękno zdobyły już przed wiekami. Zgodne ze sobą, jak macochy i pasierbice, Z rzadkim wyjątkiem u ludzi. U was ciągła zgoda i nic jej nie ostudzi, Z wyjątkiem przyodziania się wieczoru do nocy w przyłbice. Zachód słońca chmury zaczerwienił I z pierzastych aniołów rozpalił w płomienie. Z was żaden jerzyk w locie jeszcze nie rozleniwił. Wszak niebo okrywa na sobie ciemne odzienie, Co już zechciało się do nocy obłożyć. Wam za nic nie chce się od lotu broni złożyć.
-
Masa was umiłowanych Podlasie - Przejawiając argument czystości nieba i ziemi. Dożywszy poetyckich uniesień - stało się na czasie Opisać was żyjące w podlaskiej zieleni: Do woli oczy i serce można napajać... Lotem tniecie niebo, jak szablą Soplica. Dzisiaj moja dusza nie może się kajać, Chociaż nie ma tego polska stolica. Bóg wie, gdzie posłać poetów, A los po to nadaje im udręk, Żeby bili w wiersz słowem, jak w ziemię tysiąc młotów, Aż zagrzmi ziemi podlaskiej obręb. Tniecie lot, jak czarna cicha błyskawica, Lecz nie uderzacie w ziemię, jak piorun czerwony. Z ludzi wyszłaby wszelka krwawica, Wam jest miłe krążyć dniem całym nad lasem korony... Życie jest piękne i radość dla żony, Że jej "Mietko" nie unosi kielicha, a pióro. Bóg dał być poetą dla życia obrony I jest to niebo na ziemi, a nie słowa dla bzdury. Żonie Barbarze
-
Dzięki Bogu takie są nasze mamy. Pozdrawiam
-
Ojczyźnie w Dniu Święta Polskiej Flagi
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zanim duch mój się wzrusza - Siłę w moim sercu ma dusza. Na dobry Bóg, jest we mnie natchniony Bóg. Nie chcę za to, że tylko żyję zasług, Wolę wierszowo zaliczać się do Bożych sług. Nie po drodze mi tam, gdzie smutek, Po drodze mi tam, gdzie radości skutek. Dzisiaj w Dniu Ojczystej Flagi, Pamiętać nie problem o Tobie Polsko bez trzeciorzędnej uwagi. Kiedy pamiętam o Tobie Ojczyzno-Polsko przez cały rok, To i dziś w te Święto Ojczyste do zadumy i wzruszeń tylko jeden krok. Jakie to szczęście w dzisiejszej dobie, Że powiewasz Flago sobie na wietrze spokojnie, bez nakazu do zejścia. A i Patriotom służącym Ojczyźnie Polskiej - czyli Tobie Flago jest miło, Kiedy nie jest konieczne zawieszać Ciebie tam, Gdzie świstały kule i bomb spadało miliardy gram I nie tam, gdzie Ją szarpały wichry wojen. A tam, gdzie pachnie majem spokojnych pokoleń. Dzisiaj wisisz na masztach spokojnie, A leniwy wiaterek leniwie Tobą powiewa dostojnie. I lepiej dla życia poznać pokoleniom młodym Twoją historię, Niż walczyć o Ciebie, jak walczyli nasi ojcowie, dziadowie i pradziadowie, jak o honor i pamięć na Świętą Glorię. Tak nam Polakom dopomóż Bóg, Żeby my Polacy kochali swoją Flagę i nie schodzili z wyznaczonych przez pokolenia dróg. Na spokojnym wietrze powiewaj Flago przez wieki - Wszędzie tam, gdzie płyną Polskie rzeki. I nawet tam, gdzie polski język i polska kultura, Co nie wzbraniają nam, jak mówi demokracji struktura. Wiersz dedykowany Ojczyźnie w Dniu Święta Polskiej Flagi 02.05.2009 roku. Białystok, Podlasie -
Wiosna po Lwowsku
