Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

krowieńczak

Użytkownicy
  • Postów

    240
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krowieńczak

  1. Pszczoła się prosi złap mnie wreszcie, bo nażarłam się, jak głupia rzepaku, obsrałam cały ul i latam teraz bez sensu ...przepraszam
  2. Bardzo dziękuję za uwagi. Teraz widzę, co napisałam. Chyba pisałam to w kanajpie "Pod Knotem"...nie pamiętam, możliwe, że mnie tamtej nocy prąd kopnął, bo do tej pory mam strasznego kaca.
  3. Jak? Śmiałam się? Poczuć się przy Tobie wyjątkowa? Dla Ciebie? Jestem sobą? Z moją morską chorobą lokomocyjną nie-chcę rozstać się? Chociaż, zaraz... zrzygam się.. (dziecko se gaworzy...sens..) A dla Słów Ja zrobią wszystko, dam się wytrząść tą kołyską zagrzechotać się na śmierć Wierć mi Diable, w brzuchu wierć! Diaboł dzieci huśta I Bez huśtania bardzo źle Zabij, Jasiu, zabij Mnie... ciągle więcej więcej czuję więcej kurwa, niż rozumiem, czucie tak przychodzi LEKKO? trząś lektyką mą kolebką... a Diabeł trąca palcem: dobry, dobry wujek... (jednak Obserwuję, jak myśl galopuje) Uścisk Ramion Wujka Dobry Tak! Jak Przytulenie Kobry! Kurwa, Chryste, Ufam Ci... -wypierdalaj spod mych drzwi! Wypierdalam Bujam Się Los Uczciwy Nie chce Źle Rany! Ach! Przepyszne to moje rzygi własne są... jestem taka wyjątkowa biały szkwał, och, boli głowa Gdzieś, Ty, Berka? -nie mam siły... kopać w drzwi od tej mogiły mogił mogił mogiliani -jesteś dziwką, proszę Pani, za pochlebstwa sprzedasz mnie.. To Szef Diabeł spierdział się i się w nozdrza moje wtwierdził... Rany Boskie! Jak Tu Śmierdzi! To Cycaty są od Taty te śmierdzące Ich armaty.. ..i dla rytmu Wszystko też.. głośniej wyję niż pies sam.. ..a na Ziemi zdycha Pan? ..a na Ziemi zdycha Pan.
  4. Przypomina mi to jedno powiedzenie: "ludziom żyłoby się lepiej, gdyby na świecie nie było ani mężczyzn, ani kobiet". Smutno mi od tego.
  5. Lubię twoje łapy w moich smarach. Reperuj, a jeszcze nie raz się na mnie przejedziesz.
  6. Wiesz, Dyziek...choć mam pełne gacie...marzę o Temacie.
  7. Łapaczu, złap mnie wreszcie, bo nażarłam się, jak głupia rzepaku, obsrałam cały ul i latam teraz bez sensu
  8. O rany! Teraz widzę! Faktycznie! Erka! Jeszcze jaka erka...mimo że "erka", to raczej zdrobnienie. No dobrze. Postawiłeś na swoim.
  9. O to, Ci Panu, Dyziek, chodziło? Wiesz, ja po prostu b. lubię formę "Pan"...podnieca mnie...eech..ta forma.. Ale teraz znowu wyszło, że jestem onanistką..
  10. Elekpstryk pod moim naciskiem zapala mnie i gasi i zapala mnie pod moim naciskiem
  11. Święty Antoni, patron rzeczy zagubionych, szewc bez butów chodzi.
  12. Nie rozumiem, o czym Pan pisze. Jaśniej, proszę...
  13. No taaak, bez inspiracji, to gówno można. Sporo o gównie wiem.
  14. Jestem prz tobie Koń za rzeką wzdycha siano się sypie z sianokosów jutrzni i sad niebiosom zamiast ptasiej żółci podaje jabłko na porannej włóczni Jestem przy tobie Kain przy Kainie jako że Abel zabit jest i spalon Na szyi twojej i na mojej szyi jego popioły oprawne w medalion Jestem przy tobie ostrze obok ostrza pomiędzy nami nasz los piórko trawy Reszta: świat niebo jak lalka najprostsza będzie oddana starcom do zabawy
  15. pod twoim naciskiem zapalam się i gasnę i zapalam się pod twoim naciskiem
  16. Może ktoś ma lepszy pomysł na ten wiersz? Coś bym z nim jeszcze porobiła.
  17. Każdy, kto wierzy, jak ja, mocno, wie, że do wiary raczej nie da zmusić się. Bo to wprost jest nie do wiary, bo to takie czary – mary, że nie pojmie młody, stary. Ja, choć wiem, to wciąż nie wierzę i do myśli tej się szczerzę.
  18. Wiersz dopieszczony Mam serce przebite promieniem i z rany tej jątrzy się wierszyk i takie to miłe jątrzenie i po raz ostatni i pierwszy. Serce Gdy się popieści - sporo pomieści.
  19. Z wrażenia pan pisze ja rozdziawiam paszczę z wrażenia pan pisze z wrażenia ja mlaszczę.
  20. Coraz lepiej rozumiem. Chyba się rozwijam.
  21. A! Już wiem! Bo ten wiersz jest....o cholera, ale ja dobry tekst napisałam! No...ta meta faktycznie rozpierdala...nie wiem, nie wiem, co robić.. Ale jak Pan pięknie krytykuje...jeszcze poproszę:)
  22. Nie wiem, czemu. Nie myślałam, jak pisałam. Myślenie mi szkodzi. A dziś szczególnie mogę sobie myślenie odpuścić. Jest dzień kobiet. Ale mogę to wyrzucić, jak się się Panu nie podoba, bo Pan mi wygląda na Znawcę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...