Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dawid Rt

Użytkownicy
  • Postów

    951
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dawid Rt

  1. Historia upadającego kwiatu z abstrakcyjny myśleniem Pablo Pikaso, czyni z wiersza mieszankę wybuchową ;) " rzyga rzygami " - nie. Idea wiersza ciekawa. Pozdrawiam
  2. Zabawny, i udany wiersz Jacku. Pozdrawiam
  3. Mam wrażenie, że coś mnie ominęło. a tak poza tym to dajesz babo, fajny myk z pierogami i stołówką ;) pozdr.
  4. Ups, nie zauważyłem muru. ;) Lepiej zdecydować się na jedno, albo na mur albo autostradę. Pozbyłbym się też " na ziemi ", nic ważnego nie wnosi, ale decyzja należy do ciebie... wersję z murem dałbym taką " spalam wstydem zimny mur " albo " palę wstydem zimny mur " jakoś tak. pozdrawiam Wersja z papierosem brzmi dobrze i z "ziemią" i bez "ziemi, co do wstydu i muru to podobają mi się te dwie Twoje propozycje, ha :) Pomyślimy, pomyślimy... Pomyśl, warto wziąć pod uwagę sugestię Popsutego, by wyeliminować 2x się :) może " jestem rozgrzeszona nocą " albo " rozgrzesza mnie noc " .
  5. Pierwsze dwa wersy - 2 razy "się". I parę dodatków bym wyciął i interpunkcję, czyli: "gdy dziejesz się we mnie rozgrzeszam noc i bliski koniec światła zerwane zmysły łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie pali się wstyd pożądanie ucieka autostradą tli papierosy ziemia" Najbardziej do popracowania jak dla mnie zakończenie. Pozdrawiam. Tam jest koniec świata, a nie światła ;)
  6. gdy dziejesz się we mnie rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata zmysły spuszczone ze smyczy łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie autostradą przejeżdża pożądanie tli się rzucony papieros/ewentualnie można iskra moja propozycja ;) Czyli pozbyłeś się zimnego muru :) I chyba tak jest lepiej. Nawet Twoja wersja mi się podoba...w ostatnim wersie chyba jednak zostawię tego papierosa :) bardziej mi pasuje do wizji mężczyzny z tego wiersza. gdy dziejesz się we mnie rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata zmysły spuszczone ze smyczy łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie autostradą przejeżdża pożądanie na ziemi tli się rzucony papieros dzięki ;) Ups, nie zauważyłem muru. ;) Lepiej zdecydować się na jedno, albo na mur albo autostradę. Pozbyłbym się też " na ziemi ", nic ważnego nie wnosi, ale decyzja należy do ciebie... wersję z murem dałbym taką " spalam wstydem zimny mur " albo " palę wstydem zimny mur " jakoś tak. pozdrawiam
  7. gdy dziejesz się we mnie rozgrzeszam się nocą i bliskim końcem świata zmysły spuszczone ze smyczy łaszą się wdzięcznie do ciebie we mnie autostradą przejeżdża pożądanie tli się rzucony papieros/ewentualnie można iskra moja propozycja ;)
  8. Dziękuję Krysiu za opinię, z tytułem się pośpieszyłem ;) Pozdrawiam też
  9. nieme kino, to tło tego co wokół, peelka zatrzymana w jednym punkcie czasu, tak czytam Lokomotywo. Daltonistyczny krajobraz ciekawe, ale i ryzykowne ;) Pozdrawiam
  10. Wiem, że tytuł koszmarny, odkąd dowiedziałem się co to jest ta hellena ;-) nic już nie będę zmieniał, niech jest jak jest, ale za wgląd dzięki. Pozdrawiam :)
  11. chyba nie do końca wyszedł ten wzwód ;)
  12. Przeczytałem z przyjemnością. Pozdrawiam
  13. No tak, cały ten wers jest właśnie pod poprawkę, ale nie wiem jeszcze co i jak ;) Dzięki za wgląd Magda.
  14. Wiersz dobrze odkrywa potencjał autorki ;)
  15. Skoro tak twierdzisz, to się cieszę. Pozdrawiam Januszu
  16. Spoko, aczkolwiek cykle, to niekoniecznie "te" cykle muszą być, są też cykle w różnych przypadłościach, chciałem by było najmożliwiej uniwersalnie i tak pozostawiam do odbioru ;) Dzięki za zajrzenie, pozdrawiam. domyślam się, że nie o "te", jednakowoż co do alibi - nie zmieniam zdania :P nie wykluczam, że tak nie bywa ;)
  17. Piekło stwarzamy sobie sami ;-)) Pozdrawiam też
  18. Spoko, aczkolwiek cykle, to niekoniecznie "te" cykle muszą być, są też cykle w różnych przypadłościach, chciałem by było najmożliwiej uniwersalnie i tak pozostawiam do odbioru ;) Dzięki za zajrzenie, pozdrawiam.
  19. Wiersz pisany z głębi i ze zdecydowaniem. Nie sposób jest tylko wierzyć, ale dawać przykład tej wiary...ja tak nie potrafię. Ładnie Krysiu. Pozdrawiam
  20. bardzo dobre; mało słów, wszystkie dobre:) poza tym lubię, kiedy facet pisze o kobiecych cyklach:) Dzięki, cieszę się, że Ci się podoba :) Pozdrawiam
  21. Najpierw był tekst potem był tytuł, który kilka razy się zmieniał, a ten właściwie tak na "gorąco" wpadł. A tutaj zmienić i tak już nie mogę. Dzięki Janku za docenienie. Pozdrawiam :)
  22. Twórcza impotencja, to znakomity tytuł na wiersz, chociaż ten też jest ok. Potrafi mocno zdołować brak satysfakcji z własnych osiągnięć, albo zbyt wysoko zawieszona poprzeczka... Twój wiesz zgrabny i sympatyczny, pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...