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Masz rację, Janku! Ja, jak Tobie wiadomo nie jestem Lwowiakiem z pochodzenia, a Podlasiakiem. I mój językowy akcent brzmi raczej z wileńskiego. Ale z pomysłem ni stąd ni zowąd tak jakoś mi wyszło z tym wierszem po lwowsku. Serdecznie i wiosennie pozdrawiam z Podlasia. Mietko -
Wiosna po Lwowsku
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdy wiosnę wszędzie się spotyka, Gdy maj wszędzie się mai, Gdy ptak, co w każdą szczelinkę gniazdo wtyka, Wtedy żyć się chce - tak mi si zdai: Pani, pani - do pana, ja mówi! - Fajni tutaj tak jest! Las taki sowi, Czego nie ma we Lwowi! Bacianiuki siedzą na gnieździ, Żawaronki na niebi we śpiewi!... Woźnica wkoło miasteczka jeździ... I wiatr śle zapachy w powiewi. Przyroda tutaj tak piekni stoi - Lasy gęste w zieleni. Po nim najlepi chodzi si we dwoi - Z dziewczyną, wtedy chęć si ni leni. Maj 2009 rok. WIERSZE Mietka [ str. 4 ] -
Pogoda, życie i poezja
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Słońce znika już za horyzontem, A chmury zza horyzontu płyną przez puszczę. Dzień, który objawiony był w słońcu Zmienił się w niepogodną atmosferę. Porywisty wiatr po puszczy hula I niemiłosiernie smaga drzew gałęzie. Kto w życiu twardy, jak kula, Ten pogubił rodzinne więzi. A i ten, kto płacze nad życiem, Nie przystwarza bliskim radości. Ciężko żyć jednym i drugim stuleciem, Gdy w poetyzmie pogrąża się w skrajności. Ale jakżeż ma żyć poeta, Skoro dusza jego dźwiga życia ciężary. Czym byłaby o życiu napisana soneta, Gdyby nie miał w to co robi wiary. Kwiecień 2009 rok. Podlasie w otulinie Puszczy Knyszyńskiej WIERSZE Mietka [ str. 3 ] -
Nie wstydźmy się trzymać za ręce
M_Patriota odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"za ręce się trzymając idźmy przed siebie nie łudźmy drogowskazem kierujmy zmysłem i sercem" i miłością... "trzymajmy się za ręce bo tym którzy tak czynią prędzej czy później ktoś przyzna laury i wieńce" pochwali, wyróżni... Ładnie, sentymentalnie, uczuciowo i nastrojowo. Pozdrawia Mietko -
Nocny wiersz
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdy na wskroś cisza zapadła, Wskazówka była już na wskazówce. Lecz mnie cisza jeszcze nie dopadła, Zatem z północą jestem na ramówce. Żarówka bez klosza przypomina z dzieciństwa Ruchome promienie Świętych nad głową, Których Ksiądz na religii rozdawał z Bożą mową, Że: "To JAN CHRZCICIEL i JEZUS CHRYSTUS z Palestyńskiego kraju." Czas tyka, życia ubywa... Ćma na żarówce się spaliła. Tymczasem ja raz się dopalam, Drugim razem się spalam. Innym razem siebie pomniejszam, Jeszcze innym razem siebie wywyższam. Lecz wiem, że to nie jest złe, Bowiem człowiek jak pogoda. Zasłona uchylona, kino nocne u sąsiada mruga... U mnie zwrotka jedna, druga, Dziesiąta ...przedłuża czas i życie, Bowiem wiersz wyrasta jeden, drugi, Co płodu stało się krocie, a i potu strugi, Jak cofam czas z udręki I z faktu w istocie męki. Wtedy najlepiej zasnąć nie na wieki, Lecz zamknąć do jutra powieki. Śnieg pada i pada... A sen mną gada i gada... I tak od dzisiaj do jutra, Od wczoraj do dzisiaj - Raz chwila dobra, raz okrutna. Luty 2009 rok. WIERSZE Mietka [ str. 3 ] -
To dobrze, że nic. Żyjemy dalej. Dziękuję i pozdrawiam.
-
Onieśmiela mnie ten czas, ta chwila, to spojrzenie i ta myśl - mrugnięcie powieką, uderzenie serca, ukłucie nerwu i... nic.
-
Pracowity maj
M_Patriota odpowiedział(a) na efemeryda2 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bo to jest piękna wiosna. -
Siostry i bracia poety
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@aluna - dziękuję, Anulko za ciepły i miły komentarz. Ten "tron" to mój podjazd do mieszkania, po pięciu latach starania zrobiony z dofinansowania w 80% przed dobre państwo. Tak go nazywam w niektórych wierszach. Grillowo pozdrawiam. Mietko -
Podlasie Moje
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bezkresne lasy co się ciągną w nieskończoność. Białe anioły co na niskim niebie płyną... Ptaków, których po lasach śpiewa mnogość. I Ciebie Barbaro, którą kocham jedyną. Co więcej można mieć od życia, Czegóż więcej można chcieć od życia. Łany zbóż co się ścielą po polach, Łąki co schodzą ku rzekom po dołach. Rzeki co płyną meandrą w mozołach. Olchy co ptaki przyjmują do śpiewu po dniach całych. I woda, która spływa po deszczu w rowach. I owce na polanach łąkowych pasące się chodzą w białych kołach. Szpaki co czarną chmarą nad łąką przelecą Lub na skoszonej usiądą. Dzikie gęsi co na północ lecą. W dzieciństwie, kiedy pasałem krowy, Za nimi na wietrze palcem "jedynkę" pisałem. A na starej olsze co tam śpiewałem, Dzisiaj uschła i sterczy bezlistna, Na którą tylko drapieżny ptak usiądzie? Lecz mnie tam już nie ma na tym lądzie, A tylko wspomnienia duszą grają, Skoro minione lata tam nie dojdą, A tylko o przeszłość pytają... Pisałem w lutym 2009 rok. -
Siostry i bracia poety
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może kiedyś. Z Podlasia daleko, a moja sytuacja ruchowa to utrudnia. Gdy mieszkałem na Górnym Śląsku, byłem kilka razy w Beskidzie Śląskim i Żywieckim. Pozdrawiam z wyżyn podlaskich. Mietko -
Siostry i bracia poety
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@sława_zaczek - dziękuję za miły i ciepły wpis. W poprzednim komentarzu już wspominałem, iż jesteś Damą. Teraz po raz drugi to podkreślam. Serdeczności od Mietka i miłego długiego majowego weekendu. -
Siostry i bracia poety
M_Patriota odpowiedział(a) na M_Patriota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdy wyszedłem na "tron", Zacząłem spozierać w niebo... Pokrótce ujrzałem parę jerzyków, Gdy tymczasem z wieży kościelnej Rozbrzmiewał echem po lesie dzwon. Pomyślałem, już tutaj są. Wysoko, wysoko nad lasem Pod chmurami błękitnego nieba Krążą jerzyki tymczasem... A mi po zimie spozierać na nie Tak stęskniła się potrzeba, Że pokąd kark mi nie zesztywnienie, Nie spuszczę je z oczu... 01.05.2014 rok. Podlasie II R o z p o g o d z o n e niebo Wiatr rozrzedził chmury, Słońce światłem muska ziemię. Już nigdy nie pojadę w góry, Tutaj na wieki zostawię swoje imię. Stąd ja pochodzę, tutaj żyję... Wierny tej Ziemi, jak pies budzie. Za zdrowie Podlasia wypiję, Tak jak to robią miłujący krainę ludzie. Pisałem, dnia 01.05.2014 roku. Podlasie w otulinie Puszczy Knyszyńskiej Wiersze Mietka [ str. 12 ] -
"pryskają bańki zer" - ładnie pomyślane, Janie. "dotykam głową chmury ziemi stopami i jak dziecko - jestem" - coś na wzór mój, tylko z różnicą taką, iż ja ziemi stopami nie dotykam. Ja gdy piszę na łonie natury wiersz, często dotykam wzrokiem chmur. Na miło spędzenia długiego majowego weekendu życzy Mietko.